|
Widzisz wypowiedzi znalezione dla zapytania: skutki chorób
Temat: o kleszczach w "Życiu na gorąco"
Mi dzisiaj wpadło w ręce "Echo Powiatu..." [stachenkowego ]
"Uwaga, nadciągają kleszcze!"
Napisali ile mm ma samiec i samica, że są 3 stadia i każde musi się napić, w
jakich miesiącach kleszcze żerują, że lubią obszary przejściowe między 2 typami
roślinności, jakie są typowe miejsca ukąszenia na ciele, że ukąszenia się nie
czuje, jak się ubrać do lasu, jak wyjąć kleszcza,
ale po co to wszystko, to tylko tyle:
"Ponieważ ślina kleszczy posiada właściwości znieczulające, ukąszenie na ogół
nie zostaje zauważone i dlatego też bardzo często osoby z zachorowaniem na
kleszczowe zapalenie mózgu nie przypominają sobie momentu ukąszenia.
Jedynym sposobem uniknięcia przykrych skutków choroby jest zapobieganie.
(...)
Jednak najpewniejszym sposobem zabezpieczenia się jest szczepienie ochronne."
Na koniec:
"Nie zgnieść kleszcza ponieważ można spowodować wyciśnięcie jego zawartości do
ciała".
A mój komentarz do ostatniego zdania - no i co z tego? Jak się zaszczepię to mi
to rybka, nie?
ANI SŁOWA O BORELIOZIE czy koinfekcjach. Ani jednego
A i radzą unikać pobytu "w rejonach zakażonych kleszczy". Gdziekolwiek to jest
Chyba muszę do nich napisać ale nie mam głowy do tego
"
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jestem lekarzem-część druga
3paweł1-skutki leczenia są zawsze mniej grożne od skutków choroby.
Teoretycznie stres powinien wyzwolić objawy choroby,ale to tylko teoria.
dorota 1011 napisz na maila prywatnego
Kochani 15 sierpnia wyjeżdżam na urlop i jestem poza Krakowem do 2 września.
Sprawozdania z leczenia wysyłajcie po 2 września.
Mam z sobą laptopa i kontakt ze mną będzie,ale trochę wakacyjny.
Oczywiście telefon jedzie ze mną na urlop.
Trzymajcie się wszyscy i nie łapcie kleszczy/moja córka wczoraj przyszła z
centrum Krakowa z nimfą wbitą w szyjkę/.
Spotykamy się 19 sierpnia w Łebie,a potem Zlot w Jaworkach od 7 do 9 września.
Beata.
bb.werbowy@poczta.onet.pl
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nalewka z propolisu.
Dziubolku chyba nikt nie pisał o nalewce z 5g propolisu/500ml alkoholu, tylko o 50g.
Ja robie z 100g/500 ml. Rzeczywiście wziąłem sobie Twoja sugestie do serca i
robię nalewki w stężeniu ok. 70%.
Jak masz naukowca od pszczół to może dowiesz sie coś na remat leczenia boreliozy
lub łagodzenia skutków choroby użądleniami pszczelimi (apiterapia).
Dx pozdrawia.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Proszę o interpretację wyników
Co to znaczy "leczenie niedoczynności zakończyłam w 1999 r"? A jaka
była wtedy przyczyna tej niedoczynności? Najczęściej niedoczynność
to skutek choroby Hashimoto, a tego sie przecież nie da wyleczyć.
Trzeba zawsze pytać lekarza, jaka choroba spowodowała niedoczynność,
wtedy bedzie wiadomo, czy mozna to leczenie zakończyć.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: 9-latek, pól roku na euthyrox 25-wyniki ...
9-latek, pól roku na euthyrox 25-wyniki ... zrobilismy nowe badania-po okresie trzymiesięcznym od ostatnich, które były
lepsze-przyjmuje moj synek 9 letni euthyrox 25
oto wyniki
tsh-5,22normy-0,40-4,00
anty-TPO-<10,00normy-0-35
anty-TG-<20,00-normy-_-40
ft3-3,4-normy-1,8-4,2
ft4-1,1-normy-0,8-1,9
prosze, napiszcie, co sadzicie-jade jutro do lekarki, zobacze, co mi powie, mnie
martwia uboczne skutki choroby-tyje bardzo, jest ospały i zaczely mu roznac
wlosy na jadrach, troche wlosow z glowy mu wypada ....
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: 9,5 latek pół roku bierze Euthyrox 25-wyniki ...
9,5 latek pół roku bierze Euthyrox 25-wyniki ... zrobilismy nowe badania-po okresie trzymiesięcznym od ostatnich, które były
lepsze-przyjmuje moj synek 9 letni euthyrox 25
oto wyniki
tsh-5,22normy-0,40-4,00
anty-TPO-<10,00normy-0-35
anty-TG-<20,00-normy-_-40
ft3-3,4-normy-1,8-4,2
ft4-1,1-normy-0,8-1,9
prosze, napiszcie, co sadzicie-jade jutro do lekarki, zobacze, co mi powie, mnie
martwia uboczne skutki choroby-tyje bardzo, jest ospały i zaczely mu rosnac
wlosy na jadrach, troche wlosow z glowy mu wypada ....
ferrytyny nie badałam, morfologia wg lekarza jest ok, tarczyca juz
pisze-prawy-2,8x1,1x1,1=1,7 ml
lewy-2,3x1,4x1,1=1,77 ml
czyli w sumie 3,47 ml
wiem, ze to o polowe za mało...
prosze o pomoc
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: TSH 0,06 czy na pewno nadczynność??
Niskie TSH:
1. Ciąża (HCG - hormon wydzielany przez łożysko może działać podobnie do TSH,
stąd tenże obniża się)
2. Leki zażywane przez pacjentów ( sterydy, leki p/parkinsonowskie, leki
p/depresyjne)
3. Głodzenie
4. Ciężkie i przewlekłe choroby - najczęściej niewydolność krażenia, czasami
ostre stany psychiatryczne. To poważny problem, bo obniżone TSH jest traktowane
jako przyczyna a nie skutek choroby. Rozpoznanie wtedy nadczynności tarczycy i
podanie leków u takiej osoby może mieć ngatywne, czasami tragiczne skutki.
zrodlo:
www.endokrynologia.net/content/nieprawid%C5%82owe-wyniki-hormon%C3%B3w-bez-zaburze%C5%84-tarczycy
mialam jeszcze inne zrodlo, ktore pokazywalo wiecej przyczyn zaburzonego tsh,
ale wykasowalam zakladke przez przypadek, mozesz sprobowac sama poszukac
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: O co chodzi z tą tarczycą?nic już nie rozumie.
