|
Widzisz wypowiedzi znalezione dla zapytania: skutki eksplozji
Temat: Masakra w Bagdadzie ....
Spanikowani gi - e z punktu umocnionego otworzyli ogien do podejrzanej ciezarowki mimo iz ta znajdowala sie przed zjazdem do punktu umocnionego w ruchu ulicznym
możesz spokojnie pomijać "spanikowani" - odkąd piszesz na grupie wiadomo że amerykańscy żołnierze zawsze są spanikowani, tak jak cukier jest słodki, a sól słona i nie trzeba tego dodawać
Tym razem gi - e sie nie pomylili - ciezarowka wiozla na pace tone materialu wybuchowego ale w wyniku poteznej eksplozji zginelo wielu ( okolo 30 - tu ) irackich cywilow a dziesiatki zostaly ranne
jak rozumiem ciężarówka miała wyraźnie napisane że materiałów jest 1 tona (słownie tysiąc kilogramów) i była również wyraźnie oznaczona strefa rażenia - więc tylko złosliwość Amerykanów kazała im załatwić ciężarówkę poza strefą rażenia
Gdyby pozwolili samochodowi zjechac z drogi glownej w strone punktu umocnionego i otworzyli ogien nie z kilkuset a z kilkunastu metrow pewnie poniesliby na skutek eksplozji straty ale najprawdopodobniej nie zginal by zaden cywil w tym wiele dzieci w jadacym poblizu mikrobusie .....
sierżant Czapajew tak by właśnie zrobił a dodatkowo gdyby ponieśli straty mógłbyś odtrąbić kolejny udany zamach
I nasuwa sie takie pytanie - czy okupant ma prawo poswiecac zycie cywilow po to by eliminowac swoje potencjalne straty , jak sie do tego odnosza przepisy Konwencji ?
są pewne poziomy absurdu których na trzeźwo przekroczyć się nie da gdyby chcieć to wszystko co wypisujesz brać na serio to chyba by trzeba zostać nałogowcem
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Arogacja smieciarza atamowego Putina
Atomowe zagrożenie na północy Europy AFP Piątek, 1 czerwca (11:44) - Ogromne składowisko zużytych prętów uranowych z rosyjskich reaktorów atomowych grozi w każdej chwili eksplozją. Składowisko znajduje się ok. 40 km od granic Norwegii, w Zatoce Andriejewa przy Półwyspie Kolskim. Jak doniósł w piątek w wydaniu internetowym norweski dziennik "Aftenposten", przed groźbą nieobliczalnej w skutkach eksplozji powiadomiła władze Rosji państwowa agencja energii atomowej Rosatom. "Aftenposten" dotarł do raportu, w którym Rosatom ostrzega: - Nikt nie potrafi określić, kiedy może nastąpić wybuch, za kilka godzin, kilka dni czy za rok. Informacja o zagrożeniu eksplozją w Zatoce Andriejewa stała się w piątek przed południem wiadomością numer jeden wszystkich norweskich mediów. czytaj dalej Rosatom nie jest w stanie określić skutków takiej eksplozji. Jak poinformował Norwegów Aleksandr Nikitin z rosyjskiej organizacji ekologicznej Bellona, od lat monitorującej m.in. skutki atomowych poczynań na północy Rosji, "w najlepszym wypadku eksplozja obejmie jedynie skład prętów uranowych. Może to spowodować skażenie radioaktywne w promieniu 5 km. W najgorszym zaś wypadku wybuchnie całe składowisko. Skutków takiej eksplozji nie potrafimy jeszcze określić". Pytany o to norweski fizyk atomowy i działacz Bellony Nils Boehmer odpowiedział, że taka katastrofa może dotknąć całą północną