Widzisz wypowiedzi znalezione dla zapytania: skutki katastrofy
Temat: Brudasy kłamią Czarnobyl tylko oznaczył NIE skaził
Brudasy kłamią Czarnobyl tylko oznaczył NIE skaził
Czarnobyl - nie było zagrożenia
"Energia jądrowa jest najczystszą, najbezpieczniejszą i najbardziej przyjazną
środowisku formą produkcji energii. Czarnobyl był najgorszą z możliwych
katastrof energetycznego reaktora jądrowego: nic gorszego już stać się nie
mogło, nastąpiło całkowite stopienie rdzenia reaktora i swobodne uwolnienie
substancji radioaktywnych do atmosfery. W wyniku tej katastrofy zginęło 30
osób z obsługi reaktora i ratowników. Natomiast nie było żadnych strat
śmiertelnych wśród ludności. Można to porównać z 421 zgonów spowodowanych
wśród ludności po katastrofie elektrowni wodnej we Francji i 2600 zgonów po
katastrofie zbiornika wodnego we Włoszech. Sądzę, że w przyszłości, gdy
ochłoną obecne emocje, katastrofa Czarnobylska będzie cytowana jako dowód
bezpieczeństwa energetyki jądrowej."
Spotkanie z profesorem Zbigniewem Jaworowskim, ekspertem od wpływu
promieniowania na nasze zdrowie, członkiem grup doradczych Międzynarodowej
Agencji Energii Atomowej, a w 1986 r. członkiem Polskiej Komisji Rządowej ds.
Skutków Katastrofy Czarnobylskiej. Zalecił wtedy podawanie jodu.
Luśka: Czy to prawda, ze wcale nie bylo takiego wielkiego zagrozenia z powodu
Czarnobyla jak to sie wydawalo przez lata?
profesor Zbigniew Jaworowski: Prawda. Rozważając ten temat uważam, że
najlepiej jest oprzeć się na opracowaniu najwyższego autorytetu w dziedzinie
badań radiacyjnych jakim jest Komitet Naukowy Narodów Zjednoczonych ds.
Promieniowania Atomowego (UNSCEAR). Komitet ten w raporcie opublikowanym w
2000 roku stwierdził, że nie było żadnych zmian genetycznych, które można by
odnieść do promieniowania czarnobylskiego, ani na najsilniej skażonych
terenach byłego ZSRR, ani gdzie indziej na świecie.
~solarian: Czy to prawda iz promieniowanie w sarkofagu Czarnobylskiej
elektrowni jest juz nieszkodliwe, a wladze podaja falszywe informacje w celu
zdobycia funduszy z zachodu?
profesor Zbigniew Jaworowski: Wszystko to jest nieprawdą. Promieniowanie
wewnątrz sarkofagu jest w dalszym ciągu b. wysokie i długo jeszcze będzie. A
to, że oni starają się zdobyć pieniądze na zabezpieczenie sarkofagu od
Zachodu, w obecnej sytuacji gospodarczej Ukrainy nie jest rzeczą naganną.
rozmowy.onet.pl/1,artykul.html?ITEM=1082171&OS=46483
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jeszcze o Czarnobylu i prof. Jaworowskim
Jeszcze o Czarnobylu i prof. Jaworowskim
Ostatniego kwietnia odżyła na FN dyskusja na temat Czarnobyla (z okazji 20
rocznicy katastrofy). W tym samym czasie w "Polityce" (w numerze z 15 kwietnia
2006) ukazał się obszerny wywiad z prof. Zbigniewem Jaworowskim, znanym
polskim specjalistą od zagadnień ochrony radiologicznej i wpływu
promieniowania jonizującego na organizm ludzki. Dyskusja na FN w znacznej
części "zahaczała" o opinie prof. Jaworowskiego przedstawione w tym wywiadzie.
Ja nie miałem wtedy mozliwości zapoznania sie z pełnym tekstem wywiadu w
"Polityce". Dopiero niedawno ktoś przywiózł mi ten numer z Polski, no i mogłem
wywiad dokładnie przeczytać.
W wywiadzie prof. Jaworowski mówi m. in. o dwóch ważnych dokumentach
dotyczących Czarnobyla i skutków katastrofy - mianowicie, o raportach
opracowanych przez dwa zespoły fachowców. Pierwszy z nich to raport UNSCEAR
(United Nations Scientific Committee on the Effects of Atomic Radiation), a
drugi to raport tzw. "Forum Czarnobylskiego", imprezy przedsięwzetej łącznie
przez cztery inne ONZ-owskie organizacje: WHO, UNDP, UNICEF i UN-OCHA.
Oba te raporty (a szczególnie ten pierwszy) zawierają moc niezwykle
szczegółówych informacji dotyczących skażeń, napromieniowania poszczególnych
grup ludności i wykrytych uszczerbków na zdrowiu u tychże grup.
Oba raporty są w całości dostępne na Internecie.
MAM TAKIE PYTANIE do osób, które brały udział w tamtych dyskusjach w kwietniu
i maju: proszę powiedzieć, z tak z ręka na sercu, czy przed zabraniem głosu w
dyskusji, lub w trakcie jej trwania, zapoznaliście się z tymi raportami? (lub
choćby z jakims ich fragmentem?)
Ja chciałbym wyłacznie o to zapytać, bo interesuje mnie po prostu, w jakim
stopniu ludzie starają się przygotować do dyskusji, w której chcą wziać udział
- poprzez zapoznamie sie z istotnym materiałem.
Ale w żadnym wypadku nie piszę tego postu z zamiarem rozpoczynania na nowo
dyskusji o Czarnobylu. Enough is enough! A jeśli ktoś zacznie o samym
Czarnobylu, to ja się na pewno nie właczę.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jeszcze o Czarnobylu i prof. Jaworowskim
A tak "z ręką na sercu", zajrzałeś?
Gość portalu: t0g napisał(a):
> W wywiadzie prof. Jaworowski mówi m. in. o dwóch ważnych dokumentach
> dotyczących Czarnobyla i skutków katastrofy - mianowicie, o raportach
> opracowanych przez dwa zespoły fachowców. Pierwszy z nich to raport UNSCEAR
> (United Nations Scientific Committee on the Effects of Atomic Radiation), a
> drugi to raport tzw. "Forum Czarnobylskiego", imprezy przedsięwzetej łącznie
> przez cztery inne ONZ-owskie organizacje: WHO, UNDP, UNICEF i UN-OCHA.
Aha! Tzn. dyskutując wówczas nad tym wywiadem, mało, że nie miałeś pojęcia
o jego treści (chociaż - o ile mnie pamięć nie myli - był "powszechnie dostępny
w sieci")...
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32&w=40832421&a=40832421
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32&w=39133106&a=40410666
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32&w=39413210&a=39975930
to jeszcze na dodatek najwyraźniej przyznajesz, że nie pofatygowałes się, aby
zajrzeć do stosownych "raportów opracowanych przez dwa zespoły fachowców" i
mniemasz, że nie uczynili tego i pozostali uczestnicy owych dyskusji, czy
dobrze zrozumiałem?
zatem tak "z ręką na sercu", zajrzałeś?
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=12172&w=25054395&a=30304251
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jeszcze o Czarnobylu i prof. Jaworowskim
t09 napisała:
> Polsce - nikt nie powie, że na temat skutków katastrofy czarnobylskiej mało
> wiedzą.
Oczywiście miało byc "mało wie", a nie "mało wiedzą"
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czarnobyl: Skażenie wciąż nie pozwala odradzać ...
Czarnobyl: skażenie wciąż nie pozwala odradzać ...
Jaka więc była prawdziwa skala skażeń?
W pobliżu elektrowni jest niecały kilometr kwadratowy tak skażony, że tuż po
wybuchu wyginęły tam drzewa. Reszta tzw. zamkniętej zony nadaje się do
zamieszkania, włącznie z wysiedlonym i pustym do dziś miastem Prypeć,
położonym 3 km od elektrowni czarnobylskiej. Poziom promieniowania jest tam
taki jak w Warszawie. Na najsilniej skażonych terenach Białorusi, Rosji i
Ukrainy roczne dawki promieniowania, spowodowane katastrofą czarnobylską,
wynoszą ok. 1 mSv (milisiwerta). Dla porównania, są rejony na świecie (np. we
Francji, Brazylii i Iranie), w których roczne naturalne dawki promieniowania z
gleby i skał sięgają dziesiątków, a na nawet setek milisiwertów. Ludzie żyją
tam od wieków i cieszą się dobrym zdrowiem. Nikomu nie przychodzi też do
głowy, by ich wysiedlać. Dodam, że w Polsce w ciągu pierwszego roku po
katastrofie dawka odczarnobylska wynosiła 0,3 mSv.
Jaka była reakcja na raport UNSCEAR?
Rosjanie podchodzą do sprawy racjonalnie, natomiast Ukraina i Białoruś się
wściekły. I wcale im się nie dziwię. Do krajów tych płynie nieustannie
strumień pieniędzy z pomocy międzynarodowej. Sama Ukraina do 2000 r. wydała na
„usuwanie skutków katastrofy” prawie 148 mld dol. Sporą część tej sumy
pochłonęły różne ulgi, dodatki i renty wypłacane tzw. ofiarom Czarnobyla. W
Rosji, na Białorusi i Ukrainie naliczono bowiem aż 7 mln osób rzekomo
poszkodowanych przez promieniowanie. Tymczasem cztery agendy ONZ określiły
dotychczasowe postępowanie władz jako błędne, pomoc finansową za zmarnowaną
oraz zaleciły całkowitą zmianę polityki społecznej i zdrowotnej.
Zalecenia te zostaną zrealizowane?
A kto będzie miał odwagę odebrać milionom ludzi dodatki pieniężne i przywileje?
www.polityka.pl/archive/do/registry/secure/showArticle?id=3341160
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy boisz się swego cienia?
Dziękuje i odpow*zdradz*am
Zaskoczony jestem wspaniałymi wpisami, Każdy wpis jest cenny. Bo wbrew pozorom każdy jeden to
inne spotrzeżenie *koleżanki* *towarzyszki *życia naszego doczesnego. Zwał jak zwał.
Różnie Ją widziano i nazywano,
Tak jak słusznie zauważyła Graga nazwałam ją cieniem. gdyż cien to także nasze sumienie. To moje
odbicie. które na ogół lekceważe. nie przyglądam mu się. Jednakże gdy stanąć wobec życia i śmierci,
być albo nie być, to jakbym w oczach śmiercie zobaczyła jak w lustrze samą siebie, moje sumienie,
moją duszę. W obliczu , lub wobec spotkania z Nią widzimy siebie jak na filmie, poznajemy siebie.
Takie doświadczenie pozwala wielu ludziam poznać siebie samego, bo tak naprawdę nie znamy siebie,
albo bardzo mało. A przyjamniej zastanowić się nad dotychczasowymi uczynkami , poczynaniami, i
być może wyść ze skorupy egoizmu. Mieć wgląd we własną duszę.
Ten temat przyszedł mi do głowy po wpisie do tematu ; Czy oddałbyś życie za kogoś lub za coś.