Choć na tym forum ekspertek od chorób tarczycy nie brakuje to jednak
bez konkretnych wyników (TSH, FT3, FT4) nikt tu raczej nie pomoże.
Osobiście proponuję czym prędzej zrobić te badania bo szkoda zdrowia
(lepiej wydać 50zł. na badania niż później znacznie więcej na
leczenie skutków choroby).
Jeśli bierzesz Letrox to przynajmniej wiemy, że chodzi o
niedoczynność choć z drugiej strony te objawy (kołatanie serca,
nagła utrata masy, bezsenność) to raczej typowe symptomy
nadczynności. Może po prostu dawka Letroxu jest za duża. Wyniki
wspomnianych wcześniej badań dużo wyjaśnią.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: niedoczynnosc - alternatywna droga
Hmm przeciez niedobor hormonow to skutek choroby, a nie przyczyna. W wiekszosci
chorob zaczyna sie leczenie od przyczyny, oczywiscie sa wyjatki [ktore
potwierdzaja regule ] jak np Hashimoto. Mysle jednak ze jesli tlo
autoimmunologiczne choroby tarczycy nie jest pewne, to chyba trzeba zastosowac
inny [alternatywny ] schemat - poszukac przyczyny, zgodzisz sie ze mna?
Wracajac mojego przypadku, to po zmianie trybu zycia ( chociaz ostatnio, w ferie
troche sie zapuscilem) czuje sie o wiele lepiej.
Na pewno to subiektywna ocena, ale jak juz pisalem (chyba) skarzylem sie na dosc
suche skore ( musialem smarowac sie caly od pasa do gory raz w tyg bo skora sie
robila dosc sucha), tymczasem ostatnio zauwazylem ze i po 1,5 tyg skora jak na
mnie jest nawet nawet
Pozdrawiam
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Pieczenie oczu - jak uniknac wytrzeszczu
Pieczenie oczu - jak uniknac wytrzeszczu Chorowalam na nadczynnosc tarczycy 6 lat temu. Bylam w ciazy, gdy pojawily
sie pierwsze objawy - typowe ale bez pieczenia oczu. Leczono mnie
farmakologicznie i po odstawieniu lekow i po porodzie okazalo sie, ze jakby
jestem zdrowa. Pisze jakby, bo TSH bylo obnizone ale w granicach normy.
Poniewaz czulam sie swietnie, a wyniki byly optymistyczne po konsultacji z
lekarzem zdecydowalam sie na druga ciaze. Obecnie jestem w 12 tygodniu i
tydzien temu okazalo sie, ze TSH=0,007. Podejrzewalam, ze cos sie dzieje, bo
zaczelam sie gorzej czuc. Od kilku dni przyjmuje Thyrosan i wypoczywam,
wypoczywam. Mam podwyzszone cisnienie, tetno ok. 105, wzmozona potliwosc i
objaw, ktorego do tej pory nie znalam tj. pieczenie oczu. Tylko w ciagu dnia
i tylko w cieplym pomiesczeniu. Nie w nocy i nie na powietrzu. Moze to zwykle
podraznienie, a moze skutek choroby. Czy powinnam jak najszybciej odwiedzic
okuliste? I jak w temacie czy jest sposob na unikniecie wytrzeszczu?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: mi sie to z eugenika kojarzy
zgadzam się z tym. Jeśli ja bym np. uznała, że nie nadaję się na
rodzica, to by mi nie przyszło do głowy, żeby piętnować i napadać na
osoby, które się zdecydowały na dziecko mimo tego, że mniej czy
bardziej obiektywnie się nadają jeszcze mniej niż ja.
chociaż to jest trudny problem, czy np. trudno sobie wyobrazić, żeby
ktoś z agorafobią był w stanie się zająć dzieckiem odpowiednio? też
jest niemobilny, jak napisała pani jedna. albo ktoś napisał, że
Madau jest osobą okresowo niebezpieczną dla siebie, to może być i
dla dziecka. skąd ten wniosek, ja nie jestem na tamtym forum, z
którego tu przyszła sprawa, ale nie mam żadnych informacji, żeby
była ona niebezpieczna dla siebie. Nie wszyscy chorzy na
schizofrenię są niebezpieczni dla siebie, spora część jak bierze
leki, to prawie nie odczuwa skutków choroby, a na pewno nie tych
wytwórczych objawów.
A ktoś, kto kiedyś próbował np. popełnić samobójstwo w
przeszłości, to też nie powinien się rozmnażać, a ktoś, kto o tym
pomyślał...
A tak na marginesie, zawsze uważałam, że nie chcę mieć dzieci,
ale jak jakieś jednostki mi piszą, że nie powinnam mieć albo że
sobie tego nie wyobrażają, to coraz bardziej chcę mieć. Może właśnie
dlatego Bóg dopuszcza do mnie tego typu wypowiedzi, gdyż powinnam
mieć dziecko...
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: z ludźmi źle i bez człowieka niedobrze...
Ja się raczej nie boję odrzucenia. Poprzednim razem zostałam
odrzucona i na to raczej jestem uodporniona. Były nawet takie
momenty, ze sie wbrew sobie narzucałam, ale może to skutek choroby...
Ja się boję samotności, że jestem zupełnie sama w domu, a tak to
chociaż się ktoś kręci, czasami się pokłócimy, zazwyczaj sobie (on
mi, a ja w odwecie też)dogryzamy albo się do siebie nie odzywamy.
Może zbyt idealnie sobie wyobrażałam związek, ale to chyba nie tak
powinno wyglądać. Tylko naprawdę trudno będzie to skończyć, bo po 1
właśnie boję się samotności, a po drugie wzięłam pewnego rodzaju
odpowiedzialność za tę osobę (mimo, że mi tłumaczą, że to osoba
dorosła i nie muszę brać za nią odpowiedzialności)
PS.cieszę się, że komp już działa:)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: 6 weidera
nie udalo mi sie niestety doonczyc 6 weidera.stanelam na 40 dniu.
ale czuje sie tak jakbym ja zrobila do konca. brzuszek rewelacja!
nigdy nie mialam takiego fajnego brzuszka, nawet przed ciaza! niech
mi nikt nie mowi, ze nie warto cwiczyc... 6 nie dokonczylam bo
zlapala mnie grypy zoladkowa i dwa dni przelezalam w lozku. nie
bylam w stanie sie ruszyc. na skutek choroby stracilam dwa
kilkogramy... juz dawno tak mlo nie wazylam. zaczynam wygladac jak
kosciotrup...