Europę. Składowisko w Zatoce Andriejewa kryje obok zużytego paliwa atomowego także fragmenty reaktorów okrętów podwodnych, elementy ich wyposażenia zawierające pierwiastki promieniotwórcze itp. Na likwidację tego zagrożenia Norwegia przekazała już stronie rosyjskiej miliony dolarów. Niedawno jednak norweski minister spraw zagranicznych Jonas Gahr Stoere oświadczył, że jego kraj wstrzymuje dalsze finansowanie takich działań i Rosja sama przejmuje za nie pełną odpowiedzialność. Jednak, jak oszacował Nils Boehmer, koszty oczyszczenia składowiska w Zatoce Andriejewa przewyższają miliard euro i Rosja bez międzynarodowej pomocy nigdy nie podoła takim wydatkom. Źródło informacji: PAP
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: paliwo -problem
----- Original Message ----- From: "Irek Lerczak" <i@poznan.tpsa.pl To: <pl-misc-samochody-garb@newsgate.pl Sent: Monday, June 04, 2001 9:34 AM Subject: Re: paliwo -problem Heyka! Stuki powstaja na skutek eksplozji w cylindrach. Teoretycznie trza cofnac kat wyprzedzenia zaplonu. Mam propozycje - nie katuj silnika. Pojezdzisz na tym g... i porozwalasz sobie gniazda zaworow albo jeszcze cos innego. VW zalecalo co prawda mieszanie w garbach benzyny LO-94 i LO-78 w stosunku 0.6/0.4 i teoretycznie powstawalo cos w rodzaju LO - osiemdziesiat kilka - ale to w Germanii. W Polsce, na zupie o LO mniejszej niz 94 niejeden juz rozpieprzyl motor (a potem bulil za remont). Wylej to g... i wykorzystaj np. do ..... lutlampy. Pozdro IdeL Wiecie, co musze sie wtracic w zdanie, bo nie moge patrzec jak wszyscy mowia o stukaniu zaworow, a jakis czas temu o domykaniu zaworow przez za wczesny zaplon. TO WSZYSTKO BAJKI. Silnik 4-suwowy otwiera zawory co drugi obrot wału: ssanie/sprezanie/praca/wydech (pamietam jeszcze z lekcji fizyki :-). Po zassaniu paliwa, zawory sa zamykane i nastepuje etap sprezania (ZAWORY SA ZAMKNIETE !!!!), teraz nastepuje zaplon i mieszanka spalajac sie pcha tloki (etap pracy)..... "Granie zaworow" to zwrot potoczny, i nie ma nic wspolnego z zaworami, które są zamkniete. Granie zaworot to nic innego jak spalanie stukowe, a ono zle wpływa na tloki, pierscienie, glowice, calosc silnika zwiazanego z komora cylindrow (takze zaworami, a nie _tylko_ z zaworami). Za wczesny zaplon NIE MOZE DOMYKAC ZAWOROW, ktore sa juz dawno zamkniete !!!!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: benzyna
J.F. wrote: On Tue, 18 Feb 2003 16:41:17 +0100, Tomek wrote:
| W przypadku benzyny bezpieczniej jest lać do pełna. Rozszerzalność | cieplna benzyny nie jest zbyt duża (przynajmniej w zakresie "normalnych" | temperatur, czyli tak gdzieś od 0 do 30 deg. C), więc w związku z Wcale nie jest taka mala, a wrecz duza .. | roszerzalnością cieplną ciekłej benzyny za dużego nadciśnienia się nie | uzyska i większość porządnych kanistrów jest na takie nadciśnienie | obliczona. Zwykle kanister się po prostu lekko wybrzuszy i tyle. | Natomast pary i owszem mogą wytworzyć znaczne nadciśnienie. Na pewno mniejsze niz ciecz. Poza tym jesli nalejesz do pelna to nadal masz tam co najmniej cisnienie par ..