Taki akt. ostatnio częsty w tv, vide fanatycy religijni samobojcy, prcownicy w Czernobylu usuwajęcy
skutki katastrofy.....to akt absolutnego oddania siebie.
napisałam tam w tym wątku; inna sytuacja jest gdy się ryzykuje własne życie dla ratowania drugiego
życia,
Ryzykować to jeszcze nie oddawać , chociaż to prawie połowa oddania, bo na dwoje babaka wróżyła,
Oddać własne życie oddałabym za życie mojego dziecka. oddałabym organ do przeszczepu,
oddałabym serce własne, ale tylko i wyłacznie dziecku,
a wiecie dlaczego ?
dlatego, że straciwszy męża byłabym wdową. "tylko" a on wdowcem tracąc mnie, (_ tu dodam, że męża
albo żonę można wymienić dziecka nie!!)
A jak nazywa się matka . która straci dziecko?
Czy jest większy strach niż strach o życie dziecka?
z tego też strachu o dziecko matka boi się by je nie osierocić . boi się tak długo dopóki dziecko jest
"pisklęciem", ale to już temat o strachach.
Być może bezdzietni będą mi mieli za złe tę wypowiedz. Ale to nie słusznie. Gdyż osoby takie potrafia
tak samo kochać i całą swoą uczuciowość przelać na kogoś bliskiego, ( byle nie na kota) są często
najbardziej oddanym przyjeciel. żoną. ciocia. przyszywana babcia.
Osobiście mogę zapewniś ,że takie przelotne spotkania ze śmiercią z naszym cieniem są ogromnie
cenne by nie powiedzić pożyteczne, uświadamiają nam ile mamy jeszcze pracy nad sobą .
Może na dziś wystarczy,
pozdrawiam
Fil,
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Tragedie sa konieczne.....(?)
skiela1 napisała:
> Ktos musial zginac,zeby inny mogl zyskac....
> to sie chyba nigdy nie zmieni.
> Nawet grunt nieodplatnie sie znajdzie....zadziwiajace.
Dla mnie dziwne nie jest, bo ktoś jest odpowiedzialny za te budynki
socjalne tak, jak nadzorcy i włodarze Chorzowa za halę targową,
która runęła pod naciskiem śniegu i lodu 3 lata temu (styczeń 2006),
grzebiąc 65 ofiar śmiertelnych.
Z pewnością pod płaszczykiem współczucia chcą zatuszować swoją winę
i będą mącić, jak się da. Niech mi wolno będzie przypomnieć wyjątek
z doniesień medialnych w sprawie toczącego się postępowania
ugodowego (organizator Targów pozwał Skarb Państwa o odszkodowanie),
które w pierwszej dekadzie marca tego roku, z powodów
proceduralnych, znów zostało odroczone właśnie nie z powodu z racji
sprzecznych oświadczeń woli (co spowoduje rozpatrzenie roszczeń
przez Sąd Okręgowy w Katowicach):
"Zdaniem autorów wniosku, to Skarb Państwa, reprezentowany przez
prezydenta Chorzowa, jest właścicielem terenu i hali, która na nim
stała, więc to państwo odpowiada za skutki katastrofy; Targi były
tylko dzierżawcą - argumentuje wnioskodawca. W opinii władz
Chorzowa, zgłaszane roszczenia są bezpodstawne."
www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/pap/artykul/odroczona;sprawa;o;odszkodowanie;za;zawalenie;sie;hali;mtk,92,0,434268.html
Powód odroczenia? Okazało się, że dokumenty potwierdzające
pełnomocnictwo wnioskodawcy nie są sporządzone w języku angielskim.
A wzywającym do ugody jest większościowy udziałowiec (51% udziałów)
Międzynarodowych Targów Katowickich (MTK) spółka Expocentres Eastern
Europe Limited (EEEL), który chciałby obarczyć winą za katastrofę
Skarb Państwa (14% udziałów w MTK).
Kruk krukowi oka nie wykole ? Czy będziemy świadkami
podobnie żenujących rozgrywek w przypadku tragedii w Kamieniu
Pomorskim ?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Od rana slychac w miescie auta na sygnale
Gość portalu: mik napisał(a):
> ktos cos wie na ten temat?
Pojazd uprzywilejowany w ruchu drogowym jest uczestnikiem ruchu o specjalnych
uprawnieniach, oznaczonym w specjalny sposób dla odróżnienia od zwykłych pojazdów.
Do pojazdów uprzywilejowanych należą głównie te używane w związku z ratowaniem
życia i mienia ludzkiego, bądź usuwaniem skutków katastrof, są nimi także
pojazdy służb odpowiedzialnych za zachowanie bezpieczeństwa - w szczególności
Policji.
Polski kodeks drogowy zezwala kierującemu pojazdem uprzywilejowanym (przy
zachowaniu szczególnej ostrożności) na niestosowanie się do przepisów ruchu
drogowego, a także znaków i sygnałów drogowych, w tym do sygnalizacji świetlnej.
Warto jednak zaznaczyć, że kierujący takim pojazdem nie jest zwolniony ze
stosowania się do sygnałów dawanych przez kierujących ruchem. Natomiast wszyscy
użytkownicy drogi zobowiązani są do ułatwienia przejazdu pojazdowi
uprzywilejowanemu m.in.poprzez natychmiastowe usunięcie się z jego drogi i w
razie potrzeby zatrzymanie się.
Pojazdy uprzywilejowane wysyłają odpowiednie sygnały:
* świetlne sygnały przerywane (błyskowe) ustalonego koloru (zazwyczaj
niebieskiego lub czerwonego), w Polsce obowiązkowo koloru niebieskiego -
czerwony w zasadzie przeznaczony jest tylko do jazdy w kolumnie.
* dźwiękowe sygnały o zmiennym tonie.
Często pojazdy takie są wyposażone w urządzenie nagłaśniające, umożliwiające
podawanie komunikatów. W Polsce pojazd uprzywilejowany dodatkowo musi mieć
włączone światła mijania lub drogowe.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Skutki katastrofy tamy w Koronowie !
Skutki katastrofy tamy w Koronowie !
To nie zapowiedź katastroficzna. Może ktoś zorientowany w temacie mógłby
objaśnić, jakie dzielnice zostałyby zalane, czy znana jest ewentualna wysokość
fali powodziowej i jaki jest obecny stan tamy ?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Prognoza dla Balic: dwa miliony pasażerów w 200...
Samoloty latają nad centrum Krakowa
Czy ktoś się zastanowił, jakie mogą być skutki katastrofy lotniczej?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: ......20 lat temu... Czarnobyl...
billy.the.kid napisał:
> jakoś nie znam nikogo komu ten czarnobyl zaszkodził. owszem ktos od kogoś
> slyszał ze ktoś u lkpgos widział jakąś tarczycę czy cóś ale jakoś nikt nie
> potrafi powiedzieć ze mu zaszkodziło.
Ukraińskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że pod stałą opieką lekarzy
znajduje się obecnie prawie 2,4 mln Ukraińców, którzy ucierpieli wskutek
wybuchu w elektrowni atomowej w Czarnobylu przed 20 laty
Dane te przedstawiono w środę na specjalnym posiedzeniu Rady Najwyższej
(parlamentu) Ukrainy, poświęconym przypadającej tego dnia 20. rocznicy
katastrofy czarnobylskiej
Według stanu z 1 stycznia bieżącego roku, opieką medyczną objęto 2 mln 342 tys.
osób. Większość z nich to ofiary napromieniowaniaSpecjaliści wciąż nie potrafią
ustalić, ile ofiar śmiertelnych zebrała katastrofa. Według ocen Światowej
Organizacji Zdrowia (WHO) liczba zmarłych na raka, wywołanego przez skażenie po
wybuchu w elektrowni, może sięgać nawet 9 tys. osób
W raporcie Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, opublikowanym we wrześniu
ubiegłego roku, liczbę zmarłych na raka w związku z eksplozją w Czarnobylu
oceniono na 4 tys. osób
Skutki katastrofy w elektrowni w Czarnobylu usuwało około 600 tys. ludzi z
różnych krajów ówczesnego Związku Radzieckiego - ok
200 tys. otrzymało podwyższone dawki promieniowania.
A u nas?
serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,3297627.html
Awaria reaktora w elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie miała dla Polski
także konsekwencje ekonomiczne. Z jej powodu zlikwidowano program energetyki
jądrowej i zaprzestano budowy elektrowni w Żarnowcu koło Gdańska. Polska
pozbyła się także fachowców z tej dziedziny.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wypadek w Jaktorowie
Wypadek w Jaktorowie
W samochód osobowy przejeżdżający przez przejazd kolejowy uderzył pociąg. A
wszystko przez to, że drogę zagrodził zamknięty szlaban.
Do wypadku doszło w pierwszy dzień świąt w miejscowości Jaktorów koło
Grodziska Mazowieckiego. Małżeństwo z ośmioletnim synem, jechało swoim oplem.
Około godz. 19 dojechali do przejazdu kolejowego. Zanim mężczyzna zdążył z
niego zjechać, szlaban opuścił się tuż przed maską. Słysząc nadjeżdżający
pociąg próbował wycofać samochód. Ale gdy auto już prawie zjeżdżało z torów, z
całym impetem uderzył w niego rozpędzony skład relacji Warszawa – Praga.
Maszynista nie miał szans zatrzymać lokomotywy. Opel, którym jechało
małżeństwo, zostało niemal doszczętnie zniszczony. Pociąg zatrzymał się
dopiero 300 m od miejsca wypadku. Cała rodzina trafiła do szpitala w
Żyrardowie. Mimo odniesionych ran ich życiu nie grozi niebezpieczeństwo. –
Rodzina wyszła z wraku o własnych siłach. To cud, że przeżyli – mówią
strażacy, którzy usuwali skutki katastrofy. Po wypadku została zablokowany
przejazd w Jaktorowie. Pociągi przez kilka godzin jeździły wahadłowo po jednym
torze.
Policja ustaliła już, że dróżniczka oraz kierowca osobowego auta byli trzeźwi.
Funkcjonariusze sprawdzają, dlaczego została opuszczona zapora tuż przed
przejeżdżającym samochodem. Nie zostało jeszcze ustalone, czy auto uwięził
również szlaban z tyłu. Wstępnie winę ponosi pracownica kolei. Jednak biegli
muszą jeszcze sprawdzić, czy nie zawiodło urządzenie odpowiedzialne za
opuszczanie szlabanów.
/Życie Wawy/
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: pomoc Azji
A co masz na myśli? Wyjazd i osobistą pracę przy usuwaniu skutków katastrofy?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Lisom potrzebna antykoncepcja
Gość portalu: klient napisał(a):
> paranoja jak by nie bylo na co kasy
Paranoja to będzie jak się zmieni cały ekosystem.
Prewencja jest tańsza niż odwracanie skutków katastrof ekologicznych.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czarnobyl
Podobno skutki katastrofy byly niewielkie.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy jest szansa rozwoju?
Szansą byłoby rozpoczęcie sreyjnej produkcji tych samolotów dających takie
wspaniałe skutki katastrof. Schodziłyby na pniu.
pozdrawiam
amper
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jaworowski: Jest wiele mitów wokół Czarnobyla
czerwony towarzysz jaworowski wykwitł na nowo?
Czy jaworowski, kolejny z peerelowych tawariści odpowiedzialnych za zatajenie i
zlekceważenie skutków katastrofy czernobylskiej postanawia chronić własny tyłek
w obliczu rychłej zmiany koninktury polit.??!! Z pewnością niejeden "grant"
za "współpracę" dostał - z takim wstawiennictwem, no, no... a tu teraz do
emerytury trudno bedzie uciułać, a może i po sądach ciągać będą.