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: UBEZPIECZENIA
UBEZPIECZENIA Mam pytanko. Wybieram się niedługo na wakacje zagranicę i szukam
odpowiedniego ubezpieczenia. Mam ISIC-a, ale on nie obejmuje
odszkodowań na skutki chorób przewlekłych. Sprawdzam po kolei
ubezpieczycieli, ale wiadomo jak to potem w praniu wychodzi.
mieliście już doświadczenia z takimi odszkodowaniami??
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Historia mojej choroby II
baska no normalnie zaspalam wstalam o 1;00 no ale znowu sie mielysmy
chyba
zaspalam bo sie wczoraj zdziebko przejadlam ale naprawde niewiele
bylo troszke gosci tak im sie podobalo ze caly moj dobowy tryb zycia
mi popierdzielili
ciesze sie jednak ze spalam o cala godzine dluzej to jest dla mnie
sukces
po swietach czuje sie normalnie to znaczy bola nozki cierpna
paluszki brzuszek mi troszke sie powiekrzyl no ale naprawde sobie
pozwolilam z jedzeniem jednak swieta swietami ale sa zdradliwe co do
diety (niestety)
za to cos wam powiem co zauwazylam juz nie pierwszy raz
jak pamietacie caly czas staram sie stosowac diete ograniczajac ja
do 5-6 skladnikow zawsze tych samych i samopoczucie w tym okresie
zdaje sie byc lepsze czuje sie lepiej psychicznie i fizycznie
teraz w czasie swiat ta liczba produktow i ilosc jaka w siebie
wpakowalam zwiekrzyla skutki choroby
czulam sie jescze bardziej rozbita niz zawsze zmeczona i objawy
bolowe wzrosly dosc duzo
moze to tylko moj wymysl ale takie mam wrazenie
wiem jednak napewno ze juz teraz kiedy wroce do diety skutki te
zaczna powoli sie zmniejszac
tak wiec ja osobiscie twierdze ze im lepiej jem tym gorzej sie czuje
pozdrawiam
an
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Skąd się bierze grzybica?
Jesli cierpisz na ciągłe nawroty, to musisz rozpocząć innego typu leczenie.
Pora leczyć przyczynę, a nie skutek choroby.
Taka częstotliwosć oznacza, iż to , że zaleczasz grzybice w pochwie, nie
starcza, bo zaraz znów wraca. Pytanie skąd?
Z jelit najpewniej.
To tak , jak z chlebem, na którym odkrylismy pleśń. Większośc ludzi miast
wyrzucić cały, odkraja ta część i dalej go spożywa.
A widoczna gołym okiem pleśń swiadczy o pleśni w całym chlebie.
Ty tez musisz to zrozumieć. Zagrzybiona notorycznie pochwa, gardło - to znak,
że nasz rogaznim cierpi na przerost grzyba.
Przede wszystkim dieta przeciwgrzybicza.
Po drugie wizyta albo u dobrego naturoapty, homeopaty(oni lecza z powodzeniem
przewlekłe choroby, tam gdzie konwencjonalan medycyna nie pomaga) albo
szprycowanie się znów chemią u ginekologów.
Powodzenia
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: prosba o porade
Moim zdaniem jeszcze zależy jaki masz poziom innych hormonów. Ja też mam 2 endo
które uważają, że szybka euthyraza odsówa skutki choroby nawet o 10 lat. W
opinii jednak nowej szkoły - o hashi jako patologii mówimy przy anty TPO
powyzej 1000 i do tej pory nie powinno się brać hormonu. Niemniej jednak to
takie gadu, gadu a Ty musisz znaleźć lekarza, któremu zaufasz, który zleci Ci
komplet badań i zdecyduje.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jakie sa dlugoterminowe skutko hashimoto?
Janka
Na temat odleglych skutkow znalazlam tyle ze tarczyca zanika (prawdopodobnie
spowodowane jest to obecnoscia specjalnych przeciwcial, ktorych sie nie bada
standradowo w lab.) oraz to o encefalopatii Hashimoto (leczonej skutecznie
sterydami).
Leczenie to substytucja hormonow + selen. Reszta to eksperymenty ...
Co mnie osobiscie najbardziej przeraza to znaczaco zwiekszenie ryzyka
wystapienia chloniaka ...... ale NIE jest to skutek choroby, jesli juz to i
Hashi i chloniak sa wtedy konsekwencja chorego ukladu immunologicznego.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: pamiętać o zbadaniu rodziny
u MNIE hASHIMOTO stwierdzono w tym tygodniu. Mam 20 lat. jedynymi
objawami były uczucie zmeczenia, brak koncentracji. Na własną rękę
postanowiłam zbadaćpoziom tsh , t3 i t4. Po otrzymaniu wyników,
które nie były oszałamiające pojechałam do endokrynologa, ktory
potwierdził Hashiego. Gdy opowiedziałam to mojej rodzinie ,
przedstawiając im jednocześnie negatywne skutki choroby, sami idą w
przyszłym tygodniu do lekarzy i będą się badać. Chyba trzeba trochę
postraszyć.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: 9 latek,Euthyrox 25, dojrzewanie...
Jestem załamana-nowe wyniki badań ;/ zrobilismy nowe badania-po okresie trzymiesięcznym od ostatnich, które były
lepsze-przyjmuje moj synek 9 letni euthyrox 25
oto wyniki
tsh-5,22normy-0,40-4,00
anty-TPO-<10,00normy-0-35
anty-TG-<20,00-normy-_-40
ft3-3,4-normy-1,8-4,2
ft4-1,1-normy-0,8-1,9
prosze, napiszcie, co sadzicie-jade jutro do lekarki, zobacze, co mi powie, mnie
martwia uboczne skutki choroby-tyje bardzo, jest ospały i zaczely mu roznac
wlosy na jadrach, troche wlosow z glowy mu wypada ....
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nie chcę być hipochondr-ą.Pomóżcie rozeznać,proszę
No ja na depresję leczę się od dobrcy hdwudziestu lat. Miałam też
anoreksję ( w wieku dojrzewania) oraz bulimię - prze 18 lat,
jeszcze do niedawna. U mnie to się może nakładało na problemy z
tarczycą, ale nie do końca. Pochodzę ze specyficznej rodziny i
kiedy miałam anoreksję, żeby w ogóle można było pstawić taką
diagnozę zaosatałam wprzebadana "na wylot", łącznie z mapą
tarczycy. Wtedy wszystko było ok. Objawy hashimoto wystąpiły u mnie
trzy lata temu. Po wieloletnich depresjach i rzyganiu do dziesięciu
razy dziennie. Na pewno to nie mogło pozostać bez skutku.
