|
Widzisz wypowiedzi znalezione dla zapytania: skutki uboczne leczenia
Temat: Jaszczurkas
Użytkownik G.G... To jak wytlumaczysz fakt ze wraz z rozwojem medycyny, i to tej konwencjonalnej, tak zmniejszyla sie smiertelnosc?
Jest to bez watpienia skutek rozwoju medycyny. Ja nie twierdze, ze medycyna konwencjonalna, jest z natury swej zla i nieskuteczna, ale w wiekszosci leczenie polega na wborze mniejszego zla. Efekty uboczne sa mniejsze, niz korzysci wynikajace z leczenia, ale sa.
I dlatego zyjemy coraz dluzej, ale - paradoxalnie - jestesmy spoleczenstwem coraz bardziej chorym. Jest to efekt rozwoju technik podtrzymujacych czlowieka przy zyciu (ze tak brutalnie to nazwe). W sredniowieczu czlowiek chory na cukrzyce po prostu umieral, dzis wiemy, jak mu sztucznie (badz co badz) przedluzac zycie. Druga sprawa to skutki uboczne leczenia, o ktorych juz wspominalem. Czemu ludzie zyjacy w spoleczenstwach poslugujacych sie "zdrowa i naturalna" medycyna zyja przecietnie znacznie krocej niz ludzie zyjacy w krajach gdzie dominuje ta paskudna medycyna opierajaca sie na "chemii"?
Bo medycyna konwencjonalna kladzie zdecydowany nacisk na przedluzanie zycia wlasnie. Ale ciekawe jest, ze ludzie dozywajacy naprawde sedziwego wieku nie mieszkaja bynajmniej w Londynie, Paryzu czy Chicago (gdzie dostep do lecznictwa konwencjonalnego jest najlepszy i najprostrzy) ale w Tybecie, jakiejs dalekiej wiosce syberyjskiej czy zapadlej osadzie indianskiej polozonej wysoko w gorach... GG
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jaszczurkas
Jest to bez watpienia skutek rozwoju medycyny. Ja nie twierdze, ze medycyna konwencjonalna, jest z natury swej zla i nieskuteczna, ale w wiekszosci leczenie polega na wborze mniejszego zla. Efekty uboczne sa mniejsze, niz korzysci wynikajace z leczenia, ale sa.
Tak to jest zwieloma leczniczymi zwiazkami chemicznymi. Nie widze natomiast zadnych powodow zeby uwazac ze te zwiazki ktore sa wytwarzane przez rosliny maja jakies cudowne wlasciwosci chroniace je przed wywolywaniem skutkow ubocznych.
I dlatego zyjemy coraz dluzej, ale - paradoxalnie - jestesmy spoleczenstwem coraz bardziej chorym. Jest to efekt rozwoju technik podtrzymujacych czlowieka przy zyciu (ze tak brutalnie to nazwe). W sredniowieczu czlowiek chory na cukrzyce po prostu umieral, dzis wiemy, jak mu sztucznie (badz co badz) przedluzac zycie. Druga sprawa to skutki uboczne leczenia, o ktorych juz wspominalem.
No to uwazasz ze czlowieka niepowinno sie "podtrzymywac przy zyciu?" Bo medycyna konwencjonalna kladzie zdecydowany nacisk na przedluzanie zycia wlasnie.
A inna nie?
GG
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Anabolici.....
Irek wrote:
czy ktos zna skutki uboczne leczenia anabolikami? chodzi mi o psa...(anemia)lekarz wet. chce go leczyc wlasnie tym.....
Anaboliki na anemie??? Albo zle doslyszales albo to jest doktor ale filozofii :) Mirek
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Moj ojciec ma raka!
Wlasnie sie dowiedzialem, nie wiem co mam robic, jak sie zachowac i w ogole co o tym myslec.
Bardzo mi przykro.
Narazie jestem w szoku. Ojciec wyglada na zdrowego, przeszedl wlasnie operacje jelita grubego, ktore zostalo czesciowo usuniete. Ale rak jest podobno zlosliwy - co to znaczy?! O co tu chodzi?! Prawdopodobnie bedzie mial przeprowadzona chemioterapie - co to jest?!
Spokojnie. Moja mama "walczy "z rakiem dziesiaty rok.Ma raka zlosliwego.Zyje i ma sie calkiem dobrze pomimo hmmm skutkow ubocznych leczenia..... Znam sporo osob ktore mialy raka i zyja ,wiec nowotwor nie musi oznaczac :wyrok. Powinienes wspierac Tate,dodawac jemu sil.Nowotor lubi nerwy . Chemioterapia jest dosyc nieprzyjemna,bardzo oslabia organizm,ale daje szanse na dlugie zycie. Jak juz pewnien "kolega" z grupy napisal pewien pan z tv ma to juz za soba,a dokladnie to dwoch panow prezenterow i kilku aktorow,nawet bys nie wpadl ktorzy to . Zycze duzo sily ,woli walki no i zdowia.
Magda
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: interferon
Witam! Od paru lat choruje na SM. Niedawno mialam rzyt choroby (juz jest w porzadku) i lekarz zaproponowal mi leczenie interferonem. W zwiazku z tym mam kilka pytan: - na czym polega leczenie interferonem ? - ile kosztuje terapia ? - ile srednio trwa terapia ? - jakie sa skutki uboczne leczenia interferonem ? Z gory dziekuje za odpowiedz. Wiolka
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: interferon
On Wed, 16 Feb 2005 18:09:09 +0100, Francik Kopytko wrote: Od paru lat choruje na SM. Niedawno mialam rzyt choroby (juz jest w porzadku) i lekarz zaproponowal mi leczenie interferonem. W zwiazku z tym mam kilka pytan: - na czym polega leczenie interferonem ?
Na wstrzykiwaniu leku podskórnie.
- ile kosztuje terapia ?
Sporo. Rzędu 6 tysięcy złotych miesięcznie (bez refundacji).
- ile srednio trwa terapia ?
Tak długo, jak długo są wskazania i jak długo są na to środki.
- jakie sa skutki uboczne leczenia interferonem ?
Jest ich wiele, najczęstsze są objawy paragrypowe.
m.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Celnicy zajęli środki poronne na statku "Langen...
Gość portalu: asia napisał(a):
> Stosowanie doustnych środków antykoncepcyjnych u niewielkiego
> odsetka kobiet może wywołać niepożądane reakcje uboczne. Dlatego
> są sprzedawane wyłącznie za zgodą lekarza. Lekarz jest
> odpowiedzialny za przeprowadzenie odpowiednich badań lekarskich
> i poinformowanie kobiety o możliwych zagrożeniach. Powinien
> dobrać odpowiedni środek dla każdej kobiety i zachęcić ją do
> badań kontrolnych.
> Sprzedawanie środków antykoncepcyjnych "na receptę" ma więc na
> celu ochronę zdrowia kobiety i racjonalne korzystanie z leków
> hormonalnych.
>
> Pozdrawiam
Może to i prawda, ale 75% lekarzy wypisuje bez żadnych badań recepte na
Diane35, która to pigułka jest lekiem hormonalnym i skutkiem ubocznym leczenia
jest antykoncepcja. Ewntualnie 19'latka dostaje receptę na środek trójfazowy,
który podaje się kobietom jako zastępczą terapię hormonalna w okresie
przekwitania.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Moje rówieśniczki wyglądają jak 50latki :(
myślę, że prowokujesz :) ja mam razcej odwrotne doświadczenia (także z n-k), ale też z
otoczenia.
te babki, które wygladają na 50-tkę w wieku zblizonym do twego to
ewenementy - z mojej sredniej szkoły jest taka słowem - jedna. była
to sliczna zgrabna dziewczyna, ale miała b. powazne problemy ze
zdrowiem i niestety mocno przytyła, a także miała innne
nieprzyjemnie dla urody skutki uboczne leczenia.
Pozostale to wwiększosci zadbane babki, czesto lepiej wygladające
teraz niz jako nastolatki. W moim otoczeniu też widze dosłownie
kilka jakiś zaniedbanych babek w takim wieku, chyba się usiłujesz
dowartosciowywać, albo mialeś okazje widzies swoje kolezanki in
real, czy na fotkach zaraz po porodzie, albo w ciąży.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: związek z neurotyczką?
w przypadku każdej choroby osoby niechcące się leczyć są beznadziejnymi przypadkami.
bpd to to zaburzenie neurologiczne, z którym przy odpowiednim trybie życia i
trzymaniu choroby w karbach można zupełnie normalnie funkcjonować w
społeczeństwie. pomijam osoby w czasie silnych ataków, którym skutki uboczne
leczenia farmakologicznego to uniemożliwiają.
(zaawansowanie to trudna sprawa, to nie postępuje liniowo, bywają regresje i
wzmożone ataki)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: tretinex, izotek, aknenormin - kto zna? opinie
cześć, jestem właśnie w trakcie leczenia aknenorminem i mimo, iż
moje kłopoty z cerą nawet w połowie nie były tak duże jak Ty
opisujesz, to zdecydowałam się na ten lek, a to z powodu odporności
mojej skóry na wszelkie maści a nawet antybiotyki. powiem tak, jak
na razie jestem zadowolona, i to bardzo(ale mówię o tym cichutko,
żeby nie zapeszyć .kuracje znoszę naprawdę dobrze, oczywiście
skutki uboczne leczenia występują, ale jest ok.poza suchymi ustami,
oczami i ogólnie suchą skórą, nie mam większych problemów. może
szybciej się męczę i czasem boli mnie głowa.pierwsze badania miałam
dobre, teraz w styczniu robię kolejne i zobaczymy czy nie ma żadnej
niespodzianki.co do ciąży to w czasie leczenia jest absolutnie
zabroniona(grozi poważnymi chorobami płodu)!!możesz mieć przymus ze
strony dermatologa brania tabletek, jeśli do tej pory nie brałaś.a
jak będzie po leczeniu to ja nie wiem...jestem trochę młodsza od
Ciebie ale sama mam mieszane uczucia, nie wiem czy ten lek nie
zostawi trwałych śladów w moim organizmie.myślę jednak że powinnaś
spróbować, wiek 27 lat to wystarczając dużo żeby pozbyć się trądziku
( i nie piszę tego by Cię urazić), widzę po sobie że efekty są
barzdo dobre, zresztą poszukaj zdjęć ludzi, jak strasznie wyglądali
przed kuracją a jakie mają teraz piękne twarze.warto się trochę
poświęcić.jeśli będziesz miała pytania to pisz pozdrawiam!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy badałyście u swoich dzieciaczków candide?
Można spróbować leczenia naturalnego. Nawet jak nie ma candidi, to dobrze jest
wspomóc od czasu do czasu organizm. Świetny jest Aloes, Citrosept, czosnek,
można tez spróbować homeopatii. Niestety jest duże prawdopodobieństwo nawrotów,
bo grzybica przewodu pokarmowego jest skutkiem ubocznym leczenia sterydami czy
antybiotykami. I nawet po wyleczeniu po kilku miesiącach zaczyna się to samo :(
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zbyt dluga historia, aby ja opisac.
Moj syn padaczki "nabawil sie" dopiero piec lat temu. Ma, trwajace
od kilku do kilkunastu, rzadko do kilkudziesieciu sekund, drgawki.
Nic z tym nie robimy, bo skutki uboczne leczenia bylyby gorsze niz
to co jest. Po "wyladowaniu" czuje sie dobrze, jest zrelaksowany
czasem troche senny. W dziecinstwie mial skurcze i tiki czyli chyba
taka mini padaczke.