Ciecz wytworzy tylko takie nadciśnie jakie jest potrzebne do lekkiego wybrzuszenia kanistra. To ciśnienie zależy głównie od sposobu wykonania kanistra i jest równe naciskowi cieczy jaki jest potrzebny do wybrzuszenia ścian kanistra. Kanistry są tak pomyślane, żeby się mogły bezpiecznie wybrzuszać i zwiększać w ten sposób swoją objętość o minimum 5-6% z wytworzeniem niewielkiego nacisku ścian na ciecz. I to w zupełności wystarcza. Np: gęstość heptanu w temp 20 deg. C = 0.6838, a w 40 deg C =0.6546 (Poradnik Fizykochemiczny, WNT 1961) czyli różnica wynosi 4.27%. Benzyna jako całość będzie miała tę różnicę mniejszą, bo czym dłuższy węglowodór tym ta różnica jest mniejsza, a heptan jest "najlżejszym" węglowodorem, który ma prawo w większych ilościach występować w benzynie samochodowej. Natomiast pary mogą w szczelnym kanistrze wywołać naprawdę duże ciśnienie, które jest w stanie rozerwać jego zamknięcie. Skutki eksplozji są tym większe im większa objętość par może się zebrać w kanistrze. Stąd w każdej ulotce do kanistra przeznaczonego do benzyny jest zawsze napisane, żeby go napełniać do końca. Jak nie wierzysz to udaj się na dowolną stację benzynową, która sprzedaje kanistry i przeczytaj jedną z takich ulotek. --------------------- Tomek "polimerek" Ganicz http://www.ceti.pl/kganicz/poli http://www.ceti.pl/kganicz/rowery
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Akcja AK
Witam Poszukuje pilnie jakiegos źródła który opisuje pewien fakt w działalności Armii Krajowej.Chodzi mi mianowicie o akcje w Berlinie gdzie żolnierze AK mieli zamiar podłożyć bombe i doprowadzić do wybuchu na stacji berlinskiego metra (zdaje sie ze chodzi o stacje Tiergarten).Nie wiem czy w ogóle taka akcja była czy też jest to wyssane z palca,w każdym razie chce zbić z tropu pewnego mojego dziwnego kolege ktory nie ma zadnych oporow w porownywaniu muzulmanskich terrorystow (on ich nazywa partyzantami albo bojownikami)do dzialan Armii Krajowej.Wiem że napewno istnial rozkaz dowodztwa AK zabraniajacy atakowania niemieckich celów cywilnych,jednak mojego kumpla to nie przekonuje.Jesli wiec ktos wie cos blizej na ten temat to prosze o podanie tytułu książki w ktorej jest opisane to wydarzenie,link w necie też sie przyda. Dzieki z góry.
Witam Oto OCR z ksiazki (mam nadzieje, ze polskie znaki wyswietla sie poprawnie, bo nie chce mi sie ich usuwac) Borodziej, Chmielarz, Friszke, Kunert, Polska Podziemna 1939-1945, WSiP, Warszawa 1991 s. 264 Od maja 1942 r. zaczęła działać podporządkowana bezpośrednio Komendzie Głównej AK- Organizacja Specjalna Akcji ("Osa"; potem "Kosa")- przeznaczona do wykonywania wyroków na czołowych osobistościach niemieckiego aparatu okupacyjnego. Właśnie "Osa" przygotowywała w 1943 r. zamach na Franka, ona też wykonała 20 kwietnia 1943 r. nieudaną akcję na najwyższego rangą policjanta w GG, SS-gruppenfuhrera Friedricha Wilhelma Krugera. "Osa" działała nie tylko na ulicach polskich miast. Między lutym a majem 1943 r. trzykrotnie wybuchały za przyczyną "Osy" bomby na głównych dworcach berlińskich, wywołując panikę w stolicy Rzeszy, a specjalne patrole podziemia wykonywały zamachy także na dworcach innych miast niemieckich. Efekt psychologiczny tych akcji był wielokrotnie większy niż zastosowane środki, bowiem plotka wyolbrzymiała i tak koszmarne skutki eksplozji w gęstych skupiskach ludzkich. Wesole, nie ma co :-( pozdrawiam P.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Największe zamachy ostatnich lat wymierzone w o...
"Największe zamachy ostatnich lat wymierzone w OBYWATELI IZRAELA
poza granicami tego państwa"
1986 r. - Turcja. Palestyński zamach na synagogę Neve Shalom w
Stambule, tę samą, która stała się celem w ostatnią sobotę.
Bilans - 22 osoby zabite.
Tureckich żydów tam nie było – wyłącznie
obywatele Izraela!!!! :-P
1994 r. - Argentyna. 96 osób poniosło śmierć w zamachu na
siedzibę głównej organizacji żydowskiej w Argentynie, sprawcy
wciąż są nieznani.
Ani jednego argentyńczyka…. Wyłącznie obywatele Izraela! :-P
1994 r. - Wielka Brytania. 14 osób zostało rannych w eksplozji
nafaszerowanego materiałami wybuchowymi samochodu przed ambasadą
Izraela w Londynie. Następnego dnia w ten sam sposób zaatakowano
londyńskie biura organizacji żydowskich. Pięć osób odniosło rany.