Wiem od psychiatry, że choroby psychiczne, stresy mogą rozregulować
tarczycę. Choroby autoimmunologiczne w ogóle to podobno choroby
spowodowane tłumieniem emocji.
U mnie bulimia przeszła w wyniku terapii. Obniżenia nastroju nadal
mam i nadal wypadam z życia. Tylko, że ja mam też zaburzenia
osobowości, a to na pewno nie jest skutkiem choroby tarczycy.
Raczej moje ciągłe życie w stresie zaowocowało w końcu chorobą
autoimmunologiczną.
Mam kłopoty na całej linii, bo nie skończyłam nawet jeszcze studiów
i pracuję tylko dorywczo mimo swoich trzydziestu paru lat. Leczenie
tarczycy mi w tym nic nie pomoże.
Mam nadzieję, że u Ciebie problem jest mniejszy i że po wyrównaniu
hormonów wszystko się ułoży.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Skutki wiary w homeopatię:(((
Ja powiem Ci tak: od 3 mies.jestesmy pod opieką homeo.Ostatnio córa nam
zachorowała( w piatek) Nie wiedzialam co to- wysoka goraczka, silny
kaszel.Telefon do homeo- dał kulki.Dawalismy sobote i niedzielę ale homeo
koniecznia kazał osłuchać Małą- czy oskrzela czyste.W poniedziałek pojechałam z
nia do pediatry ( homeo nie było w mieście)Oskrzela na szczęście czyste, ale
jej stan nie był wcale lepszy.Poniewaz 3 dni w ogole nie jadła to był juz
bardzo słabiutka.Jak dawaliśmy kulki to temperatura spadała, kaszel słabł, ale
jak tylko robilismy przerwe 2-godzinną nastepowało pogorszenie.W poniedziałek w
nocy,podalismy antybiotyk.Czekaliśmy 3 prawie 4 dni i ja nie wytzrymałam
psychicznie.Nie mogłam już patrzeć jak ona płacze.Lekarz homeo powiedział że
dobrze zrobilismy.Czasem po prostu kulki to za mało.Trzeba podać antybiotyk.
Nie straciłam wiary w homeopatię.Ale wiem, że najważniejszy jest instynkt
Matki. Teraz skutki choroby( kaszel nocny)leczymy kulkami, i wzmacniamy ją
homeopatycznie.I mam zamiar dalej ją tak leczyć.Ciesze sie,ze zamiast syropów
jej kaszel słabnie z dnia na dzień tylko od cukrowych kulek.Ze ma znow apetyt.
Ja nikomu do końca nie wierze.I to jest bardzo meczące.Ale nie mam wyjścia.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Metoda samoleczenia BSM - rewolucja w medycynie
jest opisany przypadek wyleczenia z Porazenia Mozgowego. pierwsze
efekty zauwazono po 3 miesiacach. zacytuje:
"Wyleczyłam swoje dziecko metodą samoleczenia B.S.M. z dziecięcego
porażenia mózgowego. Dowiedziałam się o niej ze skryptu, który
otrzymałam od koleżanki w 1980 roku. Syn mój był chorym, słabym,
niezdolnym do jakiegokolwiek ruchu wcześniakiem z powykręcanymi
kończynami. Po trzech miesiącach stosowania metody samoleczenia
B.S.M. efekty zauważałam tylko ja. Nie tracąc cierpliwości,
kontynuowałam stosowanie tej metody. W szkole podstawowej jeszcze
było widać skutki choroby - dziecko chodziło do specjalnej szkoły, w
szkole średniej już minimalnie- przepisałam go do zwykłej szkoły.
Obecnie ma 24 lata, jest wysokim mężczyzną, skończył studia, włada
obcymi językami a po chorobie nie ma śladu. Dziecięce porażenie
mózgowe uznawane jest przez medycynę za chorobę nieuleczalną.
Dokonuje się w tej sytuacji niepotrzebnych operacji w celu
zwiotczenia mięni. Po nich, mój syn nie zostałby wyleczony, nawet
przy stosowaniu metody samoleczenia B.S.M.
Jadwiga z Piły". ja rowniez stosuje tą metodę, jesli sie jest
cierpliwym, moze naprawde zdziałac cudza. gorąco polecam a efekty
przyjdą
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zmiana bisfosfonianów- prośba o poradę
Zmiana bisfosfonianów- prośba o poradę Witam serdecznie,
dla wszystkich nowych i niepamiętających przypomnę historię mamy.
2007 wykryto przerzuty do kości (rak piersi, usunięcie piersi 10 lat
wcześniej)w biodrze, strona lewa. Mama miała radioteriapię, ma leczenia
hormonalne i wprowadzony bisfosfonian Pamitor, po którym czuła się średnio. Po
roku leczenia kontrolna scyntygrafia, która wykazała zmiany po stronie prawej,
biodro. Znów radioteriapia. Zmienił się lekarz prowadzący i nastąpiła zmiana
bisfosfonianów na Aredię. Mama toleruje to dobrze. Scyntygrafia ze stycznia
2009 nie wykazała nowych zmian, a co więcej 'zabliźnienie' tych starych.
Teraz znów zmienił się lekarz na tego pierwszego i chce zmienić Aredię na
Pamidronat medac.
Piszę z prośbą o wyjaśnienie jaki sens ma taka zmiana?
Dlaczego tak bardzo lekarz upiera sie przy zmianie? To mała miejscowość,
lekarz to guru więc nawet nie ma sie kogo poradzić. Nie rozumiem dlaczego lek,
który łagodzi skutki choroby, nie powoduje nowych zmian, zmienia się ot tak!
Lekarz tłumaczy, że Aredia prowadzi do zniekształcenia szczęki (zwapnienie???)
i że mama jest jedyną pacjentką, która bierze Aredię. Dla mnie nie jest to
wytłumaczenie i powód. Być może to to samo, ale po co ta zmiana? Bo Aredia
jest droższa? Bo ma fory u firmy farmaceutycznej od Pamidronatu?
Proszę wszystkich znających się o pomoc. Czy upierać się przy Aredii czy dać
sobie spokój. Boję się, bo jeśli zmiana przyczyni się do nowych przerzutów,
będzie to nieodwracalne.....