Ciekawe, że ma czelość opowiadać farmazony podczas gdy w tamtym czasie z całą
owczesną świtą czerwonych z premedytacją:(1)zatajali prawdę a następnie
rozpowszechniali kłamstwa o niewielkiej szkodliwości skutkiem czego odbyły się
paradne pochody 1-majowe na które spędzano dzieciaki takie jak ja. Ciekawe,
że "lugola" dali nam jak już nie mogło być skuteczne, bo nasze tarczyce
wypełnił J131 (może zabrakło bo wczesniej dali swoim?). A o tym, że się w mleku
i warzywach, grzybach!! gromadzi cez i stront - była akcja informacyjna? A jak
spadł deszcz to dopiero mogliśmy zobaczyć kolory tęczy!
Skutki: zaburzenia układu autoimmonologicznego, hashimoto i inne formy chorób
tarczycy, w tym nowotworowe, chłoniaki złośliwe, białaczki, rak kości,
uszkodzenia gonad, katarakty, itd., ("notuje się pewnego rodzaju epidemię tych
zachorowań w ostatnim okresie", a ja znam z autopsji i proszę mi nie wciskać,
że to przypadek) a cez i stront jeszcze nam trochę spustoszenia posieją w
środowisku i tkankach, bo okres rozpadu mają dłuższy, no to jak "profesorze"?
Nie ma co - wywiad z zakałą polskiej nauki zamieszczać to oburzające! i cały
ten CLOR... oburzające może należałoby to zweryfikować.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Koniec świata W 2012 ??!!
PROROCTWO ORIONA na 2012r - co wy na to? O wszystkim tym wiedzieli ludzie, którzy żyli w starożytności i niepodobna im nie wierzyć. Dlaczego? Bo nasze pole magnetyczne jest jednym z najmniej zrozumiałych cudów wszechświata. W artykule "Zmiany kierunków pola magnetycznego Ziemi" w "Science" z 17 stycznia 1969 roku Allan Cox stwierdza: "Istnieje zawstydzający brak teorii wyjaśniającej obecny stan pola magnetycznego Ziemi". Jeszcze w roku 2000 sytuacja pozostawała niezmieniona.
Co teraz myślą naukowcy? Nasze pole magnetyczne jest elektromagnesem. Wszyscy to wiedzą. Jak to się dzieje? Ponieważ nasza planeta obraca się, magnetyzm jest indukowany w taki sam sposób, jak w cewce, przez którą płynie prąd elektryczny. Innymi słowy, Ziemia jest gigantyczną prądnicą z biegunem północnym i południowym.
Nie pytaj o więcej - naukowcy naprawdę tego nie wiedzą! Odwrócenie biegunów się zdarza. Potwierdzają to geolodzy. Dzieje się to co mniej więcej 11 500 lat, ale nikt nie wie dlaczego. Wszystkie spekulacje sprowadzają się do "nieznanej siły", powodującej te odwrócenia - ale dotychczas nie ma na to odpowiedzi. Zawstydzające? No chyba!
To kieruje naszą uwagę ku Słońcu - tam możemy zobaczyć, jak potężne mogą być odwrócenia magnetyczne! Siły magnetyczne są prawdziwym powodem milionów wybuchów jądrowych na Słońcu, jest ono bowiem gwiazdą magnetyczną: ma biegun północny, biegun południowy i równik.
PROSZE TO PRZECZYTAC
Tysiące wizjonerów mówi właśnie o tym roku , miesiącu ,dniu, majowie , egipcjanie , inkowie potomkowie legendarnej atlantydy , rząd USA gromadzi informacje, dobytek całej ludzkości .Otóż gdy dojdzie do apokaliptycznego wydarzenia cała nasza populacja ludzka zginie. Słonce srednio co 11,500 lat wchodzi w etap hiperaktywnosci a co 11 lat w etap wzmożonej aktywności. Ale może również to oznaczac POCZĄTEK NOWEGO SWIATA. Naukowscy odkryli ze data 9792 p.n.e - wtedy doszło do wielkiego potopu. Zatonięcie atlantydy ? Która w obecnej chwili znajduje się na biegunie południowym. Według wybitnego astrofizyka P.Geryla człowiek który poswiecił wiekszośc zycia analizie roku 2012 twierdzi ze ma to mieć miejsce na 100 %
Projekt cheops .......
Naukowo zostało potwierdzone ze w 2012 ma dojsc do następnego przebiegunowania ziemi. Doszli do tego wniosku po analizie skał które znajdowały się w Australi. Kod biblijny
NASA – 4 sondy kosmiczne poruszające się po naszej orbicie badające zorze polarne. Sonda kosmiczna wysłana w kosmos by zbadała materie słoneczną. Malejący w ostatnim czasie magnetyzm ziemi. Anomalie pogodowe.
Najdziwniejsze jest to ze 23.12.2012 ma przeleciec kometa .
Czy to możliwe ze dzielące tysiące lat kultury mówią o tym samym zdarzeniu...
Jedno jest pewne rok 2012 zapowiada się przełomowo
Skutki katastrofy
W roku 2012 ludzkość stanie w obliczu zagłady. Trzęsienia ziemi o niespotykanej sile i ogromne fale liczące 3 km zniszczą naszą cywilizację. Europa i Ameryka Północna przesuną się o do strefy polarnej. W apokalipsie zginie prawie cała ludzkość. Oto przepowiednie Majów i Egipcjan, potomków legendarnej Atlantydy, pogrzebanej pod biegunem południowym.
PROSZE WAS TYLKO O PRZECZYTANIE I ZASTANOWIENIE SIĘ CHOCIARZ PRZEZ CHWILE
napiszczie co o tym sadzicie tylko nie w stylu ze ile to juz końców świata było bo nie o to chodzi dla spragniony dalsza wiedza mam wywiad w tokefem pozdro
Chodzi tylko o zastanowienie się, a nie o ślepą wiarę.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Katastrofa w Czarnobylu / Disaster at Charnobyl
Elektrownia w Czarnobylu znajduje się na północy Ukrainy, około 7 km od granicy z Białorusią. Zamieszkiwana przez 3,1 mln ludzi stolica Ukrainy, Kijów, jest około 100 km na południe. Nieczynny od 12 grudnia 2000 r. kompleks reaktorów leży nad rzeką Prypecią wpadającą do Dniepru w odległym o 12 km miasteczku Czarnobyl.
Awaria reaktora nr 4 w elektrowni w Czarnobylu miała miejsce w nocy z 25 na 26 kwietnia 1986r. w trakcie testu bezpieczeństwa. Miał on na celu sprawdzenie, czy turbiny będą w stanie wytworzyć wystarczającą ilość energii, aby w razie utraty zasilania umożliwić działanie pomp chłodzących do momentu uruchomienia awaryjnego generatora spalinowego. Aby zapobiec przerwaniu testu, wyłączono systemy bezpieczeństwa, a moc reaktora obniżono do 25% jego wydajności. Procedura nie powiodła się. Z nieznanych przyczyn moc reaktora spadła do 1%, w wyniku czego konieczne stało się jej powolne zwiększanie. Jednak 30 sekund po rozpoczęciu testu nastąpiło nagłe i niespodziewane przepięcie. Awaryjne wyłączanie reaktora, które powstrzymałoby reakcję łańcuchową, nie zadziałało. W ciągu ułamków sekundy poziom mocy i temperatura wzrosły wielokrotnie, co doprowadziło do utraty kontroli nad procesami zachodzącymi we wnętrzu reaktora i eksplozji. Ważąca tysiąc ton hermetyczna pokrywa reaktora została rozsadzona, a przekraczająca 2000°C temperatura spowodowała stopienie się prętów paliwowych. Grafitowa otoczka reaktora zapaliła się, a uwolnione w momencie stopienia się rdzenia reaktora radioaktywne produkty rozszczepiania zostały zassane do atmosfery.
Wybuch reaktora w Czarnobylu był największą katastrofą przemysłową w historii ludzkości i doprowadził do uwolnienia 100 razy większej ilości substancji promieniotwórczych niż bomby atomowe zrzucone na Hiroszimę i Nagasaki. Poza obszarem o promieniu około 30 km od reaktora, skażone zostały także inne rejony, zwłaszcza na Białorusi, w Rosji i na Ukrainie. Skażona została północna część Ukrainy, południowa i wschodnia część Białorusi oraz okolice zachodniej granicy między Rosją a Białorusią. Według międzynarodowych szacunków skażenie cezem-137 o promieniotwórczości przekraczającej 1 kiur (Ci) lub 3,7 x 1010 bekereli (Bq) na kilometr kwadratowy dotknęło obszar o powierzchni od 125 tys. do 147 tys. km². Jest to obszar większy niż łączna powierzchnia sąsiednich państw Łotwy i Litwy.
W momencie wypadku na skażonym obszarze mieszkało około 7 mln ludzi, w tym 3 mln dzieci. Około 350 400 ludzi zostało przesiedlonych lub opuściło ten rejon. Jednak ok. 5,5 mln ludzi, w tym ponad milion dzieci, nadal tam mieszka. Z dotkniętego awarią reaktora wydostało się ponad 40 różnych radionuklidów, większość w ciągu pierwszych 10 dni po wypadku. Najważniejsze z nich to jod (I-131), cez (Cs-137) i stront (zwłaszcza Sr-90). Najbardziej spośród wszystkich długożyciowych izotopów rozprzestrzenił się cez-137.
W chwili wypadku na obszarze tym żyło 2,2 mln ludzi, jedna piąta ludności Białorusi. Dzisiaj mieszka tam 1,5 mln ludzi. Liczba ta spada od 1996 r., podobnie jak średnia długość życia. Opad promieniotwórczy z Czarnobyla dotknął ok. 7,2% obszaru Ukrainy. Jeszcze dziś skażone jest 6,3% terytorium tego kraju, a państwo i gospodarka wciąż odczuwają skutki katastrofy
KUNIEC
Bez hasla!!
Moj uload. Pytania prosze na PW.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: I znowu te Miały
A ja napisalem, ze sruby to nie jedyny problem, oraz ze na ogol
nie wystarczy ich dokrecic bo trzeba wymieniac cale podklady.
A przyczyn wypadkow bylo i jest wiele.
To prawda, ale uzyłem tego niedokręcania śrub w sensie symbolu. Myśle, że
dobrze oddaje aktualny stan utrzymania szlaków, który charakteryzuje sie
zaniedbaniem taniej, "codziennej" konserwacji w oczekiwaniu na cud
gruntownego remontu. Niedostatek remontów to jedno, a mania ograniczania
szybkości i zwykłe demoralizujące zaniedbania to drugie. Od dawna wiadomo,
że codzienna troska mniej kosztuje niż doprowadzenie do ruiny i potem
generalny remont. To abecadło sztuki inzynierskiej, zasada sprawdzająca się
na całym świecie, więc PKP nie mogą być tu wyjątkiem.
A to juz zupelnie inna sprawa. Zle zarzadzanie to tez przyczyna
biedy, nieprawdaz?
Prawdaż.
Zreszta fakt posiadania wielkiego majatku
nie przeklada sie w fakt posiadania gotowki na biezace remonty,
zwlaszcza po podziale spolki na PKP-nieruchomosci, PKP-PLK itp.,
a takze zajeciu niektorych skladnikow majatku na poczet dlugow.