Tez jest pieluchowany, z powodu nie zupelnej kontroli cewki
moczowej. Kontroluje natomista w pelni zwieracz odbytu i tutaj nie
mamy problemow od okolo dziesieciu lat.
Jesli chodzi o rozumienie, to nic nie wiadomo. Jak pisalam nie mamy
z nim komunikacji. Czasem wydawalo sie nam, ze duzo rozumie, a
czasem ze kompletnie nic. Taka ciagla hustawka.
W okresie dojrzewania zmienil mu sie charakter i z dziecka ciagle
smiejacego sie i wesolego, przeistoczyl sie w ponuraka. Od siedmiu
lat nie usmiechnal sie ani razu. To wyglada tak, jakby funkcja
usmiechania sie zostala z mozgu wymazana bez sladu. Strasznie dziwne.
Jest bardzo spokojny, nie ma w nim agresji ani zlosliwosci. To co
bierzesz za zlosliwosc na pewno nia nie jest. Z tym nieadekwatnym
zachowaniem, pamietam, tez mialam zgryz.
Chodzenie jest przydatne, zwlaszcza jak dziecko jest starsze i
ciezsze. Moze isc do toalety, wejsc do wanny, chodzic po schodach.
To jest jednak wielka wygoda dla rodzicow i opiekunow. Nie wiem czy
latwo by mi bylo znalezc opieke dla syna, gdyby trzeba go bylo
nosic. Pomysl o tym. O opiece tez mozemy porozmawiac.
Pozdrawiam serdecznie.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Chcecie ciekawy artykuł przeciwko homeopatii?
falka32 napisała:
> > Wiem, że homeopatia pozwala wyleczyć niektóre choroby w sposób
znacznie mniej
> obciążający dla organizmu, niż medycyna akademicka, właśnie z tego
powodu, że
> nie wytacza armaty na wróbla. A skutki uboczne leczenia nie
wymagają dalszego
> leczenia.
> Wiem, że lekarze konwencjonalni potrafią stawiać drastycznie mylne
diagnozy i
> leczyć zupełnie co innego, niż pacjentowi dolega, bo często ich
bolączką jest
> brak całościowego spojrzenia na organizm. Oraz brak zaufania do
organizmu.
Falka, znasz moze, zetknelas sie z
literatura/artykulami/opracowaniami Karin Öckert? Bo powyzszy
fragment to niemal na zywca wydarty cytat z jej rewelacyjnej
ksiazki, ktora wlasnie pochlaniam.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: mówić czy nie?
Teoretycznie to wiadomo. W praktyce - roznie bywa. Ja jestem, z racji
hospicjum, przyzwyczajona do tego, ze ludzie wiedza, ze umieraja, i obserwuje,
ze to jest dobre. Ale czy bym np. wlasnej matce potrafila to powiedziec, to nie
wiem.
Co do "utraty sil do walki" - to mnie sie wydaje, ze to nie do konca jest tak.
Jesli mialby nastapic cud, to nastapi i bez zaangazowania chorego, albowiem Pan
Bog ograniczony w Swej wszechmocy nie jest ;-))). Jesli natomiast idzie o cud
w sensie potocznym, to zazwyczaj stwierdzenie stanu terminalnego juz raczej
nadziei na "samouleczenie" nie pozostawia...
Natomiast bywa tez tak, ze organizm sie samoistnie przygotowuje na umieranie -
np. terminalnie chory zazwyczaj przyjmuje mniej pokarmow i plynow, dzieki czemu
latwiej jest utrzymac higiene ciala, ewentualne wymioty lub zaparcia (ktore w
terminalnej fazie choroby nowotworowej bywaja skutkiem ubocznym leczenia bolu)
sa mniej dolegliwe, itp. W tym sensie, paradoksalnie, wiara w wyleczenie moze
takze zaszkodzic, bo chory np. domaga sie podejmowania wobec niego coraz to
nowych zabiegow diagnostycznych czy medycznych itp.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: rekord wytrwania
Referee i Zaklęta
Przypomnę, że od lat mąż ma bardzo niski poziom testosteronu,
a "alpejski" prolaktyny. Nie podjął żadnej terapii, od lat mydli mi
oczy prośbą "daj mi więcej czasu" (10x365 dni plus lata przestępne
chyba wystarczy?), zasłania się swoją chorobą, ale nie poszedł do
specj.żeby sprawdzić jakie mogą być ewent.skutki uboczne leczenia
dawkami testosteronu.
Ponieważ nie ma potrzeb seksual.nie jest w stanie utożsamić się z
moimi pragnieniami, nie przyjmuje też do wiadomości, że seks to nie
tylko "ruchanie" i że kobietę można zaspokoić na sto sposobów z
pominięciem penetracji.
Cokolwiek bym zrobiła w sensie erotycz.jego to nie bierze, tak jak,
za przeproszeniem, wałachy się klaczami nie interesują.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: rekord wytrwania
> Przypomnę, że od lat mąż ma bardzo niski poziom testosteronu,
> a "alpejski" prolaktyny. Nie podjął żadnej terapii, od lat mydli
mi
> oczy prośbą "daj mi więcej czasu" (10x365 dni plus lata przestępne
> chyba wystarczy?), zasłania się swoją chorobą, ale nie poszedł do
> specj.żeby sprawdzić jakie mogą być ewent.skutki uboczne leczenia
> dawkami testosteronu.
A umówiłaś go na tą wizytę? Pogroziłaś mu rozwodem, jeśli nic nie
zrobi? Spakowałaś mu walizki? Jak do tej pory bierzesz wszystko na
wymarudzenie. To nie jest "wszystko".
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: czy to możliwe?
Byłam w aptece i farmaceutka poradziła mi na początek hepatil. 3x2 dziennie.
Nie od razu ale poczułam poprawę. Nie wiem czy tłumaczę to sobie poprawnie ale
wydaje mi się, że mój organizm nie bardzo radzi sobie z oczyszczaniem z toksyn
(i mam tu na myśli metronidazol a nie zdechłe krętki). Boli mnie górna cz.
brzucha, pod żebrami (po lewej stronie, więc bardziej kojarzy się z żolądkiem
niż z wątrobą) oraz okolica nerek (lędżwie) A może to flukonazol tak działa?
W tym miesiącu wzięłam go pierwszy raz, do tej pory nie miałam takich sensacji.
Na razie tworzę przedziwny łańcuch leków i skutków ubocznych leczenia nimi :
- Na borelkę - antybole - skutek - grzyb
- Na grzyba - flukonazol - skutek - rozwalona wątroba
- Na wątrobę - hepatil - skutek - ???( dla organizmu nie wiem, ale na pewno
pustoszy mój portfel i drastycznie zwiększa spozycie tabletek co pewnie nie
jest obojętne dla żołądka )
- Na żołądek łykam od czasu do czasu Ranigast (lub coś w tym stylu) ale to
zmniejsza kwasowość środowiska i ułatwia sprawę grzybom.
Tu chyba kułeczko się zamyka.
Kiedy przychodzę do apteki z "listą zakupów" p.magister patrzy na mnie szeroko
otwartymi oczyma i dokładniej przygląda się receptom. Pewnie myśli, że tym
handluje na rynku...
Ratunku...
Wytrzymać jeszcze trochę...
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: koinfekcje,pomocy
Samą borelkę leczyłam 9 m-cy i po jakimś czasie leczenie stanęło w
miejscu, choroba była stosunkowo młoda, gdy zaczynałam leczenie.
Babs. leczę od niespełna m-ca dawkami malarone 750 x 2 (6 tabl
dziennie) + azytro + abx na borelkę (duomox+tini). Nie odczuwam
żadnych skutków ubocznych leczenia, oprócz chemii jaką czuję po
śniadaniu czy kolacji, początkowo miałam trochę problemów z
żołądkiem, czasem odruch wymiotny, utratę apetytu.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy to siniak, czy rumień.
Mysle, ze to Twoja wyobraznia lub strach podpowiedziala Ci
ogolnoustrojowa grzybice u chorych z borelioza.
Na forum nie znam osoby, ktora by miala te chorobe.
Niektorzy maja grzybice w ukladzie pokarmowym, ale przy wlaczeniu
srodkow przeciwgrzybiczych, odpowiedniej diecie i duzej ilosci
probiotykow udaje sie uniknac powiklan dlugiego leczenia
antybiotykami.
Nie ma wiec co siac paniki, trzeba do sprawy podejsc spokojnie i
madrze. Grzybica moze byc skutkiem ubocznym leczenia, tak jak w
innych chorobach i terapiach mozna miec skutki uboczne.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: skutki uboczne leczenia boleriozy
skutki uboczne leczenia boleriozy witam wszystkich
Czytam wypowiedzi na tym forum od jakiegoś czasu, bowiem moja 2,5
letnia bratanica złapała kleszcza na początku lipca i po jakimś
czasie wystąpił rumień, badania potwierdziły boleriozę. Rodzice byli
z dzieckiem u Pani Doktor Beaty z Krakowa, która zaleciła 6
tygodniowe leczenie sumamedem i amotaksem. Moja bratowa bardzo się
obawia skutków podawania antybiotyków przez tak długi okres. Straszą
ją z różnych stron, grzybicami skórnymi (nawet narządów
wewnętrznych) całkowitą utratą odporności przez dziecko,
zrujnowaniem wątroby itd,itd.
Bardzo proszę o opinie osoby, które leczyły swoje malutkie dzieci
długotrwale antybiotykami czy wystąpiły jakieś skutki uboczne???.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Borelioza a użądlenie osy
Bóle stawów trwają nadal, byłam u lekarza pierwszego kontaktu i teraz biorę
antybiotyk Bioraceff 500 mg co 12 godz. Mam wrażenie że po antybiotyku jest
trochę lepiej. Jestem w 70 % zdecydowana zrobić badania w Poznaniu rt PCR i
panel na koinfekcje. W związku z tym mam pytanie czy jeżeli jakieś badanie
będzie pozytywne to powinnam jak najszybciej podjąć leczenie czy np. mogę
leczenie odłożyć za rok, czy wtedy będę musiała zrobić nowe badania, czy będzie
można się oprzeć na tych. Nie jestem gotowa psychicznie na leczenie taką ilością
antybiotyków. Przerażają mnie skutki uboczne leczenia antybiotykami, zwłaszcza
że przeczytałam na forum że nie wszystkim leczenie pomaga (np. historia
welwiczia1). Mam jeszcze jedno pytanie: badanie krwi do Poznania to trzeba robić
na czczo, czy może być po posiłku.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: ???Flumycon - podawać czy nie???
Po lekach jest poprawa, ale po lekturze Forum mam mnóstwo wątpliwości. No i teraz ten ból gardła, zdaję sobie sprawę ze skutków ubocznych leczenia sterydami. Jednak nie mam pomysłu co mogłabym zrobić w kierunku leczenia bardziej tradycyjnego. Jestem z Olsztyna i tu nie słyszałam o innych lekarzach niż ci do których chodzę
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: nasilenie objawów w czasie leczenia
nasilenie objawów w czasie leczenia Istnieje teza, że nagłe nasilenie objawów w czasie kuracji jest objawem
reakcji Herxheimera - grzyby obumierają w zastraszajacym tempie, a ich martwe
komórki jako silnie toksyczne są wydalane przez zdrowiejący organizmu. Ja
rozpoczęłam od diety (O cukry) i świeżego czosnku - 2 ząbki dziennie -
którego mój w organizm w zasadzie nie znał, ponieważ wcześniej unikałam go
jak ognia). Od początku stosowania pojawiły się pojawiły się bardzo silne
bóle głowy, senności i ogromne zmęczenie, po czwartym dniu kuracji wystąpiła
temperatura 38 stopni C. (inny typ choroby raczej wykluczam, nikt mnie niczym
nie zaraził w międzyczasie, przebywałam w tym okresie przede wszystkim w
domu). Oprócz temperatury nie miałam żadnych szczególnych objawów (były małe
bóle w lędźwiach).Wystąpił chyba spadek odporności, bo na ustach zakwitł mi
wirus opryszczki, co w przeszłości też mi się czasami zdarzało. Po jednym
dniu bardzo (!) nieciekawego stanu, goraczka ustąpiła. Bóle głowy także.