Dziękuję!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Mięsak Ewinga
u nas na chwilę obecna jest maly kryzys. już myślalam, ze choroba sie zatrzymała
a tu boom.. znowu się coś powiększyło :( ale walczymy dzielnie razem. choroba
jest została wykryta juz w zaawansowanym stadium - duży guz na talerzu miednicy,
nacieki na kręgi i płuca... może gdyby lekarze przez pół roku nie bagatelizowali
objawów to byłoby inaczej.. ale nie ma co gdybać.leczenie jest trudne i męczące
dla nas wszystkich...jesteśmy z poznania i wyjazdy do warszawy stanowią duzy
problem, ponieważ mój chlopak ma pęknięte dwa kręgi w odcinku lędźwiowym - nie
może za długo siedzieć w 1 pozycji, nie może dźwigać. być może jest to skutkiem
choroby..to ciężko ustalić
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ciekawostki ze świata medycyny i nauki
Sok z granatów zapobiega rakowi prostaty Sok z owoców granatowca może zapobiegać rozwojowi raka prostaty. Takie wnioski
wyciągnęli z badań naukowcy ze stanowego Uniwersytetu w Kalifornii.
Zdaniem amerykańskich onkologów granaty mogą tak skutecznie walczyć z rakiem
prostaty, że choroba ta może osiągnąć znacznie mniejszy stopień śmiertelności
wśród starszych mężczyzn.
Śródziemnomorskie owoce zawierają bowiem mieszankę związków chemicznych
minimalizujących uszkodzenia komórek, przez co mogą niwelować skutki choroby
nowotworowej.
Picie szklanki soku z granatów siedem razy w tygodniu może spowolnić rozwój
raka prostaty prawie czterokrotnie, dowodzą badacze na łamach Gazety
Klinicznych Badań nad Rakiem.
Zdaniem innych naukowców, jeśli wyniki eksperymentów uda się potwierdzić, owoce
granatnika mogą okazać się bardzo skutecznym lekarstwem we wczesnych stadiach
rozwoju raka prostaty.
źródło pochodzenia Onet.pl
wiadomosci.onet.pl/1349433,16,1,0,120,686,item.html
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: A ja mam dzisiaj...
A ja mam dzisiaj... ...zjazd koleżeński. Spotkam się z koleżankami i kolegami ze studiów. Mój
Wydział obchodzi jubileusz, a my mamy rocznicę 5-lecia obrony prac
magisterskich.
Będzie fajnie (obiad, potem bal...), ale wielu popatrzy ze współczuciem na
moją chustkę na głowie, wielu zada WIADOME PYTANIE...
Choruję od 14 lat. I z moich obecnych znajomych i przyjaciół chyba nikt nie
pamięta mnie z moim długim, grubym warkoczem.
Swoją drogą już wiele razy słyszałam, że ładnie wyglądam w chustce, że to
fajnie, że nie chodzę w peruce. A przede wszystkim, że jest to ważne dla
kobiet, które tracą włosy na skutek choroby.
Jest w tym naszym problemie jakiś kawalątek misji.
"Nie bój się" Krysieńko, "wypłyń na głębię"...
Idę się stroić. Miłego weekendu!
Krysia
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: trich to jak walka z wiatrakami;(
Niestety zle robicie ze nie akceptujecie tej choroby- to jakby nie akceptowac
cukrzycy, epilepsji, migreny, gluchoty, garba itd
Podstawa walki z choroba jest jej akceptacja, poznanie jej mechanizmu i
przebiegu. tylko wtedy mozna wyrobic sobie skuteczne techniki ktore jesli
calkowicie nie usuna to przynajmnie zmniejsza skutki choroby.
nie mozna walczyc z czyms co sie ma jest i bedzie, a zachowanie sie ma jakby
tego nie bylo- dla przykladu, nie mozna zyc jak zdrowy czlowiek majac cukrzyce
ale mozna zyc z cukrzyca- najzdrowiej jak sie da.
Rowniez zauwazylam pewien przygnebiajacy nurt w waszej chorobie-trudnosci w
zaprzestaniu wyrywania- ale to nie znaczy ze forum jest bez sensu i
przygnebiajace.
Wrecz przeciwnie- wlasnie dzieki forum i wymianie informacji znajdujecie
wsparcie i zrozumienie ktorego tak wam brak.
macie tutaj taki 'upust' emocjonalny co jest bardzo wazne.
jedyne co bardzo by sie wam przydalo zrozumiec to to ze macie chorobe ktora nie
jest wasza wina i ktorej nie powinnyscie sie wstydzic a przede wszystkim
przechodzic w sekrecie milczeniu i cierpieniou- SAMOTNIE.
kto nie zrozumie ten nie zrozumie -trudno.
ale prawie kazda na tym forum ktora odwazyla sie powiedziec ze wyrywa czy to
matce czy to chlopakowi czy kolezance pisze jaka to byla ulga i jak to
psychicznie pomoglo.
Pierwszy krok to jest dowiedziec sie o chorobie. Drugi- zaakceptowac ja.
Trzeci- dzialac. dzialanie to nie tylko proby zaprzestania wyrywania, to takze
owtarcie sie przed innymi - bliskimi.
Venus
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Grzybica
iso1 i cóż z tego, że ma on specjalizację pediatryczną. Jest on absolwentem
Wojskowej Akademii Medycznej, a tam chyba nie tylko o dzieciach uczą.
Specjalizację lekarze uzyskują po kilku latach nauk ogólnej medycyny. Dlaczego
on jako jeden z nielicznych podjął się leczenia drożdżyc zarówno i u dorosłych
jak i u dzieci?
A dlaczego kuracje lekarzy: gastrologów, psychiatrów i innych naciągaczy na
chemiczne toksyny (za przepisywanie których otrzymują prezenty i wycieczki) dają
żadne lub nikłe efekty? Lekarze usuwają skutki chorób, nie interesując się za
bardzo ich przyczynami, przez co bardzo wiele chorób ma charakter przewlekły.
Ciebie iso1 zapewne wyleczyli i już Ci nie pchają cudownych uzdrawiaczy, coraz
to nowych (a pomagających na tyle (trochę lub nic) żebyś znów po coś wrócił i
zasilił mafię farmaceutyczną)?
Wiesz co ja też próbowałam tych wszystkich specyfików chemicznych przez 4 lata ,
bez żadnej poprawy i mam już dosyć trucia organizmu. Dlatego szukam innych dróg
wyleczenia się.
Nie jestem żadnym wyznawcą sekty z forum Candida, gdyż dopiero co przeczytałam
książkę dr Janusa i Józefa Słoneckiego. Myślę, że tych dwóch facetów ma sporo
racji i zamierzam przynajmniej spróbować skorzystać z ich rad.
Nie wiem na ile mi pomogą, ale dość już mam szyderczych uśmiechów i rozkładania
rąk przez lekarzy, którzy nie potrafią mi pomóc i niektórzy sami się do tego
przyznają.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: 1,5 roku w rownowadze. Zdarzylo sie Wam?