Majatek zawsze można sprzedać, nawet po niższej cenie. Kilka takich
spektakularnych sprzedaży, np. Dworca Świebodzkiego we Wrocławiu, czy
złomowiska którym jest cześć Dworca Głównego w Warszawie napewno
uwiarygodniłaby management PKP jako odpowiedzialnych zarzadców majątku.
Trudniejsze byłoby zrobienie takiego numeru jak zabranie sejmowej dotacji
przez senat.
Nie do konca - przypomne, ze proponowalem, aby duze ograniczenie predkosci
szlakowej na jednym torze propagowalo sie (moze nie w 100%)
na sasiedni tor, zeby zminimalizowac skutki katastrofy takiej
jaka wlasnie miala miejsce.
Tak, ale to jest typowe działanie pod wpływem impulsu. Pamiętaj, ze diabeł
tkwi w szczegółach, a Ty nie jesteś w stanie swej ogólnej propozycji
uszczególowić. Moim zdaniem nie da sie rozsądnie wyznaczyc maksymalnej dla
dobrego toru sąsiadującego z ruiną. Zresztą wypadek sie nie odstanie i nawet
najostrzejsze zmiany przepisów nie zmienią tego stanu rzeczy, a następny
zbieg tak pechowych okoliczności moze sie już nigdy nie zdarzyć. I tak
dobrze, ze nie zdarzyło sie to w tunelu, na wysokim nasypie, moście czy
innym miejscu, w którym mogłoby dojść do spotęgowania skutków wypadku.
Po drugie zmniejszenie szybkości nie musi skutkować redukcją następstw
wypadku. Może sie to wydawać herezją, wiadomo, że niszczaca energia do
wytracenia jest mniejsza, tym niemniej mamy tu kilka czynników, które są
kierunkowo zależne. Większa szybkość utrzymuje lepiej pojazd w osi toru niż
mniejsza. Ograniczenie na łuku z przechyłka projektowaną na wyzsze szybkości
powoduje występowanie wykolejającej siły dośrodkowej, itd, itp. Przykłady
tego typu wyjątków od generalnej reguły jest bez liku.
To jeden aspekt sprawy, a drugi aspekt jest wlasnie ekonomiczny -
takie przepisy moga zmusic przedsiebiorstwo do zaniechania
prowizorek typu "remontujemy jeden tor dla pospiechow a drugi
na razie zostawimy dla towarowych".
Po pierwsze nie wierzę w ekonomiczne działanie przepisów. Koleje z własnego
wyboru tkwią w ekonomii z poprzedniego okresu. Po drugie nazwę to samo
inaczej. Wydawało się, ze zostawienie nieremontowanego kawałka i
ograniczenie szybkości, to bedzie bezpieczne. Okazało się, ze nie będzie.
Oczywiscie takie przedsiebiorstwo musi brac pod uwage
wskazniki ekonomiczne, np. ograniczenie predkosci powinno
owocowac mniejszymi stawkami za pociago-km, czy tak jest
teraz na PLK? Bo mam wrazenie ze zaniebane linie
maja wieksze stawki niz magistralne.
Tak podobno jest. Jakieś średnie koszty dzieli sie przez liczbę pociagów.
Ten sposób liczenia wprost prowadzi do zamykania linii i lawinowego
zmniejszania przychodów. Prawdziwy samobój, ale przecież autorstwa samej
PKP, a nie premiera albo innego urzędasa.
Bylo malo prawdopodobne do czasu az sie zaczelo na wieksza
stale stosowac remontowanie tylko jednego toru
(nie tylko na tej trasie, podobnie bylo ZTCP na Kutno-Wloclawek).
Im wiecej takich 2-torowych linii z felernym jednym torem,
tym prawdopodobienstwo takiego czegos wieksze, zaprzeczysz?
Chyba nie twierdzisz, ze takie zdarzenie w przypadku dwóch równie kiepskich
torów byłoby niemożliwe, lub chociażby mniej prawdopodobne. Więc nie
szukajmy przyczyny w dobrym stanie jednego toru, a raczej w kiepskim
drugiego.
Czyli co, do czasu remontu nalezy zwiekszyc?
Nie. Trzeba zabrac się za przykrecanie tych symbolicznych śrub. Miesci sie
też w tym wycofanie niektórych lokomotyw z niektórych linni i wiele, wiele
innych nieskomplikowanych w gruncie rzeczy czynnosci.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Po katastrofie pod Szydłowcem
http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3412477.html
Małgorzata Rusek 12-06-2006 , ostatnia aktualizacja 12-06-2006 17:55
Trwa usuwanie skutków katastrofy pod Szydłowcem. Prawdopodobnie dzisiaj
zostanie przywrócony ruch na jednym torze pomiędzy Radomiem a Skarżyskiem
Kamienną
Wczoraj nadal między Radomiem a Skarżyskiem Kamienną funkcjonowała
komunikacja zastępcza. Pasażerowie wsiadali do autobusów podstawionych przed
dworcem PKP w Radomiu. - Mam bilet na pociąg osobowy, a tu mówią, że autobus
jest pośpieszny - denerwowała się jedna z pasażerek. - Niech pani wsiada, to
nie ma znaczenia. Chyba że chce pani wysiąść przed Skarżyskiem, to do innego
autobusu proszę, bo ten jedzie bez przystanków - informował pracownik kolei.
Od godziny 4 sterował ruchem autobusów, krążył pomiędzy pojazdami, usadzał
pasażerów, udzielał informacji.
Mimo to Dariusz Rakowski, uczeń "budowlanki" mieszkający w Rożkach godzinę
spóźnił się do szkoły. - Mam nadzieję, że do środy przywrócą pociągi, bo
muszę jeszcze przyjechać do Radomia na zakończenie roku szkolnego i wolałbym
być na czas - mówił.
Większość pasażerów chwaliło organizację zastępczej komunikacji.
Z większymi niedogodnościami musieli się liczyć pasażerowie pociągów
dalekobieżnych, które z powodu zniszczonych torów puszczano objazdami. Jak
informował Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy spółki PKP Przewozy
Regionalne, opóźnienia sięgały od kilkudziesięciu minut do nawet kilku
godzin. Pasażerowie, którzy ponieśli koszty z tytułu opóźnień lub
konieczności korzystania z objazdów dodatkowe, mogą dochodzić ich zwrotu.
Wczoraj na miejscu wypadku w okolicy Woli Lipienieckiej Małej koło Jastrzębia
pracowała ekipa remontowa. Już w nocy z niedzieli na poniedziałek zdjęto ze
zniszczonego nasypu osiem wykolejonych wagonów, wczoraj - dwa ostatnie.
- Cały czas prowadzimy roboty ziemne, wymieniamy zniszczone szyny i podkłady,
naprawiamy połamane słupy trakcji elektrycznej - relacjonował Marek Michta,
zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Skarżysku-Kamiennej. Jak
zapewniał, tor numer dwa już dziś powinien być naprawiony, dzięki czemu
pociągi zostaną puszczone wahadłowo. Tor numer jeden, który został na odcinku
50 m zryty do głębokości ponad metra, nadal przez kilka kolejnych dni będzie
wyłączony z ruchu. Jego odbudowa może potrwać do środy.
Komisja, która ustala przyczyny katastrofy, ujawniła, że najprawdopodobniej
zawiniła zbyt duża prędkość, z jaką pociąg towarowy wjechał w zakręt przed
Jastrzębiem.
- Tam jest ograniczenie prędkości do 50 km na godz. Skład jechał o 10 km na
godz. szybciej. A proszę pamiętać, że jego masa brutto to ponad 3 tys. 300
ton. Na zakręcie jeden z wagonów wypadł z torów i pociągnął następne -
wyjaśnia Michta.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Mit Czarnobyla
Pozwoliłem sobie wkleić fragment z archiwum Polityki:
Polityka. Cywilizacja. Zeszyt 8. Lata 1985-1990 - nr 16 (2601) z dnia 21-04-
2007; s. 128
1986. Technologia
Koszty cywilizacji
Katastrofy przemysłowe, które wydarzyły się w drugiej połowie lat 80.,
spotęgowały obawy wobec nowoczesnych technologii. Nieproporcjonalnie do
realnego zagrożenia.
Edwin Bendyk
Marcin Rotkiewicz
Mit Czarnobyla
Choć sowieckie władze starały się bagatelizować rozmiary katastrofy, to na
początku wpadły w panikę. 27 kwietnia ewakuowano całe miasto Prypeć,
znajdujące się kilka kilometrów od elektrowni (zbudowano je specjalnie dla jej
pracowników i ich rodzin). Ciągnąca się na 20 km kolumna ponad tysiąca
autobusów wywiozła część spośród 50 tys. mieszkańców. Reszta odjechała
pociągami. Dziesięć dni po awarii wysiedlono także wszystkich ludzi
znajdujących się w promieniu 30 km od elektrowni. W sumie swoje domy na zawsze
musiało opuścić ok. 116 tys. osób. Dziś wiadomo, że ta pochopna decyzja
przyniosła więcej szkód niż pożytku. Stres spowodowany wysiedleniami i
rzekomym zagrożeniem śmiertelnym promieniowaniem odcisnął ogromne piętno na
ludziach. Międzynarodowe raporty, m.in. Komitetu Naukowego ONZ ds. Skutków
Promieniowania Atomowego (UNSCEAR), mówią o epidemii chorób psychosomatycznych
wśród tzw. ofiar Czarnobyla na Ukrainie i Białorusi.
Tymczasem według ustaleń naukowców silnie skażony został jedynie niecały
kilometr kwadratowy w pobliżu elektrowni. Reszta tzw. zamkniętej zony nadawała
się do zamieszkania, włącznie z pustym do dziś Prypeciem. Na najsilniej
skażonych terenach Białorusi, Rosji i Ukrainy roczne dawki promieniowania
spowodowane katastrofą czarnobylską wynoszą ok. 1 mSv (milisiwerta). Dla
porównania, są rejony na świecie (np. we Francji, Brazylii i Iranie), w
których roczne naturalne dawki promieniowania z gleby i skał sięgają nawet
setek mSv. Ludzie żyją tam od wieków i cieszą się dobrym zdrowiem.
Skąd zatem wziął się przerażający mit czarnobylskiej katastrofy? W sytuacji
blokady informacyjnej ze strony ZSRR media na Zachodzie informowały m.in. o
tysiącach trupów spychanych buldożerami do masowych grobów, co rzekomo
sfotografowały amerykańskie satelity szpiegowskie. Później pojawiły się także
filmy i zdjęcia, na których można było zobaczyć urodzone po katastrofie
kalekie dzieci, np. bez rąk, będące rzekomo ofiarami awarii. Donoszono także o
dziesiątkach tysięcy ludzi cierpiących na raka spowodowanego promieniowaniem.
UNSCEAR i inne agendy ONZ mówią w swoich raportach, iż nie ma żadnych
naukowych dowodów, by wśród ludności ze skażonych terenów wzrosła
śmiertelność, zwiększyła się liczba białaczek i innych nowotworów (z wyjątkiem
raków tarczycy), wrodzonych wad u dzieci lub wystąpiły inne choroby mogące
mieć związek z promieniowaniem. Widocznym skutkiem działania promieniowania
może być jedynie 1,8 tys. przypadków raka tarczycy u dzieci, co też nie jest
do końca udowodnione. Jedyne udokumentowane śmiertelne ofiary katastrofy to 31
strażaków i pracowników elektrowni.