Teraz w zasadzie nie mam żadnych drastycznych (3 tygodnie kuracji) skutków
ubocznych leczenia, nie liczę totalnego zmęczenia, bo ono pojawiało się u
mnie także przed kuracją. Obecnie utrzymuję dietę, stosuję probiotyki, od
wczoraj właczyłam też citrosept (ekstrakt z pestek grapefruita) 2x20 kropli,
stale czosnek (1 ząbek dziennie), wywar z siemienia lnianego codziennie na
czczo, i nic się nie dzieje... żadnych objawów ubocznych. Czy w zwiazku z tym
candida przestała obumierać? Jak jest u Was?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy choroby immunologiczne współistnieją ze sobą?
Niestety według naukowców choroby autoimmunologiczne lubią sie
nawzajem.U mnie na szczęście na razie zdiagnozowano jedną.Nie mniej
jednak większym problemem są skutki uboczne leczenia tej najpierw
odkrytej- wiem z doświadczenia.Mam autoimmunologiczne zapalenie
wątroby( diagnoza od 7 lat) i już mi zjadło wątrobę, porąbało nerki,
skasowało żołądek i wszystko na drodze.Teraz mam 31 lat i jestem
chodzącym wrakiem- strasznie mnie to wkurza- staram się aby choroby
nie było widać- ale jak tu ukryć żółtaczkę???
Teraz ciągle pytają o tarczycę i robia testy na tsh, bo ponoć jestem
w grupie ryzyka- jakby tego co mam było mało.Pozdrawiam.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: METFORMAX vs WĄTROBA...
ULOTKA:nieWskazany u pacjentów z niewydoln.wątroby Wiem, słyszałam o tych żoładkowych problemach. Podobno Glucophage daje mniej
takich skutków ubocznych.
Niestety na ulotce Metformaxu pisze cos takiego o niewydolnosci watroby i mój
ginekolog mówi, że M.jest szkodliwy, gin nie zna też "długotrwałych skutków
ubocznych leczenia Metforminą". czy ta szkodliwosc jest az tak duza? a moze jak
zwykle przeciwbolowe? tylko rzeczywiscie wyobrazmy sobie - brac tyle czasu,
3xdziennie przeciwbólowe...
Czy bierzecie coś osłonowo? Myślę, że tak słabe leki jak Hepatil, Essentiale
forte czy Sylimarol nie załatwią sprawy. Nie mówiąc o tym, ze czeka mnie
prawdopodobnie równoczesne leczenie i metformaxem i pigułkami antykoncepcyjnymi
(dziwne, że ginekolog nie wspomniał o ich szkodliwości na wątrobę, ja już po
kilku(!) tabletkach odczuwałam ból)
Czy mając jakąś niewydolność, ew stłuszczenie wątroby mozna po zaleczeniu tego
(o ile w ogóle możliwe) zazywac metrorminę?
Wybaczcie jeśli się powtarzam ale nie jestem pewna jeszcze jednej rzeczy,
mianowicie czy leki takie hormony tarczycy i pigułki antykoncepcyjne
podwyższają cukier? Ew samą insulinę?(tzn nasilają insulinooporność???) Idę do
endokrynologa za jakis czas i porozmawiam o tym, zwlaszcza o Letroxie, to
hormon tarczycy.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: depakina nieskuteczna - co dalej?
depakina nieskuteczna - co dalej? Moja 7-mio letnia córka choruje od 1,5 roku. Od początku jest na depakinie, początkowo na syropie, potem na tabletkach, teraz na granulkach. Dostaje też frisum. Niestety nie bardzo widać postępy w leczeniu, natomiast rozwój choroby tak. Zaczynało się od drżenia kończyny po jednej stronie, ostatnio drżały obie nogi i ręce + częściowo straciła kontakt z otoczeniem. Napady stały się częstsze. W zasadzie wszystkie, które miała występowały wczesnym rankiem, przed przebudzeniem. EEG zrobione podczas snu było bardzo nieciekawe. EEG podczas czuwania całkiem dobre - niemal bez zmian. Wobec braku poprawy przy podawaniu depakiny, lekarka zaproponowała kurację sterydami - w warunkach szpitalnych przez miesiąc, codzienne iniekcje, a potem przyjazdy na zastrzyki co kilka dni. Boję się skutków takiej terapii i nie może mi się w głowie pomieścić zamknięcie w szpitalu mojej córeczki na tak długo. Czy nie ma innej możliwości? Jak było w waszym przypadku gdy depakina nie pomogła, też z miejsca zastosowano sterydy? Co wiecie na temat skutków ubocznych leczenia epi sterydami? Czy leczenie takie było u kogoś z Was skuteczne? Napiszcie proszę.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: do kajany
do kajany witaj pozwole sobie przytoczyć to co napisałaś w swoim poście ...
"
> Przeczytalam gdzies na innym forum,ze "skutkiem ubocznym"leczenia wola
> Hashimoto jest....ciaza.I usmialam sie,bo u mnie wlasnie tak bylo.Choc na
> poczatku nie bylo mi do smiechu.Teraz juz ciesze sie z tej sytuacji,ale
caly
> czas mam obawy jak przejdzie cala ciaza,jak porod?
> Pozdrawiam!
witaj...
zaszokował mnie troche Twój post ... czy mogłąbyś podac mi link do forum w
którym by było o takim skutku ubocznym...
Jakie leki brałas na początku ciązy .... Interesuje mnie gdyz ja ciągle ronie
i przypuszczam, ze to od tego hashimoto, a bardzo i zależy mi na dziecku ...
pozdrawiam
Agata
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Witam!
Witam Was!Ciesze sie,ze znalazlam to forum.Ja choruje na te chorobe od ok.2
lat.Choc lekarz twierdzi,ze dluzej,ale lecze sie od 2 lat.Na pewno bede tu
zagladala.Aktualnie jestem w ciazy(26 tydz.).To juz moja 3 ciaza.
Przeczytalam gdzies na innym forum,ze "skutkiem ubocznym"leczenia wola
Hashimoto jest....ciaza.I usmialam sie,bo u mnie wlasnie tak bylo.Choc na
poczatku nie bylo mi do smiechu.Teraz juz ciesze sie z tej sytuacji,ale caly
czas mam obawy jak przejdzie cala ciaza,jak porod?
Pozdrawiam!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: można wyleczyć?
to-ja-007 napisała:
> A co chcesz konkretnie wyleczyc? Chcesz uzdrowic uklad immunologiczny?
a co w sytuacji przeszczepu szpiku kostnego? wiadomo, ze jestem w innej
sytuacji niz wiekszosc z Was z powodu leczenia nowotworu wezlow i otrzymywania
wysokich dawek leczenia immunosupresyjnego ale jesli wyniki TPO za 1,5 m-ca
wykaza brak podwyzszonego poziomu to bede mogla chyba uznac sie za osobe dla
ktorej skutkiem ubocznym leczenia ziarnicy bylo pozbycie sie hashi...
Jestem w eutyreozie juz dlugi czas (1,5 roku)zaczynalam od poziomu tsh 97, ale
w ciagu m-ca od wykrycia hashi hormonalnie mnie ustabilizowano.. wysokie mialam
caly czas miano przeciwcial TPO (norma <30) wyjsciowo 3400, po chemii spadly na
2400, po radioterapii na 960, po ostatniej megachemii na 340...pytalam lekarzy
i twierdza, ze jest teoretyczna szansa by teraz po megapolichemii i
przeszczepie pozbyc sie przeciwcial na dobre..
Czy pozbycie sie ich rozwiaze problem hashi? hmmm niewiadomo...ale za jakis
czas sie okaze co z tego wyniklo...Na pewno zamelduje:)
pozdrawiam izolatkowo;)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Skutki uboczne leczenia homeo
Skutki uboczne leczenia homeo Mialam problem z bezsennościa, przyjęłam zgodnie z zaleceniem
lekarza Ignatie 30CH w dwóch dawkach, śpię cudownie, ale po czterech
dniach pojawiły się tez nowe objawy takie jak ból/ ociężałość głowy
może nawet lekkie zawroty, jakieś strzykanie w boku. Czy w takiej
sytuacji trzeba przeczekac aż same ustapią czy zadziałać innym
lekiem? Dodam, że nie są to dolegliwości bardzo uciązliwe.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: skutki radioterapii
Witam serdecznie.
Obrzęki i zmiany skórne, przede wszystkim w obrębie miejsca naświetlanego jest
skutkiem ubocznym leczenia. Polecam do wglądu artykuł na stronie
www.fundacjauj.pl/article.php?l=pl&ID=25 - przewodnik dla pacjentów i
ich rodzin odnośnie skutkow radioterapii i sposobow radzenia sobie z nimi.
Jezeli chodzi o nogę, to trudno powiedzieć jakie jest podloze dolegliwosci -
byc moze zmiany zwyrodnieniowe, naczyniowe (zylaki?). W niektorych typach
nowotworow zdarzaja sie takze niestety przerzuty do kosci, tak wiec nalezaloby
ta sprawa dokladniej sie zajac.
Co do Dexamethasonu, to jest to lek sterydowy, stosowany czasami jako element
terapii w leczeniu przeciwnowotworowym. Skutkiem ubocznym stosowania moga byc
obrzeki, szczegolnie na twarzy (mowi sie nawet o tzw twarzy jak ksiezyc w
pelni), a takze przyrost masy ciala. Wracajac jeszcze do dolegliwosci bolowych
nogi, stosowanie sterydow moze powodowac szybszy rozwoj osteoporozy, wiec warto
aby mama zbadala sie takze w tym kierunku.
Pozdrawiam serdecznie
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak to było z nami
Ula, czytając historię Twojej mamy, jakbym o swojej czytała. Jaki badania
kontrolne lekarz zleca Twojej mamie? Moja mama wiek miała podobny (troszkę
młodsza była), stopień zaawansowania choroby ten sam, leczenie: radioterapia
plus chemioterapia. Potem przez jakiś rok tylko kontrole, lekarka zawsze
mówiła, że jest wszystko ok, gdy zaczęły się bóle brzucha, też mówiła, że tak
może być, że to skutki uboczne leczenia, nawet gdy pojawiło się krwawienie,
mówiła to samo, nie zlecając żadnych badań. Konsultacja z innym lekarzem i
badanie hist-pat potwierdziły nawrót choroby. Tym razem naciek na moczowód
(skutek radioterapii), jelita niestety też zniszczone, jedna nerka została
odłączona, założono mamie nefrostomię. Niestety po radioterapii tak bywa,
TRZEBA koniecznie to kontrolować, może niech mama zrobi usg? Ja żałuję, że
wcześniej nie zauważyłam, że w CO ją po prostu olali, że nie zrobiliśmy
tomografii na własną rękę. Pisze to po to, żebyś nie dawała się zbyć. Jeśli
mamę coś niepokoi, coś ją boli, róbcie badania, konsultujcie się z innym
lekarzem.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Kubeł zimnej wody
Ula, znasz moje zdanie o CO, o tamtejszych lekarzach... Słuchaj może zmieńcie
szpital. Twoja mama MUSI być pod opieką lekarza. Przecież nie można tak
zostawić pacjenta, bo ma 3 st zaawansowania! Do jasnej cholery wkurzyłam się
teraz maksymalnie. Już nie mówię o nowotworze, bo teraz, to ja nie wiem, czy
dobrze się stało u nas, że mama dalej była leczona... Ale ona tego chciała, to
jej dodawało sił, więc pewnie dobrze. Ale jest przecież mnóstwo skutków
ubocznych leczenia onkologicznego, którymi trzeba się zająć, które tak naprawdę
są równie groźne, albo nawet groźniejsze niż guz... Ja ze szpitala, w którym na
koniec leczyła się moja mama pamiętam jedną lekarkę. Nie prowadziła mojej mamy.