1,5 roku w rownowadze. Zdarzylo sie Wam? Witam,
Jakis czas temu zarejesrtowalam sie na tym forum i od czasu do czasu
Was podczytuje.
Zastanawiam sie czy jest mozliwe dla CHad-owca bycie 1,5 roku w
rownowadze? Biore ten sam zestaw lekow od ok 7-6 lat
(chloroprotixen, anafranil, thioridazin) a od 2 lat w zasadzie te
sama dawke. Oprocz bardzo delikatnych stanow podwyzszonego nastroju
w zasadzie nie doswiadczam skutkow choroby. Zdarzylo sie Wam to
kiedys?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Z kąd to się wzieło
A co mogą wytłumaczyć, jezeli sami nie rozumieją. Nawet zaburzenie w dawkowaniu cząsteczek szczęścia (serotoniny?) nie są w stanie określić, czy są przyczyną czy skutkiem choroby? Nie zastanowiło Cię, że większość stabilizatorów (nie wiem jak tegretol) to leki wymyślone na padaczkę?
W gruncie rzeczy prochy są stosowane jak akupunktura - działają, ale nikt nie wie dlaczego.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak sobie radzicie z długami?
Jak sobie radzicie z długami? No właśnie...Jak sobie radzicie z długami? W okresach podwyższonego nastroju
wydaje się dużo pieniędzy..Bierze kredyty, zaciąga długi. Instytucje finansowe
nie biorą poprawki na to, że ma to związek z chorobą. Jak potem udaje Wam się
z tego wybrnąć? Macie jakieś sposoby, aby się chronić finansowo przed skutkami
choroby?
Mój chłopak kompletnie sobie z tym nie radzi. Właśnie dostał kolejne pismo od
komornika i będą mu zabierać część renty. Potem będzie pewno szukał szybkich
pieniędzy. I tak w kółko. bez końca..Diabelski krąg, z którego nie może
znaleźć wyjścia.
Pozdrawiam Wszystkich
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak sobie radzicie z długami?
..Bierze kredyty, zaciąga długi. Instytucje finansowe
> nie biorą poprawki na to, że ma to związek z chorobą. Jak potem
udaje Wam się
> z tego wybrnąć? Macie jakieś sposoby, aby się chronić finansowo
przed skutkami
> choroby?
Ja też poproszę o takie sposoby...
Łatwo jest wydawać kasę, kiedy to ładne, to potrzebne, to się może
przydać, etc...Gorzej to potem spłacić. Najgorzej, że i ja i mąż
mamy skłonności do takiego niepotrzebnego wydawania pieniędzy.
Potem...Zaciskamy pasa. A co możemy innego?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: pomozcie!!nie mam juz sily z moim bratem...
Powiem Ci brutalnie, przestań żyć życiem brata, bo nic nie będziesz mogła pomóc.
Pomoc osobie niezrównoważonej, a do tego nadużywającej alkoholu zaczyna się od
uporządkowania własnych emocji, stanięcia mocno na nogach i wyhodowania grubej
skóry. Dopiero wtedy będziesz mogła w miarę racjonalnie i obiektywnie ocenić
swojego brata, oraz znaleźć i zastosować sposoby pomocy.
Sadząc po bardzo emocjonalnym wpisie, kontakt z dobrym psychologiem by poradzić
sobie z sytuacją wytwarzaną przez brata, byłby bardzo dla Ciebie korzystny.
Jeżeli brat ma ChAD, podstawa to systematyczne branie leków, abstynencja
(szczególnie że twój brat nad piciem nie panuje i w wódkę ucieka) oraz
przekonanie brata, że choroba to nie jego wina i powinien najpierw znaleźć
sposób na ChAD, a dopiero potem na życie.
To bardzo trudna sztuka, kochać i twardo wymagać pewnych zasad, a do tego tak,
by brat nie stracił do Ciebie zaufania, ale to mimo wszystko najmniej kosztowny
sposób, by niwelować skutki choroby.
ChAD można okiełznać, trzeba trafić leki, odnaleźć się w życiu, ale do tego
niezbędna jest wola chorego, więc myślę, że twoją najważniejszą pomocą dla brata
będzie tą wolę wspierać.
Dbaj o siebie, to pierwszy krok w niesieniu pomocy twemu bratu.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: ferment w życiu chadowca
mówienie o sile charakteru jako lekowi przeciw manii to tak jak mówienie o
jedzeniu marchewki w depresji.
znam kilka osób z chadem, z ciężką postacią choroby. każdaz tych osób ma
naprawdę silny charakter. niektórzy mają dzieci i / lub podpisują ważne
kontrakty w pracy. tyle że jak przyjdzie nawrót choroby to sory ale żadna
największa siła woli nie pomoże.
siła woli może być pomocna co najwyżej w radzeniu sobie ze skutkami choroby.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: wykrzyczeć to
Prawo do życia mają nie tylko chadowcy, Ty także. Jeśli m nie
rozumie, co wyprawia, to najwyższy czas, żeby zdał sobie sprawę z
konsekwencji choroby. Zawsze powtarzam, że chad nie zwalnia z
obowiązku bycia przyzwoitym człowiekiem, nie czyni też z niego...
Normalni chadowcy chronią swoich bliskich przed skutkami choroby.
Dotyczy to zarówno manii jak i depresji.
Skontaktuj się z psychologiem. Ktoś w chorej rodzinie musi zapewnić
dzieciom stabilność.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: wykrzyczeć to
skwr2 napisała:
> Normalni chadowcy chronią swoich bliskich przed skutkami choroby.
> Dotyczy to zarówno manii jak i depresji.
To znaczy?
W depresji jesteś drewno, w manii wodolot.
O jakiej kontroli można mówić?
Nie atakuję, zastanawiam się.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: wykrzyczeć to
36.a napisała:
> skwr2 napisała:
>
>
> > Normalni chadowcy chronią swoich bliskich przed skutkami
choroby.
> > Dotyczy to zarówno manii jak i depresji.
>
> To znaczy?
> W depresji jesteś drewno, w manii wodolot.
> O jakiej kontroli można mówić?
Przede wszystkim o konsekwentnym leczeniu, po drugie - o zdaniu się
na kontrolę rodziny, po trzecie - o zachowywaniu w polu widzenia
chociażby dzieci.
Sama jestem chadowcem aktualnie w dole, lecz zamiast zadręczać syna,
funkcjonuję w miarę normalnie i oszczędzę mu szczegółów na temat
mojego samopoczucia. Wolę wypisać się na Forum.
Może i łatwo mi się mądrzyć, bo moje excesy nie przekroczyły nigdy
wypicia o 2 piwa za dużo.