Ani jednego anglika…. Wyłącznie obywatele Izraela! :-P
11 kwietnia 2002 r. - Tunezja. Zamach na synagogę El Ghriba na
wyspie Dżerba. Ciężarówka wypełniona materiałami wybuchowymi
eksplodowała tuż przed synagogą. 20 osób poniosło śmierć -
podejrzana al Kaida.
Tak tak – ani jednego niemieckiego turysty tam nie było. To była
propaganda niemiecka. Wszystkie ofiary to obywatele Izraela! :-P
4 czerwca 2002 r. - USA. Egipcjanin zabił dwie osoby w samolocie
linii El Al na lotnisku w Los Angeles. Chwilę później zginął z
rąk izraelskich ochroniarzy.
To wogóle był jakiś nienormalny podrzutek….. :-P
28 listopada 2002 r. - Kenia. Terroryści powiązani z al Kaidą
uderzają w Mombasie. Na skutek eksplozji samochodu pułapki przed
popularnym wśród izraelskich turystów hotelem ginie 15 osób, w
tym trzech zamachowców. Tego samego dnia dwie rakiety minęły o
włos
A może o pareset metrów :-P
izraelski samolot pasażerski startujący z lotniska w tym
kenijskim mieście.
16 kwietnia 2003 r. - Maroko. Pięć zamachów w Casablance, w
których w sumie ginie 41 osób. Celem zamachów były budynki w
większości należące do Żydów.
A jak wiadomo wszyscy żydzi to obywaele Izraela :-P
Ot Ci syjonistyczna pozycja Gazety Wyborczej :-P
Napewno wynik osobistej interwencji niejakiego podrzutka
Michnika :-P
Tego przecież nawet krasnoludki nie wymyślą!.......
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Amerykanie dla Kuklińskiego
Wniosek nie może być anonimowy! Podpisz się HP! Dodaj też we wniosku, że "Polska zostałaby unicestwiona skutkami eksplozji ok.
400 pocisków jądrowych" - MADE IN USA - ustawianych na cel przez podobnych
patriotów.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Indie: pożar w szkole, liczne ofiary
To tylko przykład jak szkodliwe są skutki eksplozji demograficznej
Dlaczego prawda zawsze wywoluje taki opór?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wybory w Iraku - lepiej niż przypuszczano
Zamiast komentarza wczorajszy tekst z Naszego dziennika"
"Diaspora iracka rozpoczęła głosowanie
Zaczęła się wyborcza farsa
W 14 krajach świata zostały w piątek otwarte specjalne lokale wyborcze, w
których do niedzieli żyjący na uchodźstwie Irakijczycy będą wybierać
deputowanych do zgromadzenia parlamentarno-konstytucyjnego. Tymczasem w Iraku,
gdzie głosowanie odbędzie się w niedzielę, nasiliły się ataki irackiego ruchu
oporu. Zdaniem wielu ekspertów, ze względu na trwające walki irackie wybory nie
powinny być uznane przez wspólnotę międzynarodową.
Oficjalnie na mniej więcej 1,4 mln mieszkających poza granicami kraju obywateli
Iraku swój udział w wyborach zadeklarowało ok. 280 tys. Najwięcej takich osób
zarejestrowało się w Danii - 64 proc. uprawnionych, w Iranie (51 proc.) i w
Szwecji (40 proc.). Punkty wyborcze dla Irakijczyków działają we Francji,
Wielkiej Brytanii, Holandii, Danii, Szwecji i Niemczech oraz w USA, Kanadzie,
Australii, Jordanii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Syrii, Turcji oraz
Iranie. W samym Iraku głosowanie odbędzie się w niedzielę. Irakijczycy mają
wybrać 275-osobowe zgromadzenie narodowe, które wyłoni nowy rząd i uchwali
stałą konstytucję.
W związku z niedzielnymi wyborami nasiliły się ataki irackiego ruchu oporu.
Wczoraj rano na skutek eksplozji samochodu-pułapki w pobliżu posterunku policji
w południowym Bagdadzie zginęło co najmniej czterech Irakijczyków. W tym samym
czasie uzbrojona grupa zaatakowała lokal wyborczy w Kirkuku na północy Iraku.