Mit Czarnobyla stał się dla wielu tamtejszych ludzi sposobem na uzyskiwanie
przywilejów. Tylko Ukraina do 2000 r. wydała na „likwidację skutków
katastrofy” prawie 148 mld dol. Sporą część tej sumy pochłonęły różne ulgi,
dodatki i renty wypłacane tzw. ofiarom Czarnobyla. W Rosji, na Białorusi i
Ukrainie naliczono ich prawie 7 mln. Tymczasem UNSCEAR i inne agendy ONZ
określiły dotychczasowe postępowanie władz tych krajów jako błędne, pomoc
finansową pozyskaną z Zachodu za zmarnowaną oraz zaleciły całkowitą zmianę
polityki społecznej i zdrowotnej. Czarnobyl okazał się więc nie tyle
gigantyczną katastrofą przemysłową, co kataklizmem psychologicznym na nieznaną
dotąd skalę.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wykolejenie w Swarzedzu
http://www.glos.com/index.php?ida=2264
Rozlany mazut w Swarzędzu
2007-02-21
Kilkadziesiąt ton mazutu wydostało się z cystern, które wykoleiły się w nocy
z poniedziałku na wtorek w okolicach Swarzędza. Udało się nie dopuścić do
przedostania się substancji do Jeziora Swarzędzkiego. W miejscu katastrofy
wciąż trwa akcja usuwania jej skutków.
Pociąg towarowy jadący z Płocka do Świnoujścia ciągnął osiem wagonów. Dwa z
nich przewróciły się i roz- szczelniły. Według różnych informacji, z cystern
mogło wydostać się od 30 do 70 ton mazutu. Ciecz przedostała się do rowów
melioracyjnych, a stamtąd do stawów na terenie Skansenu Pszczelarskiego.
Pokrył je gęsty kożuch o intensywnym zapachu. Na szczęście w okolicy nie ma
ujęcia wody dla mieszkańców.
W akcji uczestniczyło 19 jednostek straży pożarnej. Obecnie prowadzone są
działania mające na celu uniemożliwienie dalszego przenikania mazutu do
gruntu.
Jezioro bezpieczne?
Nad bezpieczeństwem czuwa Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Próbki
wody zostały już pobrane. Pomogą one zorientować się jak daleko sięgnęło
zanieczyszczenie i czy mazut przedostał się do wód gruntowych. - W obecnych
warunkach mazut szybko zastyga. Dzięki temu utrudnione jest jego przenikanie
do gruntu, ale i działania straży - mówi Hanna Grunt, Wielkopolski
Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. - Dwukrotnie przeprowadzone badanie
próbek wody wykazało, że w miejscu przed zaporami znajdują się substancje
ropopochodne, przed ujściem do jeziora natomiast już ich nie ma.
Mazut nam nie grozi
Bezpieczeństwu ludzi nic nie zagraża, gdyż mazut nie jest toksyczny, mogło
jednak dojść do poważnego skażenia środowiska. Zagrożone mogą być też
niektóre zwierzęta, bo substancja okleja powierzchnie ciała i utrudnia
oddychanie. Usuwanie widocznych skutków katastrofy może potrwać kilka dni
albo nawet tygodni.
- Obecnie sytuacja jest stabilna. Skutki katastrofy będzie usuwało PKP i
wyznaczona przez nie firma. Kiedy tylko będzie to możliwe, wagony zostaną
podczepione do pociągu ratowniczego i odholowane. Najpierw jednak ich
zawartość musi być przepompowana, a cysterny usprawnione, by mogły
bezpiecznie jechać - wyjaśnia będący wczoraj na miejscu zdarzenia Waldemar
Paternoga z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Wielkopolskiego Urzędu
Wojewódzkiego.
Człowiek nie zawinił
- Cysterny mogą być zabrane już dzisiaj. Całość prac, z usunięciem ziemi i
naprawą torów może potrwać 7 do 10 dni. To jednak najbardziej optymistyczna
wersja, zależna też od warunków pogodowych - mówi Zbigniew Wolny, rzecznik
PKP PLK S.A.
Przyczyny katastrofy wciąż są badane. Nieoficjalnie mówi się, że mogło to
być osłabienie materiału szyn lub wagonów.
Anna Kosek
Na pomoc kaczce
Kaczkę, która nie mogła wydostać się z zalanego mazutem stawu, wyłowili
pracownicy swarzędzkiego Pałacyku pod Lipami. Ptak został przewieziony do
pobliskiego zoo, gdzie zajęli się nim lekarze weterynarii.
Odszkodowanie za katastrofę?
W przypadku katastrofy kolejowej, której skutkiem jest zanieczyszczenie
środowiska, właściciel terenu może dochodzić odszkodowania choćby za koszty
rekultywacji gruntu. W zależności od tego, czy przyczyną wypadku był stan
pociągu, czy linii kolejowej, odpowiedzialność leży po stronie
przedsiębiorstwa utrzymującego infrastrukturę kolejową lub przedsiębiorstwa
przewozowego.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wykolejenie w Swarzedzu
http://www.poznan.naszemiasto.pl/wydarzenia/702025.html
KATASTROFA - Rozlany mazut w Swarzędzu
http://www.poznan.naszemiasto.pl/zdjecie/702025_40_1.html
Kilkadziesiąt ton mazutu wydostało się z cystern, które wykoleiły się w nocy
z poniedziałku na wtorek w okolicach Swarzędza. Udało się nie dopuścić do
przedostania się substancji do Jeziora Swarzędzkiego. W miejscu katastrofy
wciąż trwa akcja usuwania jej skutków.
Pociąg towarowy jadący z Płocka do Świnoujścia ciągnął osiem wagonów. Dwa z
nich przewróciły się i rozszczelniły. Według różnych informacji, z cystern
mogło wydostać się od 30 do 70 ton mazutu. Ciecz przedostała się do rowów
melioracyjnych, a stamtąd do stawów na terenie Skansenu Pszczelarskiego.
Pokrył je gęsty kożuch o intensywnym zapachu. Na szczęście w okolicy nie ma
ujęcia wody dla mieszkańców.
W akcji uczestniczyło 19 jednostek straży pożarnej. Obecnie prowadzone są
działania mające na celu uniemożliwienie dalszego przenikania mazutu do
gruntu.
Jezioro bezpieczne?
Nad bezpieczeństwem czuwa Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Próbki
wody zostały już pobrane. Pomogą one zorientować się jak daleko sięgnęło
zanieczyszczenie i czy mazut przedostał się do wód gruntowych. - W obecnych
warunkach mazut szybko zastyga. Dzięki temu utrudnione jest jego przenikanie
do gruntu, ale i działania straży - mówi Hanna Grunt, Wielkopolski
Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. - Dwukrotnie przeprowadzone badanie
próbek wody wykazało, że w miejscu przed zaporami znajdują się substancje
ropopochodne, przed ujściem do jeziora natomiast już ich nie ma.
Mazut nam nie grozi
Bezpieczeństwu ludzi nic nie zagraża, gdyż mazut nie jest toksyczny, mogło
jednak dojść do poważnego skażenia środowiska. Zagrożone mogą być też
niektóre zwierzęta, bo substancja okleja powierzchnie ciała i utrudnia
oddychanie. Usuwanie widocznych skutków katastrofy może potrwać kilka dni
albo nawet tygodni.
- Obecnie sytuacja jest stabilna. Skutki katastrofy będzie usuwało PKP i
wyznaczona przez nie firma. Kiedy tylko będzie to możliwe, wagony zostaną
podczepione do pociągu ratowniczego i odholowane. Najpierw jednak ich
zawartość musi być przepompowana, a cysterny usprawnione, by mogły
bezpiecznie jechać - wyjaśnia będący wczoraj na miejscu zdarzenia Waldemar
Paternoga z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Wielkopolskiego Urzędu
Wojewódzkiego.
Człowiek nie zawinił
- Cysterny mogą być zabrane już dzisiaj. Całość prac, z usunięciem ziemi i
naprawą torów może potrwać 7 do 10 dni. To jednak najbardziej optymistyczna
wersja, zależna też od warunków pogodowych - mówi Zbigniew Wolny, rzecznik
PKP PLK S.A.
Przyczyny katastrofy wciąż są badane. Nieoficjalnie mówi się, że mogło to
być osłabienie materiału szyn lub wagonów.
Na pomoc kaczce
Kaczkę, która nie mogła wydostać się z zalanego mazutem stawu, wyłowili
pracownicy swarzędzkiego Pałacyku pod Lipami. Ptak został przewieziony do
pobliskiego zoo, gdzie zajęli się nim lekarze weterynarii.
Odszkodowanie za katastrofę?
W przypadku katastrofy kolejowej, której skutkiem jest zanieczyszczenie
środowiska, właściciel terenu może dochodzić odszkodowania choćby za koszty
rekultywacji gruntu. W zależności od tego, czy przyczyną wypadku był stan
pociągu, czy linii kolejowej, odpowiedzialność leży po stronie
przedsiębiorstwa utrzymującego infrastrukturę kolejową lub przedsiębiorstwa
przewozowego.
Galeria zdjęć z katastrofy
http://www.poznan.naszemiasto.pl/inne/specjalna_galeria/4174_5140.html
Anna Kosek - Głos Wielkopolski
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: wczorajszy wypadek - znaleziono ciało maszynisty
http://wiadomosci.onet.pl/1642467,11,item.html
Wypadek kolejowy - znaleziono ciało maszynisty
Służby ratunkowe, usuwające skutki czwartkowej katastrofy kolejowej w
Polednie (Kujawsko-Pomorskie), odnalazły ciało maszynisty. W zderzeniu
pociągu z ciężarówką zginęły dwie osoby, a szesnaście zostało rannych.
- Zwłoki udało się wydobyć dopiero po sprowadzeniu na miejsce ciężkiego,
125-tonowego dźwigu kolejowego. Działania związane z usuwaniem wraków
wagonów i lokomotywy prowadzone były przez całą noc, ale rozmiary katastrofy
są tak duże, że trudno przewidzieć ile zajmie to jeszcze czasu - powiedział
rzecznik komendanta głównego Straży Pożarnej Paweł Frątczak.
W usuwaniu skutków katastrofy biorą udział dwa pociągi ratunkowe PKP
sprowadzone z Tczewa i Poznania oraz ciężki sprzęt i osiem jednostek straży
pożarnej, wyspecjalizowanych w ratownictwie technicznym. Na miejsce
sprowadzono także należące do straży kontenery socjalne, używane podczas
klęsk żywiołowych i sprzęt oświetleniowy. - Rozmiary zniszczeń są tak duże,
że ruch kolejowy w miejscu katastrofy zostanie przywrócony najwcześniej w
piątek wieczorem lub w sobotę rano. Gdy się to uda, odbywać się on będzie
wahadłowo, po jednym torze - poinformował rzecznik PKP Polskie Linie
Kolejowe Krzysztof Łańcucki.
Naprawy wymagają nie tylko tory, ale także zerwana nad obu szlakami sieć
trakcyjna. Jeśli jej uszkodzenia będą bardzo trudne do szybkiego usunięcia,
pociągi będą przeciągane trakcją spalinową.
- Tor, po którym poruszał się rozbity pociąg, jest tak zniszczony, że nie
nadaje się do użytku i doraźnej naprawy. Znaczny odcinek będzie trzeba po
prostu zbudować od podstaw - dodał Łańcucki.