Nikt nigdy nie przejmował się moim choróbskiem ani też nie zwalniał
mnie z obowiązków i nie traktował z pobłażliwością. Może dlatego tak
mi pozostało.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: wykrzyczeć to
> Normalni chadowcy chronią swoich bliskich przed skutkami choroby.
> Dotyczy to zarówno manii jak i depresji.
To znaczy?
W depresji jesteś drewno, w manii wodolot.
O jakiej kontroli można mówić?
Nie atakuję, zastanawiam się.
O jakiejs można mówić na pewno. Jeżeli wie jaką ma się diagnozę, to
grzecznie i bez dyskusji bierze się leki i stara nie obarczać
bliskich swoimi nastrojami. I taką kontrolę wobec siebie zastosowac
można- do pewnego stopnia.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: chcę być normalna!!!!
W 100%. Póki ciekawość drugiego, fajnie. Jak się zaczyna generalizowanie i
rozpatrywanie, kto ma lepiej, my czy oni, to się we mnie wszystko burzy.
Wrażliwość jest jednym z elementów osobowości, nie tylko skutkiem choroby, lub
przynajmniej nie tylko tej choroby. Zresztą Amerykanie już dawno poszli w stronę
nienazywania ChaDu chorobą - jest bipolar DISORDER. Zaburzenie. Przeszkoda, nie
stygmat. A wątki same w sobie mi nic nie robią, choć pewnie czułabym się mniej
dziwnie, gdyby tytuł brział: "jaką macie pracę?" "co macie w pokoju" "jak
przeżywacie uczucia" itd itp. Takie same pytania z chęcią zadam każdej innej
osobie, nie tylko tej z ChaD. A jak taka przypadkiem zajrzy na to forum, to już
się do naszych wątków nie kwalifikuje, tak? Już nas nie obchodzi? I tu dzielimy
zamiast łączyć.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Egocentryzm u ChADowca
Ze mną jest idealnie tak samo.
Czasem rodzinka mi mówi w ekstremalnych sytuacjach: "zadziwia mnie Twój
spokój !!!" (A myślą znieczulica...). Masz rację, znieczulica, roślinka,
uwiędła roślina raczej, zdegenerowana i wysuszona oraz zakonserwowana .
Czuję się trochę jak w filmie "Piękny umysł", tylko może nie aż tak dobry, by
zrównoważyć skutki choroby. Ogólnie nie ma tu nic za darmo i trzeba się
handlować.
Ale powiem ci jedno. Zakręciło mnie, żeby spróbować, moze jednak bez tego
normotymiku, bo czułam się przez dłuższy okres lepiej. Czy rzeczywiście mój
organizm go potrzebuje, skoro jak go biorę jest przegięcie pały w drugą stronę
(o której właśnie myślimy...). Długo nie trzeba było czekać. Mania rozwinęła mi
się w ciągu dwóch tygodni. Nie aż taka silna, nie straciłam całkiem kontroli,
bo w końcu poszłam "emergensy" do stałego psychiatry, ale przeciągałam to z
tydzień...Sporty ekstremalne to bułka z masłem przy tym
cieplutkie (pomimo wszystko umiemy coś z siebie wykrzesać... pozdrowienia
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: glejak
Dawno nie zaglądałam na forum, czytam posty i widze twój, nie wiem
co napisać, żeby cię pocieszyć...wszystkie możemy być w takiej
sytuacji, dlatego tak to przezywamy jakby to nasze dziecko a nie
twoje miało glejaka...
Co do mówienia prawdy, lepiej wiedzieć najgorszą prawdę niż żyć
złudzeniami. Dla takiego dziecka, które już nie jest małe i
głupiutkie( choć nawet maluch wie kiedy idzie do lekarza na badania
i wrzeszczy )nakreślenie skutków choroby jest koniecznością, bo
gorzej będzie jak sięgnie do netu i wyczyta te najgorsze warianty,
po których cięzko sie podnieść-wiem, sama czytałam o tym na
początku. Lepiej od razu go uprzedzić, że to co w necie nie zawsze
musi nas dotyczyć, że choroba może mieć rózny przebieg...i niestety
atakuje a najmniej spodziewanych momentach ( jak wszystkie złe
rzeczy), podstępnie.
Dorotko ty masz trochę czasu by sobie obmyślić rozmowę, on ma
jeszcze chwile na spokojne wakacje, które niestety będą zakłócone
badaniami. Liczę, że na tym stanie. Że glejak okaże się niezłośliwy,
i, że nie trzeba będzie nic z nim robić. Powodzenia!!!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: witam serdecznie
Koikor, dzieki serdeczne,Ja po prostu chciałabym już wiedziec na
czym stoimy. Z tego co czytam na tym forum to diagnoza zazwyczaj nic
nie zmienia. Bo niby jak to leczyć?
Zapobiegać też nie mozna co najwyżej usuwać skutki choroby.
Czyli w dalszym ciagu bezsilność.
Wiem, ze ze wszystkim można sie pogodzić, nawet z bezsilnoscią ale
trzeba wiedzieć czy jest z czym...
Matko, ale nasmęciłam
przepraszam
kaska
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: przyczyny tzw. schizofrenii
Masz rację - tutaj myli się przyczynę ze skutkiem. Wprawdzie nie choruję na schizofrenię, tylko na cHAd ale myślę, że to i to choroba psychiczna (ciężka) i doświadczenia w dużej mierze podobne.
Kochający rodzice, dobre kontakty z siostrą, dobre relacje z ludźmi, sukcesy w szkole, wymarzone studia, perspektywy na wymarzoną pracę, cudowny chłopak i.... Zaczyna się choroba... No i w skutek choroby na przestrzeni kilku - kilkunastu lat wali się wszystko po kolei....
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Kota ukochana mi zachorowała
nioma - trzymam kciuki! (az scierplam czytajac post - bo mam caly czas traume )
ps. pamietaj zeby konieczko kotka cos zjadla - nawet malutko, nawet zmuszona
najlepiej pare razy dziennie chociaz po odrobince
u nas - co prawda niejedzenie nie bylo przyczyna a skutkiem choroby ale 3 dniowa
glodowka zaowocowala zapaleniem i stłuszczeniem watroby (co oczywiscie sytuacji
nie porawilo)
no ale jak piszesz ze ona juz cos ciut je - to jestem dobrej mysli
pozdrawiam i mocno trzymam kciuki!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: czym zwalcze "smrodek" koci z kanapy?