Ale to ona zawsze zauważała, że coś się dzieje nie tak, zleceała badania,
konsultacje. Wiele razy słyszałam jakd zwonili do niej jej pacjenci. I myślałam
sobie, że właśnie taki powinien być lekarz.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: CZAP ! co u Ciebie ??
Dzięki Koofel :)))
Jak napisałam, miewam kryzysy, ale trzeba wziąść się w garśc i do przodu...
Przecież nie można pozwolić, by choroba zawładnęła naszym życiem... wręcz
przeciwnie. Akurat jestem teraz w fazie lekkiego 'zdołowania', ale muszę sobie
z tym poradzić - jest to też jednym ze skutków ubocznych leczenia sterydowego
(źle je znoszę). Jeszcze trochę, a potem spokój do samej 'setki' :)
Trzymam mocno kciuki za Twoja srodową kontrolę !!! Oczywiście napiszesz, że
było trochę strachu i wszystko jest oki... wierzę w to i czekam na wieści.
Pozdrawiam serdecznie,
Anka
PS. 'Lepiej diabła pokonać, niż zostać pokonanym przez niego' - ta maxyma jest
pod kazdym moim postem, tylko że po francusku :)))
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nexawar-Sorafenib
Witam Lila 123, miło Cie widzieć. Tata zakwalifikował sie do badań klinicznych
nad lekiem który ma podobno niwelować skutki uboczne leczenia właśnie nexawarem.
Także nexawar dostanie tylko nie wiadomo czy zakwalifikuje się do placebo czy do
tego właśnie leku. tak czy inaczej leczony będzie - i to jest dla mnie
najważniejsze.
Pisz co u Was - mamy podobny problem i profil leczenia zawsze możemy wymienić
sie informacjami.
Pozdrawiam serdecznie i życze pozytywnych wyników.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rak szyjki macicy
Witam serdecznie. Moja mama połowe leczenia zniosła dobrze,gorzej z
drugą. jesteśmy półtora misiąca po leczeniu. tydzień temu była
pierwsza kontrola i lekarz stwierdził,że jest poprawa,byle tak
dalej, ale niepokoją nas bóle brzucha,krzyza i nóg. zalecona
kontrola w lutym, ale poprosiłam panią ordynator o powtórne badania
i uderzamy 11 grudnia.Będe prosic o bardziej rozszerzone badania. u
nas wyszło sporo komplikacji,zapalenie pochwy, zwapniały jajnik i
coś z nerką, ale o tym lekarze nic nie mówią. Diete mama utrzymuje.
Ciagle jest na środkach przeciwbólowych. mam nadzieje, ze to skutki
uboczne leczenia.Jest ciagle bardzo słaba. Zdaje sobie sprawę, że to
agresywne leczenie i trzeba dużo czasu, aby dojś do siebie. Wierzę,
że sie uda naszyn mamą wyjśc z tego. Pozdrawiam cieplutko
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rak szyjki macicy
Witam po długim czasie. Z mamą chyba nie jest dobrze:(, strasznie ją bolą plecy
i nogi. Z badań wynika ze wszystko powinno być w porządku, a ból pozostaje, cały
czas jest na lekach przeciwbólowych. Teraz dostała skierowanie do neurologa, bo
być może to uszkodzone nerwy- przez radioterapię. Już nie wiem co robić, czy to
mogą być skutki uboczne leczenia? Pozdrawiam wszytkich ciepło.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: 2 tygodniowa ostra biegunka
2 tygodniowa ostra biegunka Jak juz kiedys pisalam moj tesc jest leczony na raka prostaty.Jest
poddany kuracji hormonalnej plus naswietlania.Od 2 tygodni ma ostra
biegunke czasami polaczona z krwawieniami i....prowadzacy go lekarz
uwaza,ze to nie ma zwiazku z jego leczeniem.Wedlug niego "Nic zlego
sie nie dzieje".Tesc dostaje teraz dodatkowo kroplowki,bo wskutek
tej doleglowosci mial zle wynki jesli chodzi o poziom potasu i sodu.
Tesc schudl i widac,ze jest zmeczony.Lekarz polecil mu dodatkowo
ograniczenie jedzenia do czasu az sie organizm ustabilizuje,ale
jakos trudno jest nam zaakceptowac postawe prowadzacego onkologa.Na
internecie znalezlismy informacje,ze biegunka wystepuje jako skutek
uboczny (Oczywiscie jako jeden z mozliwych skutkow) przy zazywaniu
tego leku.Tesc jest osoba uparta, wstydzi sie tego,ze choruje,zawsze
byl dumny ze swego zelaznego zdrowia a tu nagle rak i dodatkowe
objawy .Poczatkowo nie przyznal sie,ze cierpi na te dolegliwosc,
potem postawil sobie samo diagnoze"To dlategp,ze zjadlem za duzo
pomidorow i ogorkow".Nie zyczy sobie aby isc z nim do
lekarza.Ostatnio jednak jego syn przeforsowal te decyzje i poszedl z
nim na wizyte.Czy w takim stanie nie powinien dostac skierowania do
gastrologa? W jaki sposob wykluczyc,ze tak dluga i ostra biegunka
nie jest skutkiem ubocznym leczenia? Nie mieszkamy w Polsce i nasze
wiadomosci to relacja ze strony rodziny.Siostra meza okreslila
wyglad swego ojca Jako szklisto-zolty.Czy moze macie doswiadczenie z
ta dolegliwoscias przy leczeniu onkologicznym?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Do tych co dali rade
Na temat spojrzenia na swiat troche tu rozmawialiśmy
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=37372&w=37635191
Jeśli chodzi o to czekanie... Moja mama jest 3,5 roku po chorobie, uważa że
jest wyleczona i że nie ma o czym mówić. Ja natomiast bardzo sie denerwuję
każdym objawem jej złego samopoczucia i od razu wydaje mi sie, że choroba
wróciła. Mama dosyć ciężkie skutki uboczne leczenia, wiec tak czy tak o
chorobie nie da się całkowicie zapomnieć.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: nowy lek "Zactima"-ostatnia szansa...
Objawy zelżały odkąd zmniejszyli mi dawkę leku. Wysypka mniejsza,
biegunki występują rzadziej. Skutki uboczne leczenia wciąż są, tylko
mniej uciążliwe. Apetyt bez zmian. To znaczy kiepsko. Waga stoi w
miejscu. Dobrze że dalej nie leci. Od jakiś 9-10 miesięcy już. Piłem
taki syropek dla dzieci niejadków. Nawet smaczny, owocowy. Nie
zaobserwowałem jednak poprawy apetytu. Kupiłem sobie kijki do Nordic
Walking, zrobi się cieplej to trzeba będzie ruszyć do pobliskiego
parku. Wiosną w parku są ładne widoki ;D Robię też pompki (co za
ból! :D) Ciekawe jak długo będę w stanie się zmuszać do ich
robienia... :D
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Cokolwiek????
Witam,
Ja mam synka z WPN. Wyleczyć WPN się nie da, leczenie polega na podawaniu
hydrokortyzonu i kontrolowaniu jego dawek. Żyć normalnie się da. Wystarczy
pamiętać o podawaniu leków i nauczyć się rozpoznawać kiedy należy zwiększyć
dawkę hydrokortyzonu. Mój synek już sam potrafi to rozpoznać. Chodzi do szkoły,
bez żadnych ulg w zajęciach czy obowiązkach. Myślę, że wielu rodziców z ciężko
chorymi dziećmi chciałoby mieć tak "chore" dzieci jak my mamy. Co do wagi: mój
synek urodził się z wagą 3300 g, a mając miesiąc ważył 3100 g. Wszyscy się
pytali czy jest wcześniakiem, a on urodził się tydzień po terminie. Nie pamiętam
ile dokładnie ważył mając trzy miesiące, ale też zawsze problemem była
niedowaga. Mając rok ważył 8600g, to też dosyć mało. Ja bym raczej powiedziała,
ze jest drobny. Lekarka zawsze mówi, że ma niedowagę, ale nie jest niedożywiony.
Także może Twoja Zuzia dopiero nadrabia straty. Jak się urodziła z wagą 2540g,
przy tym jeszcze choroba, to musi mieć Zuzia trochę czasu. Jeśli wyniki są
dobre..... A z drugiej strony wielu rodziców dzieci z WPN i osoby dorosłe chore
narzekają, że problemem, skutkiem ubocznym leczenia hydrokortyzonem jest
nadwaga. Tak źle i tak niedobrze.
Życzę powodzenia i wiary, że wszystko będzie dobrze.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Drętwienie rąk jako działanie niepożądane leków
Drętwienie rąk jako działanie niepożądane leków Witam.
Mam pytanie: czy ktoś z Was spotkał się drętwieniem rąk jako skutkiem ubocznym
leczenia? Ja od około miesiąca biorę dwa leki: olanzapinę (Olzapin) i Sulpiryd
i mam od dwóch tygodni z tym problem. Dolegliwości pojawiają się zwłaszcza w
nocy, kiedy ręce drętwieją tak silnie, ze odczuwam to jako ból, który wyrywa
mnie ze snu. Ulgę przynosi zajęcie pozycji siedzącej lub chodzenie po pokoju,
bo nijak nie daje się tego "rozruszać". Nie wiem, czy może to być po lekach,
czy trzeba szukać innej przyczyny.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Klinika pięknego uśmiechu/aparaty stałe
Jestem studentka stomatologii i leczyłam się u pani dr, ale po przeciągającym
się leczeniu ponad 2,5 roku zażądałam zdjęcia aparatu. nie prawda jest ze
dłuższe leczenie jest lepsze ponieważ jest wiele skutków ubocznych leczenia
ortodontycznego o których pani dr nie informuje pacjentów. ja z racji studiów
mam wiedzę na ten temat i dlatego nie chciałam przedłużać leczenia. proponuje
państwu o dopytanie się dr o ubocznych skutkach leczenia. ciekawe czy pani dr
rzetelnie państwa poinformuje. a jak nie to proszę chociaż poczytać informacje
na stronach internetowych odnosnie resorpcji korzeni zębów i ich
przyczyn. Życzę powodzenia żeby to się państwu nie przytrafiło
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Protest przeciwko dyskryminacji dzieci z ADHD
Witaj Zefirku.Chcialam ci powiedziec ze zdaje sobie sprawe ze skutkow ubocznych
leczenia tylko czasem staje sie ono tak jak w naszym przypadku
koniecznoscia.Doszlo do duzych problemow z samoocena myslami samobojczymi,z
nauka.Chce dodac ze syn jest podawany terapi my tez bedziemy na nia uczeszczac
(dlugie terminy).Nie jestem mama podazajaca za moda,tylko probujaca pomoc
wlasnemu dziecku,co w tym zlego?Moj syn nie jest agresywny choc probowal ale
napotkal na nasz opor,nie jest tez aniolkiem,jest taki jak inne dzieci w jego
wieku,z tym ze wszysko musisz powtarzac po kilka razy i ma klopoty z
koncentracja.Teraz po rozpaczeciu leczenia mamy pierwsze wymierne efekty w
szkole.Ale nauczyciele tez nie sa ok. nie tylko w stosunku do dzieci z adhd,bo
powiedz czy tak trudno zapisac dziecku ktore zapomina tego zrobic z powodu
pewnych zaburzen co jest zadane,lub pochwalic za drobnostke np.odrobione
zadanie?My walczylismy od wrzesnia teraz juz jest lepiej nauczyciel potrafi
pomoc jak chce,ale duza zasluga w tej walce jest pedagoga szkolnego(ma adhd)wie
co to jest i zna konsekwencje zostawienia takiego dziecka bez
wsparcia.pozdrawiam.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wyleczyc z homoseksualizmu
Odnośnie "skutków ubocznych" leczenia Nieraz się słyszy, że terapia homoseksualizmu powoduje depresje i próby
samobójcze.