Do katastrofy w Polednie koło Świecia n. Wisłą, doszło w czwartek wczesnym
popołudniem na przejeździe kolejowym wyposażonym w sygnalizację świetlną i
dźwiękową. Kierowca ciągnika siodłowego z naczepą wyładowaną belami papieru,
zignorował czerwone światło i wjechał wprost pod rozpędzony pociąg relacji
Gdynia-Zielona Góra.
Na skutek zderzenia rozbita została lokomotywa i pierwszy wagon, a cztery
kolejne wypadły z torów. Na miejscu zginął maszynista i pasażerka pociągu.
Szesnaście osób zostało przewiezionych do szpitali w Świeciu n. Wisłą,
Chełmnie i Bydgoszczy; lekarze zapewniają, że ich życiu nie zagraża
niebezpieczeństwo.
W związku z wypadkiem pociągi dalekobieżne kierowane są na trasy okrężne, a
ruch lokalny odbywa się wahadłowo z Bydgoszczy do Parlina i dalej z
Terespola Pomorskiego. Pomiędzy tymi miejscowościami kursują autobusy.
Centrum Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy udziela informacji o
poszkodowanych pod numerem (0-52) 34-97-776. PKP - Przewozy Regionalne
uruchomiły infolinię. Pod numerem (0-22) 47-32- 844 można uzyskać informacje
o ofiarach i poszkodowanych w wypadku oraz wprowadzonych zmianach kursowania
pociągów.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: [radio] Swarzędz już oczyszczony
http://www.tutej.pl/cms.php?i=21185
Wtorek, 20.03.2007, 10:32
wk
Mazut już posprzątany
Dokładnie miesiąc temu z wykolejonych wagonów wypłynęło w Swarzędzu
kilkadziesiąt ton mazutu. Rowami melioracyjnymi substancja rozlała się po
okolicy. Dziś zakończyło się wielkie sprzątanie. Rozwiązano działający przez
miesiąc sztab kryzysowy. Skutki katastrofy uprzątneła poznańska firma Prote.
Do wypadku doszło w nocy 20 lutego, na wysokości Skansenu Pszczelarskiego. Z
nieznanych jeszcze przyczyn wykoleiło się osiem cystern pociągu towarowego
relacji Płock-Świnoujście. Z dwóch cystern wypłynęło kilkadziesiąt ton
mazutu. - Trudno nam dokładnie ocenić ile tego było. Prawdopodobnie niecałe
70 ton - mówi Marek Baumgart, sekretarz gminy Swarzędz, członek powołanego
po wypadku sztabu kryzysowego.
http://www.tutej.pl/pop_pict.php?i=/pliki/cms/3969/cysterna11.jpg
http://www.tutej.pl/pop_pict.php?i=/pliki/cms/3969/mazut7.jpg
Wypływający z uszkodzonych zbiorników mazut dostał się rowami melioracyjnymi
do stawu na terenie skansenu pszczelarskiego. Na szczęście strażakom z
jednostek ratownictwa chemicznego udało się powstrzymać rozprzestrzenianie
się ropopochodnej cieczy.
http://www.tutej.pl/pop_pict.php?i=/pliki/cms/3969/mazut9.jpg
http://www.tutej.pl/pop_pict.php?i=/pliki/cms/3969/mazut10.jpg
W dniu wypadku na miejscu zjawili się także przedstawiciele poznańskiej
firmy Prote, specjalizującej się w usuwaniu skutków skażenia środowiska,
którzy od razu zabrali się za zbieranie mazutu. Za sprzątanie zapłaciła
kolej.
http://www.tutej.pl/pop_pict.php?i=/pliki/cms/3969/cysterna15.jpg
http://www.tutej.pl/pop_pict.php?i=/pliki/cms/3969/mazut2.jpg
Prace trwały cały miesiąc i zakończyły się dziś przekazaniem oczyszczonych
rowów i stawów na terenie skansenu. - Rzeczywiście nasze zadanie dobiegło
końca. Stawy i rowy zostały oczyszczone. W kilku miejscach na kanałach i
groblach założone zostały specjalne filtry, które mają uniemożliwić
przedostawanie się jakiś resztek, których nie udało się zebrać. Reszta prac,
to znaczy doprowadzenie do stanu sprzed wypadku zieleni i otoczenia
zniszczonego przez ciężki sprzęt, należy już do kolei - zakończył Baumgart.
http://www.tutej.pl/pop_pict.php?i=/pliki/cms/3969/cysterna3.jpg
http://www.tutej.pl/pop_pict.php?i=/pliki/cms/3969/mazut8.jpg
Wypadek w Swarzędzu to największa katastrofa ekologiczna w ostatnich latach
w Wielkopolsce. Do poprzedniej doszło w lutym 2001 r. w Miałach koło Wronek.
Z wykolejonej cysterny wyciekło wtedy 45 ton oleju napędowego. Firma
zajmująca się usuwaniem skażeń oczyszczała teren przez kilka miesięcy.
fot. M. Owsianny
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Dla kierowcow bez pasow...
Shrek <lsko@wp.wywal._to.plwrote:
Nie rozumiesz. Moze dam przyklad - wyciek amoniaku. Zagrozone jest
zycie tysiecy ludzi, ktorzy maja w dupie czy wlasciciel zakladu sie
ubezpieczyl czy nie. Rozumiem, ze jak trafi akurat na ciebie to nie
bedziesz mial pretensji. Ale nawet nie trzeba brac az tak
dramatycznych przylkadow. Pali sie hala przemyslowa - po ewakuacji
nie doliczono sie trzydziestu osob. I co dalej? Oczywiscie
zakladajac, ze wlasciciel nieoplacil?
Samorzad wykupuje polise od takich zdarzen w prywatnej firmie
ubezpieczeniowej,
ktora oplaca prywatne firmy ratownicze. Nastepnie firma ubezpieczeniowa
pozywa zaklad odpowiedzialny za wyciek i domaga sie odszkodowania. Dzieki
temu polisa nie bedzie znaczaco kosztowac (na pewno mniej niz utrzymanie
panstwowych sluzb non-stop w gotowosci rowniez tam gdzie nie sa potrzebne),
bo koszty ubezpieczyciel sciagnie w wiekszosci przypadkow wyrokiem
komornicznym, a w pozostalych przypadkach oplaci ze skladek.
| 2) kolejowe -- j.w.
A jak nie to niech pasazerowie zdychaja w zmiazdzonych wagonach?
Pasazerowie powinni wybierac takiego przewoznika, ktory jest ubezpieczony.
Ja na wakacje tez jezdze tylko z takimi biurami, ktore maja odpowiednie
ubezpieczenie (bodajze teraz niestety obowiazkowe).
A jak to bedzie cysterna z niebezpiecznym materialem to co, odpady z
elektrowni w Czechach?
J.w. w przypadku tego amoniaku. Ratujemy to z polisy samorzadu, ktory nota
bene moze sobie dodatkowe koszty polisy (ubezpieczenie od katastof
kolejowych) zrownowazyc obciazeniem wlasciciela infrastruktury kolejowej
stosownymi oplatami. Wlasciciel infrastruktury za to obciazy przewoznika, a
przewoznik pasazerow. W ten sposob placi ubezpieczenie ten, kto naprawde
korzysta. W dzisiejszym modelu za usuwanie skutkow katastrofy kolejowej
placi nawet ten, kto nigdy w zyciu nie jechal pociagiem, a tory widzial
tylko w telewizji.
W przypadku prywatnych pociagow -- a to jest przypuszczam latwiejsze dla
Ciebie do zaakceptowania (czy tez nie?) -- podatnik musialby dzis placic za
katastrofy powstale w wyniku niesprawnych pociagow czy pijanych maszynistow
zatrudnionych przez przewoznika. A co mnie jako podatnika to interesuje? I
czemu mam placic za czyjs prywatny pociag, skoro nim nie jezdze?
I oczywiscie jak sie jednak cos wydarzy to nikt sie nie przejmie
mieszkancami - przeciez sami sobie wybrali wladze.
Te wladze mają sie nimi przejac, albo zostana pociagniete do
odpowiedzialnosci karnej.
To co proponujesz nie jest liberalizacja a anarchia.
Poszerz horyzonty, albo badz konsekwentny -- glosuj za panstwowym darmowym
chlebem. Miliony Polakow nie moga chodzic glodne, a przeciez same sobie
odpowiedniego chleba nie kupią, analogicznie jak nie kupią sobie
odpowiednich polis ubezpieczeniowych.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Dla kierowcow bez pasow...
Dnia 20 maj 2005, "Przemyslaw Popielarski" <pre@hot.plzapodal(a):
Samorzad wykupuje polise od takich zdarzen w prywatnej firmie
ubezpieczeniowej,
Polisy maja to do siebie, ze jest dosc dokladnie napisane od czego
ubezpieczaja. Straz zajmuje sie wszystkim od pozarow, przez wypadki
drogowe, kotki na drzewie, roje owadow, samobojcow na dachach po
katastrofy lotnicze i terroryzm. Ciezko mi w to uwierzyc, ze da sie
wszystko dokladnie w polisie zawrzec i rzeczywistosc czegos jeszcze do tej
listy nie dopisze. Co wtedy?
bo koszty ubezpieczyciel
sciagnie w wiekszosci przypadkow wyrokiem komornicznym, a w
pozostalych przypadkach oplaci ze skladek.
No to sobie sciagnij z np kopalni lub z niewielkiej chlodni.
| 2) kolejowe -- j.w.
| A jak nie to niech pasazerowie zdychaja w zmiazdzonych wagonach?
Pasazerowie powinni wybierac takiego przewoznika, ktory jest
ubezpieczony.
Ale nie jest, to co proponujesz?
Ja na wakacje tez jezdze tylko z takimi biurami, ktore
maja odpowiednie ubezpieczenie (bodajze teraz niestety obowiazkowe).
To troszke inna sytuacja - ludzie nie majacy czym do domu wrocic a zabici
i ranni uwiezieni w wagonach.
| A jak to bedzie cysterna z niebezpiecznym materialem to co, odpady z
| elektrowni w Czechach?
J.w. w przypadku tego amoniaku. Ratujemy to z polisy samorzadu, ktory
nota bene moze sobie dodatkowe koszty polisy (ubezpieczenie od
katastof kolejowych) zrownowazyc obciazeniem wlasciciela
infrastruktury kolejowej stosownymi oplatami.
Nie moze. Teren pod torami jest wlasnoscia PKP i jak ta sie uprze to moze
im przejazdy polikwidowac. Samorzad zadnych oplat nie pobiera, a jak
jezdza tam pociagi pasazerskie to doplaca.
W dzisiejszym modelu za usuwanie skutkow katastrofy kolejowej placi
nawet ten, kto nigdy w zyciu nie jechal pociagiem, a tory widzial
tylko w telewizji.
Tak samo jak za akcje w gdanskim bloku placili nawet ci go gazu nie maja.
Ja tam nie mam pretensji.
W przypadku prywatnych pociagow -- a to jest przypuszczam latwiejsze
dla Ciebie do zaakceptowania (czy tez nie?)
Jak najbardziej, choc juz ciezej prywatna firme od infrastruktury, ale to
tez mozliwe.