Zginął iracki policjant. Najwięcej ataków na punkty wyborcze notuje się w
Bagdadzie i na północ od miasta, gdzie ruch oporu jest najaktywniejszy. W
czwartek zginęło 15 Irakijczyków, w środę zabito 25 osób, w większości
policjantów i gwardzistów. Zamachowcy grożą, że w niedzielę będą strzelać do
tych, którzy odważą się pójść do urn.
Tymczasem premier Turcji Tayyip Erdogan, podobnie jak duża część społeczności
arabskiej, uważa, że wybory będą niedemokratyczne i nie doprowadzą do
stabilizacji Iraku. - Nie da się uznać tych wyborów za w pełni demokratyczne.
Nie cały elektorat będzie miał możliwość głosowania - powiedział turecki
przywódca, przypominając, że sunnici postanowili nie uczestniczyć w wyborach. -
Jest to sygnał dalszych negatywnych wydarzeń, jakie nastąpią w Iraku w
przyszłości - ostrzegł premier Turcji.
PS, PAP, Reuters"
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Putin grozi Ameryce
jack79 napisał:
>
> mylisz się
> wojnę jądrowa można wygrać
> do dznia dzisiejzego na ziemi zdetonowano około 2000 ładunków jądrowych...no i
> co?
> jakoś życiu to nie grozi i to w żaden sposób, więc tak naprawde światu w żaden
> sposób nie zagrozi gdy zdetonuje się takie 2000 ładunków w rosji lub w usa
Mylisz się. Zapomniałeś o pewnym szczególe. Większość tych eksplozji to
eksplozje podziemne, w związku z tym żaden opad się do atmosfery nie dostawał.
Poza tym te głowice eksplodowały w jakimś tam okresie czasu. Jednoczesny wybuch
takiej ilości głowic miałby zupełnie inny skutek. Poza tym mówimy o różniej
ilości głowic. USA i Rosja łącznie mają ich kilkanaście tysięcy. Uważasz, że po
wystrzeleniu iluś tam ktoś by powiedział: Dobra dosyć, wystarczy??
> > W każdym przypadku potrzebna jest równowaga. Można na przykład atakiem
> > wyprzedzającym zniszczyć rakiety przeciwnika. Więc potrzebny jest i "panc
> erz" i
> > "armata".
>
> atak wyprzedzający trwa iles tam minut, jeśli przeciwnik ma radary i satelity
> wykrywa atak i odpala swoje rakiety - koniec świata remis
>
> aby istniał pokój nie może być skutecznego pancerza, jeśli tak się pojawi, wojn
> a
> moze się rozpocząć
Zapominasz o tym, ze przed opadem pancerza nie ma. Nikt nie jest w stanie
skuteczenie zabezpieczyć swojej ludności przed skutkami eksplozji kilku tysięcy
głowic nawet w atmosferze. Po prostu nie ma takiej możliwości. Być może gdyby
te głowice eksplodowały w kosmosie to tak.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Putin grozi Ameryce
> Mylisz się. Zapomniałeś o pewnym szczególe. Większość tych eksplozji to
> eksplozje podziemne, w związku z tym żaden opad się do atmosfery nie dostawał.
no to co?
niech 300 z nich tylko było w powietrzu
gdzie ten opad zabijający życie na ziemi?
a hiroszima i nagasaki?
przeciez tam żyja ludzie cały czas, i żyli po wybuchu dzieci się rodzą -
praktycznie w miejscach gdzie wybuchły te bomby!
> Poza tym te głowice eksplodowały w jakimś tam okresie czasu. Jednoczesny wybuch
> takiej ilości głowic miałby zupełnie inny skutek. Poza tym mówimy o różniej
> ilości głowic. USA i Rosja łącznie mają ich kilkanaście tysięcy. Uważasz, że po
> wystrzeleniu iluś tam ktoś by powiedział: Dobra dosyć, wystarczy??
zniszczenie rosji i usa nie zagroziło by życiu na ziemi
tylko życiu w tych krajach, ale mowimy o życiu ludzi, bo rośliny i zwierzęta i
tak sobie poradzą
> Zapominasz o tym, ze przed opadem pancerza nie ma. Nikt nie jest w stanie
> skuteczenie zabezpieczyć swojej ludności przed skutkami eksplozji kilku tysięcy
> głowic nawet w atmosferze. Po prostu nie ma takiej możliwości. Być może gdyby
> te głowice eksplodowały w kosmosie to tak.