Po pierwsze: Często jest to skutek leczenia homoseksualizmu "domowymi metodami"
czyli poprzez szukanie gejowi dziewczyny. Taka terapia rzeczywiście nic dobrego
nie przyniesie.
Po drugie: Kiedyś stosowano elektrowstrząsy i inne barbarzyńskie, metody, które
powodowały skutki uboczne. Niekiedy te dawno zarzucone już metody wymienia się
przy omawianiu współczesnych grup terapetycznych dla homoseksualistów, co jest
manipulacją, mającą zrobić na czytelniku stosowne wrażenie.
Po trzecie: Współcześnie niektórzy spośród tych, co ukończyli terapię, cierpią
na depresje i miewają myśli samobójcze. Należałoby jednak zbadać też tych, co
wybrali "samoakceptację", jak często wśród nich się spotyka depresje, próby
samobójcze, tudzież alkoholizm.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: zoloft jeszcze raz
zoloft jeszcze raz Jestem w bardzo złym stanie. Zaczynam nie radzić sobie w pracy (bardzo
odpowiedzialnej!). Poszłam do lekarza, który zapisał mi ZOLOFT (wcześniej
zażywałam BIOXETIN 40 mg dziennie). Zażywam ten lek od kilku dni, widzę
zmianę, ale na GORSZE! Mam zmienione łaknienie (albo zupełny brak apetytu
albo ochotę na produkty, które wcześniej traktowałam zupełnie obojętnie)i
wrażenie, że depresja mi się pogłębia w stopniu "galopującym". Towarzyszą jej
równocześnie: pogłębienie fobii społecznej, zmienność nastrojów i osłabienie
możliwości panowania nad (ogólnie i łagodnie ujmując) ZDENERWOWANIEM. Czy to
zwykły zbieg okoliczności czy (mam nadzieję przejściowe) skutki uboczne
leczenia ZOLOFT. Liczę na Waszą pomoc. POZDROWIENIA!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: nie czuję nic
Muszę przyznać że czuję dokładnie to co ty. Mimo że leczenie np. Lerivonem
przyniosło mi znaczącą ulgę przy ciężkiej depresji to jednak razem z lękami i
wstrętem do życia zostały zablokowane emocje, uczucia nawet do mojego chłopaka.
Wszystko stało mi się obojętne, zaczęło mi zwisać - przestałam również odczuwać
stres (to oczywiście pozytyw). Myślę że są to po prostu skutki uboczne
leczenia - jak powiedział mój lekarz "coś za coś". Pozdrawiam
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: SKUTKI leczenia niepłodności- czy lekarz informuje
SKUTKI leczenia niepłodności- czy lekarz informuje dziewczyny przeczytałam na innym forum o niepłodności kilka informacji
dotyczących skutków ubocznych leczenia niepłodnosci. Lekarze przynajmniej ci z
którymi ja miałam do czynienia nie wspominali o nich.
x bezowulacyjne cykle po długotrwałej stymulacji CLo oraz stymulacji
gonadotropinami
x powiększone jajniki po stymulacji do in vitro
x zaburzenia hormonalne
x mikrourazy szyjki macicy po inseminacji
x uszkodzenia śluzówki endometrium podczas IUI
My kobiety pragnace mieć potomstwo wiele poświecimy aby je mieć ale
prowadzacy nas specjalisci nie zawsze mówią o wszystkich skutkach postępowania.
media.wp.pl/kat,38212,wid,8391406,wiadomosc.html?ticaid=129f5
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Dyskryminacja osób po 65 roku życia
Masz wiele racji ,ale nie sto procent.Często jest tak że chirurg decyduje się na
operację wiedząc ,że pacjent nie ma żadnych szans przeżycia.Robi to z różnych
powodów /boi się roszczeń rodziny,że nie zrobił wszystkiego by pacjenta
ratować,czasem dla zaspokojenia własnego sumienia,a czasem przykro to pisać ale
dla szkolenia młodszych/ Koszt zabiegu jest bardzo duży i w takim przypadku masz
całkowitą rację,że jest to marnotrawstwo. Czasami poddaje sie chorego na
nowotwór drogiej chemioterapii tylko dlatego żeby pacjent nie pomyślał ,że jest
skazany na śmierć ,że lekarze nie dają mu żadnych szans,gdy de facto on tych
szans naprawdę nie ma. Tu częściowo też masz rację.Bo przecież ten człowiek tak
czy tak umrze dość szybko,być może bez chemii żyje dłużej i bez skutków
ubocznych leczenia/które nie czarujmy się miłe nie są,a znam przypadki że chemia
spowodowała szybszy zgon./ Ale wiele jest takich pazjentów którzy chorują na
choroby przewlekłe i musza zażywać drogie leki.Przecież nawet jeżeli ktoś już
nie może pracować to nie znaczy ,że ma umrzeć,bo państwo nie ma z niego żadnego
pożytku. Ani niemcy ani amerykanie tak o swoich obywatelach nie myślą. Dlaczego
w Polsce tak musi być? Bo jesteśmy biedni? To może trzeba by polikwidować
wszystkich psychicznie chorych i niepełnosprawnych w domach opieki,bo państwo
idzie w koszta a szans wyciągnięcia od nich podatków nie ma żadnych.Może starych
i chorych trzeba wyprowadzać za mury miasta ?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Dodatni hbs
Witaj,macie w takim razie bardzo podobna sytuacje jak my. Ja tez namawialam
meza na szczepienie i gdy poszedł sie zaszczepic okazalo sie ze ma wynik
dodatni. Nigdy nie byl w szpiallu, raz u dentysty... Ta wiadomosc spadla na nas
jak grom z nieba tym bardzie ze dwa mieisce wczesniej urodzilo sie nam drugie
dziecko. Ja szczepilam sie przed druga ciaza, zrobilam teraz badania i mam
wynik negatywny. Dzieci tez maja ujemny HBS na szczescie. Wyniki ma swietne,
zadnych zmian w watrobie, wszystko w porzadku. W grudniu ma sie zglosic do
szpitala. Pewnie zostanie z niego odeslany bo nic mu nie jest w tym momencie.
Staramy sie z tym zyc ale jest bardzo ciezko. Mam okropne opory np przed
pojechanie do kogos i nocowanie poniewaz obawiam sie zeby kogos nie zarazi,
pewnie przesadzam. Chcialabym zeby go leczyli nawet za nasze pieniadze bo je
mamy. Niestety ponoc skutki uboczne leczenia sa duze i nikt sie tego nie
podejmuje. Sama nie wiem co robic? Jesli masz ochote mozemy mailowac i sie
pocieszac lub dolowac :) Pozdrawiam
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Obecność HCV
polecam str. www.hcv-fundacja.pl/ jest tam wiele ciekawych rzeczy. Jestem
w tej samej sytuacji co Twoja corka. O wirusie dowiedzialam sie kilka miesiecy
przed matura - nie pomoglo ale nie bylo zle, na wymarzone studia sie dostalam :)
Przede wszystkim zrob test ilosciowy zeby wiedziec ile jest tego "dziadostwa".
Moj lekarz powiedzial ze mozna juz wejsc z leczeniem ale biorac pod uwage moj
wiek, dobre wyniki, malo wirusa, brak poalkoholowego zniszczenia watroby:), fakt
ze nigdy nie mowi sie o wyleczeniu :( nawet jak jest minus, mnóstwo mozliwych
skutkow ubocznych leczenia mozemy troche poczekac - oczywiscie pod stala,
systematyczna kontrola. Nadal badzo sie boje ale juz nauczylam sie z tym zyc.
Trzeba bedzie leczyc to trudno, podejme leczenie i walke. Teraz zyje normalnie,
chodze regularnie na badania i staram sie cieszyc kazdym dniem.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: objawy
wpisałam to jako "podpis" w swoim profilu
nie wpisuję tego "za każdym razem"
jeśli cię to tak irytuje, to oczywiście mogę usunąć i to zrobię
podpis ten jest metaforą bagatelizowania, jak np. dot. skutków ubocznych
leczenia ;) żart, bez nerwów
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Leczenie Interferonem a bezsenność
Tak Bezsenność jest jednym ze skutków ubocznych leczenia. Polecam przeczytać ulotkę
od interferonu i rybawiryny, punkt: możliwe działanie niepożądane, właśnie tam
jest wyszczególniona bezsenność.
Jeżeli bezsenność faktycznie długo trwa, jest to uciążliwe, to polecam iść do
lekarza - dostaniesz tabletki na sen.
Ja miewam epizody bezsenności, kiedy śpię po 2h na dobę, nie śpię np. 40h pod
rząd itd, ale są to epizody i jakoś daję radę. Natomiast jeśli trwałoby to
dłużej, to na pewno udałabym się do lekarza po tabletki, bo zwyczajnie nie
byłabym w stanie normalnie funkcjonować.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: SD-101 - PILNE :/
I co? I kolejny wpis :)
Dziś rano był kolejny zastrzyk - 6'ty.
Co nowego... Jak pisałem, przez około 10 ostatnich dni miałem bóle nóg. Zaczęło
się od ciągnięcia/rwania w dolnej partii pleców, pośladkach i udach, a później
ból przeszedł w boczną część lewego uda i lewego biodra. Chyba pierwszy raz w
życiu sam z siebie brałem tabletki przeciwbólowe - jednak sytuacja od wczoraj,
odpukać, się uspokoiła. Nawet nie wziąłem tabletki przed snem i ogólnie od 24
godzin nie łykałem Paracetamolu :]
Co poza tym - wyniki badań krwi ponoć trzymają się w miarę nieźle (informacja
sprzed tygodnia), więc nie ma potrzeby zmniejszania dawek (przypomnę: 180
Pegasys, 2x3 Copegus).