-- podatnik musialby dzis
placic za katastrofy powstale w wyniku niesprawnych pociagow czy
pijanych maszynistow zatrudnionych przez przewoznika. A co mnie jako
podatnika to interesuje? I czemu mam placic za czyjs prywatny
pociag, skoro nim nie jezdze?
A czemu ktos kto ma samochod ma placic za metro, a czemu ten co metrem
jezdzi ma placic za drogi, itd, itd... Przypominam, ze nie dyskutujemy o
finansowaniu, a o tym czy da sie sprywatyzowac straz pozarna tak zeby to
mialo rece i nogi. Podatki to temat na odrebna dyskusje, ktorej sie z toba
nie podejme. Znam twoje poglady na ten temat, czesciowo sie z nimi
zgadzam, wiem, ze masz logiczne argumenty, ktore mnie jednak nie
przekonuja do konca. Slowem ani ja ciebie ani ty mnie nie przekonasz.
Mozemy sobie co najwyzej ustalic jakby bylo najfajniej doszli bysmy ze
twoje poglady sa ok i ja tez bym tak chcial. Z ta uwaga, ze moim zdaniem
to jest utopia:)
| I oczywiscie jak sie jednak cos wydarzy to nikt sie nie przejmie
| mieszkancami - przeciez sami sobie wybrali wladze.
Te wladze mają sie nimi przejac, albo zostana pociagniete do
odpowiedzialnosci karnej.
Znaczy co uchwale wydadza? Wladze to moga sobie pisac rozporzadzenia
debatowac, ale ludzi beda ratowali strazacy, lekarze, wojsko i policja.
Dotad jak te sluzby sa panstwowe to wladze odpowiedniego szczebla nakazuja
im konkretne dzialanie i one to robia. W przypadku gdy tak nie jest moga
co najwyzej grzecznie poprosic (kto zaplaci?) albo wprowadzic stan
wyjatkowy.
| To co proponujesz nie jest liberalizacja a anarchia.
Poszerz horyzonty, albo badz konsekwentny -- glosuj za panstwowym
darmowym chlebem. Miliony Polakow nie moga chodzic glodne, a przeciez
same sobie odpowiedniego chleba nie kupią, analogicznie jak nie kupią
sobie odpowiednich polis ubezpieczeniowych.
Ty tez poszerz horyzonty - Sprywatyzuj jeszcze policje, wojsko i parlament
jak nie to darmowy chleb dla wszystkich i dla mnie browar. Ot sila
argumentow:)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Po co w kosmos [bylo: Re: Marsjanski meteoryt]
O.S.I.R. wrote:
Użytkownik "Zenon Kulpa" <zku@ippt.gov.pl
| Sam Pan pisze wyzej o ujemnym przyroscie, wiec moze jednak sie
| "zastanowila"? Problem jednak w tym, ze jesli ludzkosc
| (czy dowolny tego typu zlozonosci "system samodzielny",
| jak to nazywaja cybernetycy) przestaje sie rozwijac,
| to po jakims czasie ginie.
Ujemny przyrost ludności notuje się w krajach wysoko
rozwiniętych. Jednak kraje "trzeciego świata" mają ten wskaźnik
na dosyć dużym plusie, więc kompensują to wszystko, tak że
wypadkowa dla całej Ziemi jest sporo powyżej zera!
Swieta racja.
Co z tego natomiast wyraznie wynika?
Ano to, ze to nie "naruszenie pojemnosci srodowiska", czy tez swiadome
administracyjne dzialania "antyprzyrostowe" sa szczegolnie skuteczne
w zmniejszaniu ewentualnego nadmiernego przyrostu populacji ludzkiej.
Jak sie z przytoczonych przez Pana faktow okazuje,
akurat wlasnie cywilizacyjny rozwoj najskuteczniej zmniejsza
ten przyrost [co skadinad moze wlasnie prowadzic do problemow,
ale to juz inna sprawa]. Tak wiec, jesli Pan, czy inne osoby,
tak koniecznie chca zmniejszac przyrost naturalny, powinni raczej
wspomagac cywilizacyjny rozwoj krajow trzeciego swiata, zamiast
snuc idee administracyjnych ograniczen dzietnosci lub
"rozwoju zerowego", czy tez inne pomysly powrotu do jaskin.
| Zatem, by przetrwac, ludzkosc musi sie rozwijac, a ze Ziemia
| ma ograniczona pojemnosc, musi z niej wyjsc i zasiedlac
| takze inne tereny.
Ale jakie?!
Kosmos, w porownaniu z Ziemia, jest okropnie duzy.
Miejsca na baaardzo dlugo jeszcze w nim starczy.
Mars (terraformowanie zajęłoby min. 2500 lat).
Po pierwsze, niekoniecznie az tyle.
Po drugie, zyc tam mozna takze bez terraformowania -
byle pod odpowiednim dachem.
Napęd warp można będzie wynaleźć dopiero gdzieś za 600 lat,
Po pierwsze, no co Panu ten naped warp?
Po drugie, jak Pan obliczyl te 600 lat?
a ludzi przecież będzie przybywać.
Po pierwsze, wcale niekoniecznie (patrz wyzej).
Po drugie, widze ze sformulowan tego akapitu, ze oparty
on jest najpewniej na nieporozumieniu (dosc czestym zreszta).
Mianowicie, zwolennicy kolonizacji kosmosu przez czlowieka
tacy jak ja (i inni, np. ci skupieni wokol Klubu URANOS)
wcale nie postuluja, jak Pan zdaje sie sugerowac, wozenia
_milionow_ ludzi do kolonii gdzies w kosmosie po to, zeby zmniejszac
liczbe ludzi na Ziemi... To byloby raczej bez sensu, z roznych
przyczyn. No i niepotrzebne. To, co my postulujemy, to tworzenie
ludzkich siedlisk takze w innych miejscach niz tylko na Ziemi,
zas ludzie, ktorzy beda tam mieszkac, to beda ludzie glownie
tam urodzeni. Oczywiscie, emigracja z Ziemi do tych innych
siedlisk rowniez bedzie wystepowac, a w pierwzym okresie
ich istnienia bedzie zapewne pelnic duza role, ale ich celem
_nie_jest_ masowa emigracja z Ziemi.
Ich tworzenia ma kilka celow, z ktorych chyba najwazniejsze
sa dwa:
- rozproszenie ludzkosci po innych miejscach/srodowiskach,
w celu unikniecia/zmniejszenia skutkow katastrof, ktore
zagrazaja Ziemi;
- zapewnienie dalszego rozwoju cywilizacyjnego, niemozliwego
na dluzsza mete tylko na Ziemi, z powodu jej ograniczonej
pojemnosci.
Po prostu, jesli ludzkosc zostanie wylacznie na Ziemi,
to ma zagwarantowane, ze zginie (wraz zreszta z tym tak
przez "ochoroniarzy" chronionym srodowiskiem).
Jesli cos z ziemskiego zycia i z ludzkosci ma przetrwac,
to zasiedlanie kosmosu jest jedynym na to sposobem.
Strasznie mnie dziwi, ze wielu zwolennikow "ochrony
srodowiska" czesto wystepuje przeciwko eksploracji
i kolonizacji kosmosu, zwazywszy, ze przeslanki i cele
zwolennikow takiej kolonizacji i "ochroniarzy" sa w duzym
stopniu zbiezne...
Polecam tu rowniez tekst na temat "etyki roznorodnosci"
na witrynie Andrzeja Nowickiego, okreslajacego sie jako
"fanatyczny ekolog" i skadinad tez mocno biadajacego nad
"demograficzna eksplozja" na Ziemi:
http://www.medianet.pl/~andrew/DIVERSIT.HTM
-- Zenon Kulpa
* * * URANOS: Klub Kosmicznej Ekspansji Cywilizacji * * *
http://www.uranos.org.pl/ ...zaludnic wszystkie swiaty
ura@uranos.org.pl jeszcze nie zaludnione...
[Hermann Oberth]
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ruscy potrafiom ;-)
Użytkownik Zenon Kulpa <zku@ippt.gov.plw wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3A3B94FA.2781E@ippt.gov.pl...
Aga Bej wrote:
| Użytkownik Zenon Kulpa <zku@ippt.gov.plw wiadomooci do grup
[...]
Pewnie tak, pod warunkiem, ze w ramach podnoszenia swiadomosci
uda nam sie dostatecznie duza~ liczbe ludzi odciagnac na chwile
od tego telewizora (i komputra...) - zeby mial kto placic,
klepac rakiety i leciec - a reszte namowic na glosowanie
na tych, co byliby sklonni to odgornie poprzec
(a przynajmniej nie przeszkadzac - por. casus Polstara).
Zas militaryzacja kosmosu zajma sie juz sami wojskowi,
i chyba nie beda wzywac do pomocy historykow...
Wiec jak, porobi Pan troche w tej swiadomosci?
URANOS (i inne takie) czeka(ja)...
Zaciagnij sie mówili.... poznaj nowych ludzi nowe miejsca mówili....
Co prawda doktorem Judymem nie zamierzam zostac ale czemu nie...
Tylko nie bardzo wiem co bym tam mógl robic....
Szczeze móiac taka ze mnie bestia ze lubie trancac swoje piec groszy ale nie
cieprie synchronizowanych wielikich akcji
moze jakies teksty.... tylko ze mam kilka wlasnych proojektów w fazie
rozgrzebiania.... a p[ozatym o czym móglbym pisac
Napewno nie astrofizyce czy szczególach technicznych.... raczej pójsc ikogos
ciagnac za uszy w kosmos... do zalwatiwania czegos tez nie bardzoi sie
andaje
Póki co moge wejsc na wasza liste i pobawic w to w czym (chyba) jestem dobry
w prowokacji, stawainiu niedyskretnych pytan (np czy zamiast leciec na marsa
nie lepiej na razie zadbac by powstaly jakies nowee stacje kosmiczne ) ja
zawsze wolalem stawiac pyania ogólne idee procesy. A pozatym uprzedzam ze z
wielu niezbednych dziedzinach jestem calkowitym lamerem
Chyba sie zaciagne... moze zadziala na zasadzie dajcie mi paragraf a
czlowiek sie znajdzei (eeee a moze na odrót.)