wybuch w czarnobylu uwolnił do atmosfery kikadzisiat (lub nawet kilkaset) razy
więcej materiału promieniotwórczego niż wybuch tradycyjnej bomby jądrowej
tak więc i opad był kilkadziesiąt razy większy
i teraz przeczytaj to:
www.kapitalizm.org/?action=show_article&art_id=5211
rozmowy.onet.pl/artykul.html?ITEM=1082171&OS=46483
www.wykop.pl/ramka/62207/strefa-sciemy
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Irańskie Kilo - mogą namieszać?
Co do USS Cole to polecam świetny artykuł w MSiO nr 4 z roku 2001. Świetne
fotki i tekst. Okręt po ataku wydokowano na okręt dok "Blue Marlin" i
odstawiono na jego pokładzie na remont do USA. Naprawa trwała bardzo długo,
ponieważ uszkodzona została struktura kadłuba również poniżej linii wodnej (sam
plaster ochronny założony prowizorycznie na wyrwę miał około 18 m długośći).
Sam otwór wkadłubie miał wymiary 13,2m*19,6m. Uszkodzeniu uległa również
wszechobecna na nowoczesnym okręcie elektronika, wymieniono również praktycznie
całe okablowanie okrętu. Do wymiany/naprawy nadawały się praktycznie wszystkie
agregaty prądotwórcze, ponieważ na skutek eksplozji do zbiorników z paliwem do
nich dostała się woda morska.
W formie ciekawostki system p.poż okrętu nie mógł zostać uruchomiony na wskutek
awarii systemu komputerowego sterującego nim, a nie na wskutek bezpośrednich
uszkodzeń.
Odnośnie trafień torpedami, to odpowiedź na twoje pytanie jest bardzo, bardzo
trudna. Jak napisałem wcześniej jest zbyt wiele czynnikow mających wpływ na
skutecznośc takiego ataku na okręt klasy Nimitz (jak i na każdy inny). Gdyby
atak został przeprowadzony w złych warunkach hydrometeorologicznych skuteczność
jego byłaby zapewne większa. To samo dotyczy torped trafiających w to samo
miejsce (czysta teoria). Każda następna powoduje coraz większe uszkodzenia w
postępie prawie geometrycznym, ponieważ pierwsza narusza kadłub i zalewa kilka
(kilkanaście) przedziałów, siłę ekspplozji następnej wzmacnia woda, która
wdarła się do kadłuba na wskutk uderzenia pierwszej. Ciśnienie wody w zalanych
pomieszczeniach gwałtownie wzrasta, nadwyrężone grodzie nie wytrzymują,
dochodzi do zalania następnych pomieszczeń itd. Z całą pewnością skutki takiego
ataku będą inne dla 4 letniego Reagan`a, a inne dla ponad 30 letniego Nimitz`a.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Co myślicie o porodzie w obecności ojca dziecka???
Nie interesują mnie skutki eksplozji miny przeciwpiechotnej, w miejscu które
świątynią Erosa.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Miedzy jawa a snem
a więc dopilnujmy żeby nie pękła, bo może nabrudzić swoimi szczątkami. swoją
drogą ciekwe jak rozległe są skutki eksplozji z samozachwytu.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: 3x02 Further instructions
To pewnie skutek eksplozji w bunkrze. :> W związku z tym, ciekawe czy Eko i
Desmond też w jakiś sposób ucierpieli...
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: IRAK
"Bagdad krwawi" Nasz Dziennik 31-08 Bagdad krwawi
Co najmniej 24 osoby zginęły, a 55 zostało rannych wczoraj w wyniku eksplozji
ładunku wybuchowego na targowisku w śródmieściu Bagdadu. W innych wczorajszych
atakach bombowych zginęło co najmniej kilkanaście osób. Do zamachów doszło po
krwawym wtorku, kiedy to życie w Iraku straciło ponad 60 osób.