Ogólnie, czuję się dobrze, można by zaryzykować stwierdzenie, że w tym momencie
nie odczuwam żadnych (poza brakiem kondycji i powodowanym wcześniejszymi
doświadczeniami brakiem odwagi w kierunku jakiegokolwiek sportu) skutków
ubocznych leczenia. Ale, jak uczy mnie doświadczenie minionych kilku tygodni,
jak tylko mija jeden skutek uboczny, to niebawem przychodzi jakiś kolejny
(niekoniecznie straszny, ale jednak) :/ Oczywiście, oby już nie :)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: SD-101 - PILNE :/
Znowu ja, tym razem 2 dni po 8 zastrzyku. W sumie zgrabnie nawet idzie na razie
liczenie zastrzyków - prawa nóżka - nieparzyste, lewa nóżka - parzyste... ;)
Cóż mogę napisać. Siedzę sobie od niemal tygodnia na L4 w domu (pierwsze
zwolnienie od 2 lat), ale to z powodu przeziębienia okropnego :/ Łykam
antybiotyki i nie jest cool.
Co do skutków ubocznych leczenia, to chyba nie było żadnych namacalnych w ciągu
ostatniego tygodnia. Z powodu niewielkiego ubytku wagi (obecnie 72 kg przy 179
cm wzrostu) lekarka zaleciła mi zmniejszenie dawki Rib. do 5 tabletek dziennie.
A jutro zmykam stąd na 2 tygodnie, z duszą lekko na ramieniu, bo samopoczucie
niezbyt dobre (chorobowo), a antybiotyki jeszcze min. 5 dni trzeba łykać...
darz bór!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: SD-101 - PILNE :/
dziś był 13 zastrzyk
o ostatnim tygodniu (w kontekście skutków ubocznych leczenia itp.) nie ma co mówić
cośtam troszkę bolało, ale to detal ;)
wzrosła mi trochę waga (do 74.5), więc wskakuję ponownie na 6-tabletkową dietę
rybawirynową
co ważne - dziś miałem pobranie krwi do badań wiremii (po 3 miesiącach) -
zastrzyk co prawda był 13, ale miło by było usłyszeć coś miłego...
darz bór!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: diagnoza: WZW typu C - co dalej??
Foxy dzięki za odzew. Nad szpitalem jeszcze pomyślę, przed lutym
(wtedy mam następną wizytę) i tak się tam jeszcze nie wybieram. Co
do pełnowartościowej mamy - racja, ale babka mówiła o tym tak, jakby
mnie chciała przekonać, że nie ma po co się męczyć i leczyć, tak to
odebrałam. Z dr Sikorą też gadałam na ten temat w Janie Pawle, ale
tam było bardziej rzeczowo, o tym,że muszę mieć pomoc i wsparcie
przy leczeniu i opiece nad małym dzieckiem.
Generalnie najbardziej boję się depresji jako skutka ubocznego, a
jest on chyba najczęsciej występującym. Leczyłam nerwicę lękową o
podłożu depresyjnym przez rok lekiem Effectin i zwalczenie jej
uważam za swój dotychczasowy największy sukces (medyczny), a samą
depresję za zdecydowanie najgorsze schorzenie z tych posiadanych
przeze mnie. Dlatego wizja powrotu do tego stanu i leczenia... jakoś
mi się nie uśmiecha... Co do "umierania" - to był raczej żart.
Chociaż na marskość i raka watroby ludzie umierają. Jednak chyba
mężczyźni generalnie odczuwają mniej skutków ubocznych leczenia niż
kobitki, tak?
pozdrawiam i zyczę Ci nadal tyle wytrwałości oraz zarażania nią
innych:)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wyniki w normie a leczenie.
A co Ty taki nadpobudliwy? O czym Ty w ogole piszesz? Ze u jakiego lekarzza
pierwszego kontaktu? U intersnisty, specjalisty od chorob zakazznych. I
faktycznie tu jest o wiele lepiej jezeli chodzi o leczenie. A u Ciebie juz widac
skutki uboczne leczenia...no chyba, ze jestes taki na codzien - to wspolczuje
bliskim.
Odczep sie ode mnie, tak poprostu, lecz sie, pij sobie a o mnie zapomnij. I nie
dawaj ludziom glupich rad. Od kiedy to namawia sie do picia? I Ty tu piszesz o
ekspetach? A co z Ciebie za ekspert?
Dla mnie stajesz sie przezroczysty, nie chce zebys komentowal moje odpowiedzi,
ogranicz sie do opowiadania glupot innym.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Powtórna kuracja...załamka....
Powtórna kuracja...załamka.... Witajcie!Ponad 2 lata temu u męża wykryto wirusaHCV .Przeszedł
kurację interferonem i rybawiryną(48 tyg.)-miał wiekszosc z
negatywnych skutków ubocznych leczenia tymi lekami.Kurację zakończył
w czerwcu 2007 roku.To był koszmar,przez co
przechodził.Piekło.Trzymała go roczna córeczka i praca
zawodowa,którą musiał wykonywac.Odliczanie każdego dnia,każdego
miesiąca.Pierwsze badanie po zakonczeniu leczenia wykazało brak
wirusa.Kolejne,po pół roku,zaniepokoiło lekarz prowadzącą(jesteśmy z
Olsztyna).Skierowała tym razem na wyniki do W-wy.W piatek,w zasadzie
po roku od zakończenia tej gehenny dowiedzielismy się,że ...wirus
jest!!!Że trzeba kolejny raz przechodzic przez to piekło!Że juz w
sierpniu mąż ma isc do szpitala,dostac nowe,mocniejsze leki(nie
wiemy,jakie dokłądnie)....Nie muszę Wam pisac,co
czujemy....Zapomnieliśmy już o tym wszystkim.Teraz znów to samo???
Kolejny rok wycięty z życiorysu-naszego!!Bez gwarancji na
wyleczenie?!Chcemy skonsultowac się jeszcze z innym
specjalistą,powtórzyc badania.Czy znów podjąc sie tej terapii???
Koszmar...Od 3 dni o niczym innym nie jestesmy w stanie myslec...
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: leczyc, nie leczyc
Czekać to można do usr.... śmierci. Pewnie zawsze i tak będą jakieś skutki
uboczne leczenia,małe czy duże. Zależy od Ciebie chcesz to czekaj tylko czy
potem będzie miejsce itd?. "I pamiętaj: żałuj tylko tego, czego nie zrobiłeś!".
"Rób co chcesz niczego nie żałuj chciałeś/aś wybrałaś w ...." ;]
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rak złośliwy jądra
Krzysiu ...Sedreczne dzięki za Twój list ...Cały sęk w tym ,że ja jestem w
okresie przed rozpoczęciem CHEMIOTERAPII... Oczywiście nie zamiaru z niej
rezygnować ale szukam pomocy i wiadomości jak ją uskutecznić , jak zmniejszyć
skutki uboczne leczenia onkologicznego o którym do tej pory tylko nieco
słyszałem ... Może posiadasz nieco więcej wiadomości..Będę bardzo wdzięczny..
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: proszę o pomoc
Moja mama niestety zmarla na raka w koncowej fazie choroby lekarze
zaprzestali "dzialan" zeby jej dodatkowo nie meczyc. Mysle ze w wieku 76 lat
skutki uboczne leczenia moga byc grozniejsze dla zdrowia pacjenta niz sama
choroba. Oczywiscie nalezy tez dowiedziec sie czy sa przerzuty.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: powrot tradziku po roaccutane
Młoda osoba w moim otoczeniu leczyła się tym świństwem efekt taki sam jak u
Ciebie, przy czym były inne objawy uboczne. Lekarz ordynujący lek uprzedził że
mogą wystąpić bardzo niekorzystne skutki uboczne, żeby siebie kontrolować i w
razie zauważenia czegoś niepokojącego natychmiast sie skontaktować.
Jednocześnie powiedział że w przypadkach ciężkich trądzika jest to ostatnia
deska ratunku.NIGDY WIĘCEJ NIE BIERZ TEJ TRUCIZNY ! Poczytaj o efektach
leczenia tym, m.in. w USA jest zakazany, udowodnione przypadki samobójstw -
(dzieci dwóch senatorów popełniły samobójstwa dlatego sprawa nabrała rozgłosu)-
wg. badań skutki uboczne leczenia tym świństwem sa b groźne i przeważaja nad
korzyściami wynikającymi ze stosowania.Jakiś czas temu na tym forum było
wyczerpująco na ten temat przeszukaj historię.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: najlepszego onkologa w Warszawie poszukuję
witam!
jeśli zależy Wam na zmniejszeniu skutków ubocznych leczenia klinicznego -
radioterapii, chemii itd - polecam gorąco p Andrzeja Tołoczkę. Prowadi on
Ośrodek Terapii Naturalnej im ojca Czesława Klimuszki (bo jest jego uczniem).
Stosuje metody naturalne, dzięki którym organizm lepiej walczy z choroba, a
potem zmniejsza się ryzyko wznowy. proawdzi wielu pacjentów z nowotworami i ma
bardzo dobre efekty. Jest uznany w środowisku lekarskim! Działa od kilkunastu
lat. przyjmuje też w klinice cosilium na Postępu.
Ośrodek Terapii Naturalnej (22) 635 33 44, 0602 38 66 59.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: małopłytkowość a planowanie ciąży
bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi, cieszę się, że nie jest to beznadziejny przypadek wykluczający ciążę, wprawdzie rozwiązanie przez cc mni przeraża...ale o tym już wcześniej słyszałam, a poza tym dziecko najważniejsze
gosia301, czy możesz mi powiedzieć jakie leki (sterydy?) przyjmowałaś w pierwszej ciązy i przy jakim poziomie płytek rodziłaś?
lilith, czy zostały jakieś skutki uboczne leczenia małopłytkowości u twojej znajomej po ciąży?
dziękuję i sorki za dodatkową porcję pytań, ale w końcu udało mi się uzyskać jakieś konkrety
pozdrawiam
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Entamoeba hartmanni - co to jest?
Jak sie ciesze, ze mgr Bawor i nasza p.alergolog Kapiszka zyskaly takie
uznanie
Nalezy sie w 100%
A do autorki watku, to cale zoo, jak powiedziala Sigvaris absolutnie trzeba
leczyc. Nie lekcewaz tego, bo skutki uboczne leczenia beda male, a gdy
zaniedbasz leczenie tych swinstw, to predzej czy pozniej problem sie poglebi.
Pozdrawiam
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: flumycon,biegunki i co dalej?
Szkoda, że zdecydowałaś się na podanie leku, w sytuacji kiedy nie ufasz lekarzowi i nie jestes przekonana co do jego kompetencji w leczeniu candidy. To bardzo utrudnia leczenie. Wielkość dawki i czas trwania leczenia określane sa indywidualnie w zależności od przypadku, nie sposób ustalic tego przez internet.
Wyższa temperatura i biegunka może byc skutkiem ubocznym leczenia....
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Biały osad w odbycie
Tak masz rację dla skuteczności całego przedsięwzięcia muszę się poddać
leczeniu...będzie ciężko ale dla dobra sprawy....muszę się nastawić
psychicznie....Z tych objawów,które napisałaś to ja śpiąca i zmęczona to jestem
zawsze,naskórek na pietach tak samo, nie mam żadnych wysypek ale często mam
biegunki....no nie wiem jak to się ma do lamblii?....A czy na początku leczenia
było u Was pogorszenie,tzn objawy skórne,świąd nasiliły się?...A dorośli mieli
jakieś skutki uboczne leczenia,bo moi rodzice chcą się leczyć bez wcześniejszego
zrobienia badań i jeśli to leczenie miałoby im zaszkodzić to ich uprzedzę....