Z mojego doświadczenia wiem,że często sikanie np.na kanapę to nie zwykła kocia
złośliwość.Miałam 3 sytuacje z kocurkami,kiedy sikanie w nietypowych
miejscach ,było skutkiem choroby. Tak jakby chciał pokazać,że jest chory i
potrzebuje pomocy.Poobserwuj kocurka, daj mocz do zbadania.Nie chcę Cię
straszyć,ale u mnie tak było.
Pozdrawiam Janeta
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Sikanie ze strachu lub radości
Tak, wiem, że to smutne. Kraje nam się serce, kiedy ona się tak kuli. Ale z
drugiej strony - nadal rozrabia, to jest silniejsze od niej.
Nie karzemy jej "po czasie". Przestaliśmy dawać klapsy. Kiedy naprawdę
narozrabia, stosujemy "karcer", czyli zamknięcie na kilka godzin w łazience.
Może wydaje się to wszystko okrutne, ale co mamy zrobić z psem, który niszczy,
zjada, rozrywa na strzępy? Nie zwracać uwagi?
Ostatni jej wyczyn - zjadła... kaganiec. Oczywiście tylko tę skórzaną uprząż.
Jeszcze kilka dni później znajdowaliśmy w różnych kątach "wypluwki" ze
sprzączek.
Oprócz tych problemów pies jest pełen energii, radosny i naprawdę mądry i
kochany.
To zjadanie przedmiotów może być skutkiem choroby (podejrzenie raka, obniżona
odporność, pies żyje na lekach sterydowych), ale to też takie zgadywanie. Nie
byłam z nią od szczeniaka, pies jest mojego Lubego, który twierdzi, że zawsze
tak rozrabiała.
Bardzo nie chciałabym, żebyśmy wyszli na jakichś okrutników. Bardzo ją kochamy.
Ostatnie dwa lata to ciągła walka o jej przeżycie, leki, zabiegi, badania,
dieta. Miała być uśpiona dawno temu, ale cały czas o nią walczymy.
Staram się stosować rady Jane Fennell w wychowywaniu Suni i trzeba przyznać, że
jak na jej krnąbrny charakter nieźle jej idzie i można zauważyć postępy.
Rozpisałam się, ale to wszystko bardzo trudne...
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: W Łodzi zakwitły kasztanowce
W Łodzi zakwitły kasztanowce Litości kto to napisał!! Przecież to bzdura kasztany nie kwitną
jesienią z powodu suszy tylko dlatego żę straciły liście na
skutek choroby !! niszczy je szkodnik o nazwie Srotówek
kasztanowiaczek!! prosze o więcej profesjonalizmu wpracy na
przyszłośc!!!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: 100 lat dla Papieza.
Jakoś to zwykle znaczy źle.
Postaram się uzasadnić dobrze.
Kiedyś stwierdzono, iż Papa jest następcą Św Piotra, ale zdarzały się wyjątki
typu Papierzyca, bogaty arystokrata czy ambitny królewicz. Ostatnimy czasy
kościół katolicki bardziej zabiegał o swój PR i unikał takich niezręcznych
sytuacji. Jeśli ktoś nie ma pojęcia jakie są skutki choroby Parkinsona proszę
zapytać swojego lekarza rodzinnego. To pomoże zrozumieć, że wkrótce Papież
będzie niezdolny do komunikowania się ze światem zewn. Kościół nie może sobie
na awangardę w stylu 2 następców św. Piotra.
Pomijając tę kwestię wspólczuję Wojtyle, ale nic nie dzieje się bez jego zgody.
Wcale nie jestem za tym aby wkrótce usłyszeć Habemus Papam, życzę wiele lat
życia tylko jest tak jak pisze Bolek - to już nie pasuje do naszego świata.
pzdr dla pomagacza.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ronaldo ma niedoczynność tarczycy
Ronaldo ma niedoczynność tarczycy a widzicie????co niektórzy smiali się z niego, że taka gwiazda futbolu i się
obżera, dlatego tak utył. A tu proszę- nie obżarstwo, tylko niedoczynność
tarczycy.
Tak więc przestańcie oceniać ludzi po wyglądzie, bo otyłośc może być tez
skutkiem choroby, albo zażywania leków!
A i was nie wiadomo, co w życiu czeka!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Andrzej Grzesik odchodzi z Samoobrony
Pop pierwsze- proponuję poświęcić urlop również na doskonalenie polszczyzny, bo
roi się w Pana poście od błędów stylistycznych.
Po drugie- kadry, które "załatwił" Pan do samorządów tylko w Pana ocenie były
bardzo dobre.
Po trzecie- co to za szalona teza, że praca za barem wybitnie predystynuje do
pracy biurowej? No chyba, że mamy na myśli sprzątanie biur lub zadawanie tamże
napojów i posiłków.
Po czwarte- trafił Pan do Sejmu Najjaśniejszej na skutek choroby wieku
dziecięcego naszej demokracji i ten epizod w Pana życiu po prostu został
wyleczony. Jak Pan zapewne wie, tego typu choroby przechodzi się tylko raz.
Po piąte- lepiej być dobrym rolnikiem niż nijakim posłem, bo Pan naprawdę nie ma
iskry bożej do polityki, choć w Pana elementarną uczciwość nie mam podstaw wątpić.
Po wtóre- z powyższego wynika, że powinien Pan sobie odpuścić tworzenie
jakichkolwiek struktur, a już na pewno partyjnych.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: poszukuję psiego psychologa - pies rzuca się na dz
A do osob piszacyh o biciu psa czy innych genialnych metodach-nie dala bym wam
nawet chomika do reki...
Zalosne jest ze dorosli ludzie,myslacy chyba potrafia cos takiego wypisywac..Mam
nadzieje ze psow nie macie i nie bedziecie miec...
Przez takie wlasnie nieodpowiedzialne osoby,nie majace pojecia o
psach,wychowaniu i szkoleniu sa przypadki pogryzien.Bo zawsze winny jest
WLASCICIEL a nie pies.Chyba ze agresja jest skutkiem choroby ale to inna bajka....
Obejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plraju.pev.pl
Strona 4 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 342 postów • 1, 2, 3, 4
|
|
Cytat |
Do polowania na pchły i męża nie trzeba mieć karty myśliwskiej. Zygmunt Fijas Tylko poeci i kobiety potrafią wydawać pieniądze tak, jak na to zasługują. Facilius oppresseris quam revocaveris (ingenia studiaque) - (talenta i nauki) łatwiej można stłumić, niż do życia przywrócić. Fakt podstawowy, że jesteśmy życiem, które chce żyć - uświadamiamy sobie w każdym momencie naszego istnienia. Albert Schweizer Da mihi factum, dabo tibi ius - udowodnij fakt, a ja ci wskażę prawo.
|
|