Według irackiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, targowisko hurtowe Szordża w
dzielnicy Bab al-Szardżi jest częstym celem ataków bombowych dokonywanych przez
sunnickich rebeliantów, którzy próbują obalić zdominowany przez szyitów rząd
premiera Nuriego al-Malikiego. Szordża jest jednym z największych targowisk w
całym Iraku; hurtownicy sprzedają tam artykuły spożywcze, odzież i artykuły
gospodarstwa domowego sklepikarzom i przedsiębiorcom.
W innym miejscu w centrum Bagdadu na skutek eksplozji dwóch bomb zginęło 3
policjantów, a 12 osób zostało rannych.
Do zamachów doszło, mimo że od 7 sierpnia wojska amerykańskie i irackie
przeczesują najniebezpieczniejsze dzielnice Bagdadu dom po domu i kwartał po
kwartale, aby wyłapać rebeliantów, terrorystów i bojówkarzy.
Fala przemocy nie omija innych miast Iraku. Wczoraj rano bomba pozostawiona na
zaparkowanym rowerze eksplodowała przed ośrodkiem werbunkowym armii irackiej w
Hilli i zabiła 12 osób, a raniła 38.
We wtorek co najmniej 51 Irakijczyków padło ofiarą zamachów bombowych i innych
aktów przemocy. W Bagdadzie policja iracka znalazła zwłoki 24 Irakijczyków ze
śladami tortur. Wszystko wskazuje na to, że są to ofiary krwawych porachunków
między szyitami a sunnitami.
Przemoc na tle wyznaniowo-politycznym nęka Irak, a zwłaszcza Bagdad, od 22
lutego, kiedy ekstremiści sunniccy wysadzili w powietrze złotą kopułę słynnego
sanktuarium szyickiego w Samarze na północ od stolicy.
W ciągu minionych czterech miesięcy ofiarą skrytobójczych mordów, zamachów
bombowych i innych ataków padło około 10 tys. Irakijczyków. Przeszło połowa z
nich zginęła w Bagdadzie.
PS, PAP, Reuters
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Browar w Toruniu...
Raczej uległ zniszczeniu na skutek eksplozji powstałej podczas przetaczania
wagonów z amunicją i materiałami wybuchowymi na Dworcu Głównym PKP...
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ambasada Wielkiej Brytanii cała ze szkła
od kiedy to szkło jest materialem zaprojektowanym specjalnie by chronic przed skutkami eksplozji? :)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Kolejny okręt płonie, skażenie oceanu ????
a nasi obrońcy :
- 10.04.1963 . "Okręt podwodny Thresher nie powraca na powierzchnię
z próbnego zanurzenia. Cała załoga- 129 osób ginie na Atlantyku 350
kilometrów na wschód od Bostonu.
Przyczyną katastrofy było najprawdopodobniej pęknięcie rury
chłodniczej z morską wodą w maszynowni."
-22.05.1968. "USA
Okręt podwodny "Scorpion" idzie na dno 640 kilometrów na południowy
zachód od Azorów, przypuszczalnie na skutek eksplozji własnej
torpedy. Cała 99 osobowa załoga ginie."
-19.06.2008 "Waszyngton pilnuje, żeby Iran czy Syria nie zdobyły
broni nuklearnej, bo mogłyby zachować się "nieodpowiedzialnie".
Tymczasem okazuje się, że to amerykańscy wojskowi są skrajnie
nieodpowiedzialni. Zgubili bowiem setki ważnych części rakiet
atomowych. I nikt nie ma pojęcia, do kogo mogły trafić najściślej
strzeżone technologie."
www.dziennik.pl/swiat/article194960/Pentagon_zgubil_fragmenty_broni_atomowej.html
-"17 stycznia 1966 w pobliżu hiszpańskiej wsi Palomares (Andaluzja)
nad Morzem Śródziemnym B-52 w czasie tankowania w powietrzu uległ
kolizji z cysterną KC-135. Obydwa samoloty zapaliły się i uległy
katastrofie. 7-osobowa załoga B-52 (z której czterech członków
zginęło w katastrofie) zdążyła jednak z samolotu spadającego z
wysokości 31000 stóp (ponad 9 kilometrów) wyrzucić na spadochronach
cztery znajdujące się na pokładzie ponad jednomegatonowe bomby
wodorowe. Wszystkie je później odnaleziono, a częściowo skażoną
okolicę Palomares – zdezaktywowano wywożąc wierzchnią warstwę gleby.