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: TILADE
TILADE Pozdrawiam serdecznie. Mój synek (prawie 3 lata) często zapada na zapalenie oskrzeli. Testy nie potwierdziły co prawda alergii ale synek jest leczony przez alergologa, który zalecił podawanie Zyrtecu, LUIVAC, a ostatnio i TILADE. I tu chyba pojawił się problem. Synek miał mdłości i wymioty. Nie sądzę żeby spowodowane to było złą dietą, czy chorobą. Przeczytałam w ulotce, że zaburzenia tego typu mogą być skutkiem ubocznym leczenia TILADE; na szczęście krótkotrwałym. Zanim zacznę wydzwaniać do lekarza chciałabym Was zapytać bo być może macie już doświadczenie w leczeniu dzieci tym specyfikiem. Czy spotkałyście się z taką reakcją na lek. Jeżeli tak, to czy długo to trwało?
Pozdrawiam,
MarzenaB
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: ważne do sigvaris
ważne do sigvaris witam zrobiłam badania mojej 18 miesiecznej corce i wyszło ze ma glizde ,
robiłam tez badanie w kieunki lambli ale zrobili to testem immuno...
(niestety nie pamietam dokładnej nazwy), kurcze jestem przerazona, czy
rzeczywiscie ma tylko glizde
1. Na czym polega leczenie
2,. Sprzatanie w tym wypadku tez obowiazuje?
3, Niestety nasz pediatra jest do niczego czy mam jechac do doktor Z(chyba
dobrze kojarze) do warszawy?
4.czy ten test na lamblie wystarczy zrobic tylko raz?
%, jakie sa skutki uboczne leczenia tego pasjudztwa
dzieki wielkie za odpowiedz..pozdarwiam
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: do mam walczącyh z glistą wazne
do mam walczącyh z glistą wazne witam zrobiłam badania mojej 18 miesiecznej corce i wyszło ze ma gliste(za
pierwszym razem)
robiłam tez badanie w kieunki lambli ale zrobili to testem immuno...
(niestety nie pamietam dokładnej nazwy), kurcze jestem przerazona, czy
rzeczywiscie ma tylko gliste
1. Na czym polega leczenie
2,. Sprzatanie w tym wypadku tez obowiazuje?
3, Niestety nasz pediatra jest do niczego czy mam jechac do doktor Z(chyba
dobrze kojarze) do warszawy?
4.czy ten test na lamblie wystarczy zrobic tylko raz?
%, jakie sa skutki uboczne leczenia tego paskudztwa
dzieki wielkie za odpowiedz..pozdarwiam
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nieszczescia chodza trojkami
wiecie co ja byłam chora i to nieżle chora i nie paliłam nie odchudzałam
się...a chora byłam , a lekarze myśleli, że symuluję, by mieć zwolnienie, i
okazało się po kilku latach, że nie symuluję...dziwne....potem szpital
leki...teraz mam skutki uboczne leczenia i to wcale nie małe, bo b. częst
choruję, i już nie raz miałam załamanie ...bo jak żyć słysząc...ale ty jesteś
młoda...a chora...nie niemożliwe, a choruę i to już sprawia mi coraz większe4
kłopoty.Nie jest wesoło.Będę mieć bad. na osteoporozę, a nie mam 30!A, jeszcze
muszę jakoś wziąść nie wiem z kąd na to badanie...Leki...tu dopiero wydatek,
nie wiem, kiedy to ja miałam ich nie brać...
Powiedzcie mi co ma wiek do chorowania
A dzieci...małe dzieci umierają...a niby czemu , są młode....One też chorują i
to poważnie...czemu dzieci cierpią...tego nie wiem, to niesprawiedliwe.....
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: jak dlugo jesc kwas foliowy w ciazy
Spoznilas sie. Zaleca sie zapobiegawcze podawanie kwasu foliowego na 6
miesiecy przed zajsciem w ciaze.
Kwas foliowy nie zaszkodzi Ci, nawet w ciazy. Normalna dawka zapobiegawcza to
400 mikrogramow dziennie. Dostepne w aptekach tabletki po 4 mg sa wiec 10 razy
za duze, bo tez ich zastosowanie jest inne (zmniejszanie skutkow ubocznych
leczenia metotreksatem), ale i te nie zaszkodza. Kwas foliowy jest witamina
rozpuszczalna w wodzie i nadmiar po prostu wysiusiasz/
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Anabolici.....
czy ktos zna skutki uboczne leczenia anabolikami? chodzi mi o psa...(anemia)lekarz wet. chce go leczyc wlasnie tym.....
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Czy komuś udało się zbić cholesterol wyłącznie dietą?
A dlaczego jest to istotne ? Ano dlatego :) http://eurheartjsupp.oxfordjournals.org/cgi/content/full/6/suppl_A/A2...
Dzięki wielkie za artykuł (wiele rzeczy wyjaśnia i porządkuje, informacje o badaniach też są naprawdę imponujące). Namiar na biuletyn również bardzo cenny. Mama cukier ma wprawdzie w porządku, przypadkiem genetycznym też chyba nie jest (w jej rodzinie raczej o chorobach serca się nie słyszało, a ludzie byli długowieczni, o ile nie zmogły ich takie "choroby dwudziestego wieku" jak wojna czy Syberia, trójglicerydy ma na poziomie 182, więc też chyba niealarmującym, ale ma wysokie ciśnienie, no i przede wszystkim - już cierpi na dusznicę bolesną, więc z pewnością należy do pacjentów z więcej niż jednym czynnikiem ryzyka. Nie wiem, jak to się stało, że prowadzący kardiolog nie zlecił badania cholesterolu wcześniej, zrobiła to dopiero teraz internistka, i to przy okazji innych badań, nieomal przez przypadek. Ja, głupia, po prostu nie miałamm pojęcia, że powinna mieć to badane systematycznie, tym bardziej, że przestała miesiączkować, na skutek powikłań poporodowych, w wieku trzydziestu kilku lat. Ale moja wiedza na temat cholesterolu była dotąd zupełnie powierzchowna, nie miałam pojęcia o jego związku z poziomem estrogenów, wielu innych istotnych rzeczy nie wiedziałam (na przykład o roli HDL i o tym, że jego zbyt niski poziom jest równie niebezpieczny jak zbyt wysoki poziom LDL). Teraz staram się dowiedzieć jak najwięcej i bardzo wam wszystkim jestem wdzięczna za pomoc. Ale pytając, w jednym z poprzednich postów, dlaczego to takie ważne, miałam kkonkretnie na myśli monitoring wskaźników ASPAT i ALAT, a w tym artykule akurat sprawa skutków ubocznych leczenia statynami poruszona nie jest. Mógłbyś wrzucić coś na ten temat? Pozdrawiam MD
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: slub w kosciele-przysięga 1 osoby/ inna obcja???
> jaka ekskomunika? jaki zakaz komunii? co to za brednie?
Dobrze, wyjasnie jeszcze raz drukowanymi literami. Po slubie
jednostronnym strona katolicka jest zobowiazana do przestrzegania
zasad katolickiej etyki seksualnej. Jesli malzonek stosuje
antykoncepcje, strona katolicka tez jest wspolwinna (jesli o tym
wie) i nie moze przystepowac do komunii. A jesli ze strony
niekatolickiego wspolmaloznka nie ma postanowienia poprawy, to
katolik nie dostanie rozgrzeszenia, czyli zyje permanentnie w stanie
grzechu i nie dostanie rozgrzeszenia. Jesli wspolmalzonek przejdzie
na NPR, to katolik rozgrzeszenie dostanie i bedzie mogl przystepowac
do komunii. Trzeba bylo nie spac na religii.
> 1. dostaje sie dyspense od biskupa na ślub z osobą niewierzącą
> (czytaj: POZWOLENIE)
Tak. Na slub. A nie na notoryczne lamanie katolickiej etyki
seksualnej i stale zycie w grzechu. Strona niewierzaca jest rowniez
zobowiazana do jej przestrzegania dla dobra wierzacego
wspolmalzonka, ktorego to obowiazuje.
> 2. osoba niewierząca zobowiazuje się, że nie będzie
> utrudniać/przeszkadzać małzonkowi w praktykowaniu wiary i
wychowaniu
> dzieci w wierze katolickiej.
I do przestrzegania katolickiej etyki seksualnej. Patrz protokol.
> o co ci chodzi? o kalendarzyk?
nie o kalendarzyk tylko metode termiczno-objawowa
> nie od każdego jest to wymagane
doprawdy? w kosciele nie ma rownych i rowniejszych, zakaz stosowania
np. prezerwatyw obowiazuje nawet malzonkow, w ktorych jedno jest
HIV+, a drugie HIV-
> u nas przynajmniej ksiądz mówił na naukach, że jest to oficjalne
> stanowisko kościoła, ale... zawsze są wyjątki, np. leczenie
> hormonalne skutecznie hamuje mozliwość stosowania kalendarzyka i
co?
w takiej sytuacji na czas leczenia nalezy zawiesic wspolzycie. Poza
tym opinia jednego ksiedza nie jest oficjalnym stanowiskiem
Kosciola. Mowie ci, jaka jest oficjalna wykladnia.
> i kościół tego nie potępia (nie mylić z in vitro bo leczenie
> hormonalne może mieć nie tylko zwiazek z płodnością).
>
kosciol nikogo nie potepia ale zakazuje stosowania antykoncepcji
nawet jesli jest ona skutkiem ubocznym leczenia. Jak mi nie
wierzycie to proponuje przeszukac forum pomocy katolik.pl
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: szcepieonka na HVP glupota do kwadratu!!!
> 1. "Jaki z tego wynika wniosek, który by miał do szczepienia zniechęcać?"
> Chodzilo mi o to, ze badania przeprowadzone zostaly na grupie osob w wieku 16-
> 26 lat, a te osoby bardzo rzadko zapadaja na raka szyjki macicy.
Ale bardzo często zakażają się wirusem HPV, co odsyła nas do tego, o czym
poprzednio pisałam, głównie w punkcie 4. Kobiety badano nie tylko pod względem
zachorowania na raka, ale także przewlekłego zakażenia HPV.
> mozna zapobiegac uzywajac stale prezerwatywy,
Owszem można. Można też zrobić symulację wydatków na prezerwatywy stosowane przy
każdym stosunku w ciągu 5 lat i wtedy szczepionka okaże się nie taka znów
kosztowna
> nie 90% ale 70% a poza tym to jest 19 typow tak zwanych wysokiego ryzyka,
> ktore moga powodowac raka, szczepionka chroni przed 2, wiec nie wiadomo za
jaki % przypadkow raka odpowiadaja te dwa typy
Odsyłam Cię do, rzeczywiście bardzo dobrej, strony NCI (pierwszy z podanych
przez Ciebie linków, rozdział 6 pt. "Can HPV infection be prevented?"). 70%
przypadków raka szyjki jest spowodowana typami 16 i 18, przeciwko którym chroni
szczepionka. Ogólnie onkogenne typy są odpowiedzialne za ponad 90 % przypadków raka.
> ta szczepionka zawiera aluminium hydroxide, ostatnie badania stwierdzaja link
> miedzy szczepionkami, ktore zawieraja ten zwiazek i symptomami powiazanymi z
> Parkinsonem, 'ALS, Lou Gehrig's disease i Alzheimerem.
Cytaty, które podałaś na temat szkodliwości szczepionki są pełne przypuszczeń i
domysłów nie popartych żadnymi dowodami. Strona organizacji JABS (drugi podany
przez Ciebie link) nakręca wokół tych podejrzeń, tudzież rzeczywistych, bardzo
rzadko występujących ciężkich powikłań poszczepionkowych (nie chodzi o
szczepionkę przeciw HPV) coś, czego nie obawiam się nazywać histerią. Każda
szczepionka i każdy lek, nawet witamina, może mieć skutki uboczne i przyjmujący
szczepionkę czy lek powinien o nich wiedzieć. Najczęściej korzyści leczenia
jednak znacząco przewyższają skutki uboczne leczenia. Ważne żeby były stosowane
w uzasadnionych przypadkach, zgodnie ze wskazaniami.