Np wodze ze zajmujecie sie tylko kosmosem. Aczemu sie nie zajac tez HI TECH
w calosci. Nie chce marudzic ale infoormatyka, genetyka nowe kierunki fizyki
komputery i nne takie wyprzedzaja przemysl kosmiczny. Ba przemysl kosmiczny
jest w znaczniej mierze niejako "na garnuszku" telekomunikacji która zamawia
nowe satelity. Polsce by sie przydal rozwój w tych przyszlosciowych
dziedzinach, tym bardziej ze w niektóruych mamy autentyczne osiagniecia
(informatycy). Powiesz ze to odsuwa ekspansje w kosmos i udzial w niej
polski. Moze o pare lat.... ale ugruntowuje ja na pewnych podstawach. Np
powtsana materaily lekie i odporne na esktremalne warunki przechodznie przez
atmosfere. Potem musi sie pojawic okreslony CZYNNIK który ponownie zmuxsi
ludzi do ekspansji w kosmos na wielka skale... dzis po zakonczeniu zimnej
wojny nie ma takiego czynnika z wyjatkiem postepu telekomunikacji i
przemyslu satelitarnego. Mam nadzueje ze bedzie to wynalezienie materialów
mozliwych do wyprodukania w zero g. Ale zbrojenia tez moga byc. Ewntalnie
cos czego nie mozemy teraz przewidziec (kastrofy bym wykluczal gdyz wtedy
nastapilo by przsunniecie zasobów z eksplatacji kosmosu na zwalcznie skutków
katastrof). Taki czy inni cyznik zmusi ponownie ludzi by znów chcieli
zaangarzwac srodki na orbicie.... zdanie na najblizsze 20 - 50 lat to
powstanie na orbicie zintergrowanego kopleksu przemysólo militarno
turystycznego (czy co tam jeszcze da sie zrobic np energetyka. Nie moze to
byc sztuka dla sztuki (np budoewa stacji zaopatrzeniowej dla wypraw na
marsa) ale pracujacy na potrzeby ziemskich rynków zbytu. Taki kopleks
wygeneruje na wlasne potrzeby i rozwój kolejne technologie które pozwola
skolonizowc dalsze zakatki np Marsa Oczywoisacie bazy naukowe mogl by tam
powstac znacznie wczesniej ale przez bardzo dlugi czas Mars w sytacji
antarkydy na któerj sa bazy badawcze ale tego co tam sie dzieje na pewno nie
mozna nazwac kolonizacja. I nie liczylbym na Marsjanskie kopalnie ksiezyc i
rózne planewtoidy sa blizej. Na potrzeby laboratoriów marsjanskich i fabry
kosmicznych powstana nowe technologfie Dopiero kolejny kopniak dla ludzkosci
autentycznego kopa ku nowym planetom.... tak to widze. O rany a mialo byc o
Polsce, taka mala próbka mojego tadosnego stylu::-)))))))
Jesli potrzebujecie kogos kto czasem cos tak radosnie zamiesza to moze sie i
nadam :-))))))))
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: nanozwoje
Jarosław Lubczyński wrote:
| Jarosław Lubczyński wrote:
[...]
| Już wyobrażam sobie jaką gratką dla terrorystów byłaby
| taka winda.
| Znaczy, patrz "Czerwony Mars"?
Rozumiem, że to tytuł książki? Jeżeli tak, to nie czytałem
(jeszcze... ale postaram się nadrobić zaległości :-) )
Owszem, tytul ksiazki, niejakiego Stanleya Robinsona.
Polskie tlumaczenie jest denne, a i niektore pomysly autora
sa malo sensowne, ale jest winda (choc na Marsie),
cos w rodzaju terrorystow (czy powstancow) i upadek
windy (na Marsa...).
| Jednak, gdyby robic tylko to czego nie moga czepic
| sie terrorysci, to nic by nie mozna robic.
Wszystko zależy od spodziewanych skutków katastrofy.
Jeżeli efekem jest śmierć np. 3700 osób (WTC), to można
to nazwać, ehm, wkalkulowanym ryzykiem.
Jeżeli skutkiem ataku terrorystycznego na jakiś obiekt
(hipotetyczny, nie mówię teraz o windzie) miałaby być
śmierć milionów ludzi to może należałoby
się przynajmniej trochę zastanowić.
Zastanawiac sie nad zabezpieczeniami trzeba jak najbardziej,
ale nie znaczy, ze z gory mamy z czegos rezygnowac tylko dlatego,
"bo terrorysci." Sparalizowaloby to calkiem rozwoj technologiczny
ludzkosci, a opanowanie kosmosu w szczegolnosci.
Np. opracujmy technologie przesuwania orbit planetoid
(w celu obrony przed zderzaniami oraz transportu surowcow
po kosmosie) - no ale jakby terrorysci, to pol Ziemi
albo i wiecej mogliby zniszczyc...
| A terroryzm to zjawisko tak czy owak przejsciowe.
| Bo jesli nie, to ludzkosc dlugo nie pozyje
| (a z nia zgina i terrorysci...).
Logika bez zarzutu. Szkoda tylko, że nie dotyczy
terrorystów-samobójców, którzy marzą wręcz, żeby zginąć
w imię jakiejś obłąkanej ideologii.
Pociągając za sobą możliwie dużą ilość ofiar.
Ich tez logika dotyczy - z definicji ich szeregi
szybko sie wykruszaja... I jak pokazuja ostatnie wydarzenia
w Izraelu, coraz czesciej zanim zdaza "pociagnac"...
| A nawet gdyby udałoby się jakoś przed nimi uchronić,
| to byle kosmiczny śmieć (naturalny lub nie, wszystko jedno)
| mógłby spowodować katastrofę.
| Projektuje sie aktywna obrone przed smieciami.
Tiaaaa. Jak uchronić się zatem przed ziarnkiem o średnicy
np. 1 cm pędzącym z prędkością względną np. 20 km/s?
Takie coś małego raczej trudno by było wykryć a skutki
jego uderzenia w linę mogłyby być, ehm, ciekawe.
Przeciez to nie bedzie parucentymetrowej grubosci lina.
Zeby to moglo wozic sensowne ladunki w te i we wte,
musi to byc solidna struktura conajmniej parenascie/dziesiat
metrow srednicy (dobry opis mozna znalezc w innej ksiazce -
"Fontanny raju" Clarka). Czyli problem z takim kamyczkiem
bedzie tego rzedu, co obecnie z ISS. Strukturze to nie zaszkodzi,
mogloby zaszkodzic najwyzej pasazerom ktoregos z wagonikow windy,
w ktory by trafilo.
| A skutków upadku "sznurka" długości, powiedzmy, 20 tys. km.
| (reszta przerwanej linki odfrunęłaby w kosmos) i masy rzędu
| milionów ton to już sobie wyobrazić jakoś nie mogę.
| Jest to tez opisane w "Czerwonym Marsie".
| Skutki nie sa duze, bo szybkosc uderzenia niewielka
| i ulozy sie rowno wzdluz rownika tylko.
To jak rozumiem wizja pisarza, i póki co tylko teoria.
Skutki rzeczywiste mogą przerosnąć wyobraźnię.
Pana niewyobrazalne skutki to tez tylko w teoria,
w dodatku nie wiadomo dokladnie jaka, bo Pan sobie tego
"jakos wyobrazic nie moze"... ;-)
-- Zenon Kulpa
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ukryte elity rządzą światem - ile w tym prawdy ?
Teza ciekawa. Z drobną uwagą - Dochnala, Kulczyka i Kwaśniewskiego nie zaliczył
bym do "elit", no może co najwyżej do "grupy trzymającej władzę". Podobnie w
USA - do władzy obecnie dorwali się ludzie powiązani z firmami naftowymi: George
Bush w latach 1978-84 zasiadał w zarządzie Arbusto Energy/Bush Exploration Oil
Co.; w latach 1986-90 był zarządcą Harken Oil Co., Dick Cheney w latach
1995-2000 był zarządcą Halliburto Oil Co.; Condolezza Rice w latach 1991-2000
zasiadała w zarządzie firmy Chevron Oil Co. (w której rodzinka buszmenów ma
znaczne udziały). Z tych też przyczyn zagraniczna polityka buszmenów uwzględnia
w pierwszej kolejności interesy amerykańskich spółek naftowych.
Odnośnie 11 września warto wspomnieć:
1. Budynki WTC wybudowano w technologi "zewnętrznej siatki niosącej". Na
Manhattanie tylko te dwa budynki były wybudowane w tej technologii. Przy
zastosowaniu technologii wewnętrznego nośnego rdzenia skutki katastrofy były by
znacznie mniejsze - budynki by
się nie "złożyły".
2. W budynkach WTC w charakterze materiałów wykończeniowych zastosowano płyty
azbestowe. Z tego powodu budynki te od wielu lat były przewidziane do rozbiórki.
Ale właściciel tych budynków w takim
przypadku nie dostał by odszkodowania, tylko musiałby dopłacić do interesu.
3. Najwięcej emocji wzbudza zawartość 40 utajnionych stron raportu.
Z przecieków prasowych wynika iż dotyczyły one informacji, przekazywanych
amerykanom przez wywiad izraelski, szczegółowo
informujący o przygotowaniach do tego zamachu. Tj. amerykańska
administracja wiedziała o planowanym zamachu (analogia z Perl Harbor). Jedyną
konsekwencją ze strony amerykanów było wysłanie
z USA zdekonspirowanych żydowskich agentów (tzw. akcja "Hollywood")
- widocznie przeszkadzali.
4. Znajomy Polak, pracujący WTC stwierdził, że uratował jemu życie
szef ("koszerny"), który na ten dzień dał wszystkim swoim pracownikom
bezpłatny urlop. Zaznaczyć należy, że zwykle o tej porze dnia w tych budynkach
przebywało do 30 tyś. pracowników, petentów i turystów.
Straty ludzkie wynosiły ca. 3,5 tyś. - trzeba przyznać, że wyjątkowo mało.
5. W przededniu ataku na WTC ewakuowano te budynki - wywożono dokumentacje firm
i zasoby depozytowe. Tj. wszyscy mieli świadomość,
że coś "wisi w powietrzu".
6. W szkółkach lotniczych, w których w okresie kilku tygodni amatorów
uczą latania na jednosilnikowcach, nie można zdobyć doświadczeń w
sterowaniu samolotami typu Boeing. Widocznie arabscy chłopcy byli
wybitnie zdolnymi uczniami.
7. W przededniu ataku Bil Laden przebywał w amerykańskim szpitalu wojskowym w
Zjednoczonych Emiratach, gdzie jak donosiła prasa, stale kontaktował się z
amerykańskimi służbami...
8. Nie wspominam amerykańskich interesów rodziny Bin Ladena i ich osobistych
kontaktów z rodzinką buszmena. Aktywa "arabskich terrorystów" amerykanie
zamrozili, z wyjątkiem aktywów rodziny Bin Ladena, których uprzedzono o
planowanej akcji.
Bezpośrednim skutkiem ataku był atak na Afganistan, pod pretekstem
walki z "światowym terroryzmem". Faktycznie przyczyny były bardziej
prozaiczne - załamanie się rozmów z talibami, prowadzonych przez firmę Chevron
Oil Co. odnośnie budowy ropociągu i gazociągu przez teren Afganistanu.
Podobnymi względami można tłumaczyć inwazję na Irak, gdzie przy okazji
odpowiednio "przetasowano" koncesje wydobywcze nafty.
Podobne w sprawie agresji na Serbię - już w 1997r. - tj. dwa lata przed
bombardowaniami Belgradu - firma Halliburto Oil Co. przymierzała się do budowy
naftociągu bałkańskiego przez, w tym celu "wyzwolone" , tereny Kosowa i
Macedonii. W tym też celu amerykanie wybudowali w Kosowo (z naruszeniem prawa
międzynarodowego) bazę Camp Bondsteel - nie mająca nic wspólnego z działaniami
KFOR i postawili na Taczi - zwykłego kryminalistę od 1993 r. poszukiwanego
międzynarodowym listem gończym za przestępstwa pospolite (handel narkotykami).
Z rewelacji Del Ponte (książka pod tyt. "Polowanie...") wynika,
że ten przedstawiciel albańskich "elit", za wiedzą i przyzwoleniem
amerykanów na wielką skalę rozkręcił interes - handel ludzkimi
organami, "pozyskiwanymi" z uprowadzonych w tym celu Serbów.
Jeżeli amerykańskie "elity" o tym wiedziały i nic nie robiły to niewątpliwie
miały w tym interes. Pytanie tylko jaki?
Obejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plraju.pev.pl
Strona 3 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 191 postów • 1, 2, 3, 4