Pozdrawiam
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Chcecie ciekawy artykuł przeciwko homeopatii?
Ja też znam dziecko, które medycyna akademicka skazała na śmierć a wyleczył je
homeopata.
Wiem, że homeopatia pozwala wyleczyć niektóre choroby w sposób znacznie mniej
obciążający dla organizmu, niż medycyna akademicka, właśnie z tego powodu, że
nie wytacza armaty na wróbla. A skutki uboczne leczenia nie wymagają dalszego
leczenia.
Wiem, że lekarze konwencjonalni potrafią stawiać drastycznie mylne diagnozy i
leczyć zupełnie co innego, niż pacjentowi dolega, bo często ich bolączką jest
brak całościowego spojrzenia na organizm. Oraz brak zaufania do organizmu.
Pierwszy z brzegu przykład, jaki mi przychodzi do głowy, który nadwyrężył moje
zaufanie do PROCEDUR i tego, jak środowisko lekarskie pojmuje "bezpieczeństwo"
to procedury położnicze w Polsce, które koncentrują się na usuwaniu zagrożeń
spowodowanych przez same te procedury.
Nie kwestionuję wielu osiągnięć medycyny akademickiej i często z niej korzystam.
Ale uważam, że daleko jej jeszcze do pełnej doskonałości i nieraz brakuje jej
pokory i autorefleksji (choć autor artykułu, który zapoczątkował wątek, twierdzi
zgoła inaczej). Odrzucanie innych metod leczenia, które okazują się w wielu
przypadkach skuteczne, tylko na podstawie tego, że nie wiadomo, jak ich
skuteczność udowodnić i opisać w kategoriach metodologicznych, przypomina mi
udowadnianie, że Bóg spowodował kosmiczny Wielki Wybuch, ponieważ nie jesteśmy w
stanie udowodnić i opisać tego, co się działo przed nim. To, że nasza wiedza na
dzień dzisiejszy gdzieś nie sięga i czegoś nie umie wytłumaczyć, nie jest
przecież żadnym dowodem, że to coś jest nieprawdziwe, nie istnieje, tylko się
wydaje.
Czy ktoś wie, jak działa dar jasnowidzenia? A on istnieje, choć w postaci
czystej jest rzadko spotykany. Jest faktem, choć jego mechanizm jest nieznany i
niemierzalny jak na razie. Można zatem użyć strategii poznawczej pt. "to
wszystko bujda i szarlataneria" i skupić się na udowadnianiu, że to nie ma prawa
istnieć i działać, a można przyjąć, że po prostu jeszcze wszystkiego nie wiemy.
Dla mnie, jeżeli ktoś jest w stanie wyleczyć dziecko z poważnej infekcji bez
dodatkowego osłabiania go inwazyjnym leczeniem, to jest powód do uznania i
zastanowienia się, jak uczynić to powtarzalnym - a nie oskarżania o oszustwo.
Nawet, jeżeli sukces homeopatii byłby tylko wypadkową działania efektu placebo
oraz dokładniej stawianej diagnozy, to warto byłoby brać przykład, zamiast się
nabijać.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: SEPSA!!!!!!!!
odpisałam Ci na e-zdrowiu, dopiero teraz zajrzałam tutaj..
Jaś też miał sepsę parę dni po urodzeniu. Diagnozę postawiono bardzo szybko, bo
leżał w szpitalu (z żółtaczką). Od razu dostał antybiotyki - i to uratowało mu
życie, bo z tego co mówili lekarze - im później dziecko trafia do szpitala, tym
jego szanse są mniejsze (sepsa jest bardzo podstępna, zwykle zaczyna się zwykłą
gorączką, rodzice reagują dopiero kiedy pojawia się typowy objaw - wybroczyny na
skórze - a wtedy zwykle jest za póżno...). Dlatego zresztą statystyki są tak
przerażające - ludzie umierają za sepsę nie dlatego, że nie da się jej wyleczyć,
ale dlatego, że za późno jest podejmowane właściwe leczenie.
Skoro, jak piszesz, u Malutkiej zareagowano szybciutko, to powinno być dobrze.
No i to, że jest duża - nam cały czas powtarzano, że to znacznie zwiększa szanse
(Jaś ważył 4530)...
Co do rokowań - wiele zależy od tego co bakterie zdążyły już zaatakować. Napiszę
Ci szczegółowo jak to było u nas. Z tego co mówili nam lekarze - wielkie
szczęście Jaśka polegało na tym , że bakterie nie przedostały sie do płynu
rdzeniowo - kręgowego (co mogło grozić bardzo poważnymi komplikacjami
neurologicznymi).
U Jaśka podejrzewano zapalenie stawów barkowego i biodrowego - to też podobno
częsta komplikacja. Ale i tutaj na szczęście skończyło się na podejrzeniach (i
stałej obserwacji ortopedycznej).
Mógł też mieć uszkodzony słuch - takie mogły byc niestety skutki uboczne
leczenia jednym z antybiotyków, które dostawał. Ale po serii badań w instytucie
patologii słuchu okazało się, ze wszystko ok.
Miał oczywiście odroczone szczepienia - jak zawsze po antybiotykach. Okulista
podejrzewał też, że zez który był dość silny, może być spowodowany
mikrouszkodzeniami mózgu po sepsie - ale i tu Jasiowi się udało i sam przestał
zezowac jak skończył 5 miesięcy :)
Jaś jest w tej chwili (w niedzielę skończy pół roku) całkowicie zdrowym
dzieckiem, wspaniale się rozwija, nie choruje (od wyjścia ze szpitala raz miał
katar). Mam nadzieję, że tak będzie z córeczką Twojej znajomej. Trzymam bardzo
mocno kciuki.
Jak już pisałam na ezdrowiu - jeśli mogę jakoś pomóc to dajcie znać tutaj albo
na mail gazetowy.
pozdrawiam
Magda i Jaś (04.01.04)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: dzieci z chorobą NF1
odpowiadam, co wiem n.t. ketotifen. To jest lek inaczej zwany ZADITEN, w
zależności od kraju i producenta. Stosoeało się kiedyś masowo w astmie
oskrzelowej i alergiach skórnych, teraz na wyżej wymienione są nowocześniejsze
leki. W Italii był lekarz, chyba Riccardi, który miał pacjentkę z jakimś guzem
w ramach NF, i chyba jednocześnie alergią, podał jej ketotifen (zaditen), i
okazało się, że skutkiem "ubocznym" leczenia alergii ketotifenem stało się
zmniejszenie guza! To podobno taka historia...Ketotifen "zabija" podobno
komórki "tuczne"(?!).W "naszych" nf-fibromach są różnej maści, w tym "tuczne"
też, w różnej konfiguracji, więc jeśli ktoś ma ich dużo, to ket. je niszczy,
zmniejszając jednocześnie wielkość guzów. Tak o tym słyszałam. Problem na tym
polega, że nie u każdego taki efekt musi wystąpić(bo np. w guzie jest mało kom.
tucznych). Ketotifen jest lekiem Lagodnym, może nieznacznie obciążyć wątrobę,
po bardzo długim okresie stosowania.Może też wystąpić tzw. efekt odbicia, tzn.
po zaprzestaniu stosowania ketotifenu "uśpione" guzy mogą się rozrastać
bardziej intensywnie.Ketotifen zalicza się do grupy niesterydowych leków
przeciwzapalnych, są inne z tej grupy, bardziej silne i dają jakies
nieprzyjemne objawy, a skuteczność też niewiadoma, mówiły mi inne mamy chorych
dzieci. Mój syn to bierze 6 lat, - ketotifen- i trudno mi powiedzięć, czy
skutecznie. Guzów, guzków i guzeczków ma powyżej wszelkiej wyobrażni / może 100-
150- jak to zliczyć?, pod skórą i wewnątrz całego ciała, nie wiem, czy bez
ketotifenu miałby ich więcej...? Nikt tego nie wie.
Jeśli chodzi o brzuszek - koniecznie do lekarza! Bez względu na NF, stwardniały
czy napięty czy wydęty , czy jakiś inny nietypowy brzuszek u dziecka zawsze
trzeba badać. Dzieci reagują "brzuszkowo", większość lekarzy, nawet ci kiepscy
brzuszek badają przy każdej wizycie.
pooooozdrowionkaaaaaaa Dorota
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: mozna prywtnie zrobic morfologie?
Tez mi sie to dziwne wydaje. Tym bardziej, ze ostatnio mialam pare dodatkowych
badan zleconych(zreszta pomysl mojej GP), nie tylko zwykla morfologie ale i
bardziej szczegolowe:hormony, watrobowe roznosci itd i to ona jak najbardziej
(tudziez jej koledzy)skierowanie wypisywala. Szlam z nim do tej samej
przychodni albo do lab. w pobliskim szpitalu(jak mi wygodniej)w dowolnym
terminie(w lab szpitalnym bez umawiania sie) i po prostu krew pobierali.
Podobnie zawsze bylo. Mam wrazenie, ze Twoj GP po prostu nie uznal zlecenia
polskich kolegow za godne zaufania( po czesci rozumiem bo kazdy na dobra sprawe
moglby przyjsc i powiedziec, ze mu dany lekarz to i to zlecil i takie sa chyba
skutki uboczne leczenia sie tu i tu) i skierowal Cie do specjalisty a to jak
zwykle potrwa troche, zanim list do szpitala dotrze, wyznacza termin, dopiero
napisza. Chyba ze masz prywatne ubezp.
A propos tej nieszczesnej laciny... niech mi ktos jak krowie na rowie wyjasni,
czy ona w przypadku lekarzy jest az tak kluczowa obecnie? I czy to taki wstyd i
zbrodnia jej nie znac?
Czy to moze troche tak jak z lacina na filologii?
Mielismy na zasadzie 3 Z(zakuc, zdac, zapomniec), przydala sie owszem ociupine
na gram. historycznej( kolejny przedmiot z sekcji 3Z jesli ktos w tym kier. nie
idzie a ogromna wiekszosc nie idzie ;)) i to by bylo na tyle. W praktyce,
oprocz szpanu(hyhy, ale rozne sa zboczenia)w zasadzie kompletny nieuzytek...
... no wiec czy lekarz bez znajomosci tej swiatobliwej laciny to rzeczywiscie
ulomek?
Czy ona jest niezbedna, czy ew. tylko przydaje sie do czyt recept wypisanych
przez lekarzy w PL?;)
I, jesli tak, to czy w UK jej na studiach medycznych nie ucza i dlaczego
nie? ;o)
Obejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plraju.pev.pl
Strona 1 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 111 postów • 1, 2
|
|
Cytat |
Do polowania na pchły i męża nie trzeba mieć karty myśliwskiej. Zygmunt Fijas Tylko poeci i kobiety potrafią wydawać pieniądze tak, jak na to zasługują. Facilius oppresseris quam revocaveris (ingenia studiaque) - (talenta i nauki) łatwiej można stłumić, niż do życia przywrócić. Fakt podstawowy, że jesteśmy życiem, które chce żyć - uświadamiamy sobie w każdym momencie naszego istnienia. Albert Schweizer Da mihi factum, dabo tibi ius - udowodnij fakt, a ja ci wskażę prawo.
|
|