Wypadek ten, jako że zdarzył się w okolicach chętnie odwiedzanych
przez turystów, był chyba najgłośniejszą katastrofą B-52."
www.bartek.aganet.pl/readarticle.php?article_id=197
itd.itd.
czytaj dalej...REKLAMA
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Pięć osób zabitych na skutek eksplozji w Gazie...
Pięć osób zabitych na skutek eksplozji w Gazie... Izrael prowadzi dzialanso terrorystyczna.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Kursk i kapsuła ratunkowa
Użytkownik klif <klif_1@poczta.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:3342.00000003.3a042@newsgate.onet.pl... Co do włazu na rufie, na pewno był straszliwie zniszczony na skutek eksplozji (no cóż musiała to być bezpośrednia przyczyna jego zniszczenia :D haha ).
Bardzo śmieszne. A pęknięcie przez właz widziałeś? O przepraszam... "Rysę". Na 2 cm głęboką.
No ale niech . To że nie można do niego było przymocować dzwonów ani innych urządzeń ratowniczych ... mogę jeszcze zrozumieć (przechył, zniszczenia powierzchni)
Tylko przechył.
Ale to nie że ludzie uwięzieni wewnątrz nie próbowali się wydostać?
Próbowali. Niestety nie udało im się. Poza tym nie da się bez uszczerbku dla zdrowia wypłynąć ze 108 metrów.
Podobno cała załoga dysponuje kompletem kombinezonów i aparatów oddechowych (nio przynjmniej nominalnie - na papierze :( ).
Nie wiem jak na innych, ale na Kursku raczej cała. Zresztą okręt miał ćwiczyć właśnie taką akcję.
A takie wyposażenie powinno być dostępne chyba w miejscu słuzby każdego marynarza, w każdym przedziale, a jeżeli nie to gdzie indziej jak przy luku ratunkowym? Cóż go tak mogło uszkodzić śluzę? A może projekt (ewentualnie konserwacja okrętu) były do niczego.
Projekt? Nie. Konserwacja? Prędzej. Lub raczej nie konserwacja tylko stan techniczny.
Nie będę w o wnikać ponieważ nie zmienia to faktu że nie spełniła swojego zadania i tyle.
I włąśnie dlatego należałoby sie zastanowić co tam się stało... Okręt dysponuje olbrzymim, dwuktornie nieomal większym niż "norma" zapasem pływalności [prawie 40%!]. Do kapsuły niemogli się dostać, bo ona jest nad II i III przedziałem - tymi zdemolowanymi przez eksplozję. Proste. Wystarczyłoby tylko spojrzeć na plany okrętu.
Co do kapsuły ratunkowej , masz racje, nie była możliwa do użycia. Tak więc i ona nie spełniła swojego zadania.
A jak miała spełnić? Zresztą gdybyś słuchał trochę co mówiono o tej katastrofie [to się przydaje przed tworzeniem kawałków w stylu "hahaha", "jak to ruskie" itd] dowiedziałbyś się że tak się przypadkiem złożyłe że jednak ktoś próbował się do niej dostać.
Tak więc Kursk dołączył do długiej listy spektakularnych sukcesów armii rosyjskiej/ sowieckiej i pokazał ile warte jest w rzeczywistych warunkach ichnie uzbrojenie.
To "ichnie uzbrojenie" wygrało kilka wojen właśnie w brutalnych, polowych warunkach.
Nie na pokazach , jakiś air-show , czy w propagandzie konstruktorów. No niby analizując racjonalnie wszystkie plusy i minusy techniki radzieckiej ostatnich lat trzeba przyznać że niektóre modele uzbrojenia mają niezłe. Tylko w konfrontacji z rzeczywistością cosik zawsze nie wychodzi... A "papierowy tygrys" nadal straszy ;) do zobaczenia :)
Raczej nie. ALAMO
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: BTR-T po Polskuu
On 9 Apr 98 06:58:49 GMT, ro@uoo.univ.szczecin.pl (Patton) wrote:
Mozna tez wykozystac rozwiazanie Porsche`a. W jego czolgu Tygrysie z czasow IIWS silnik spalinowy napedzal pradnice, ktora to z kolei przekazywala energie elektryczna do dwu silnikow elektrycznych, ktore to bezposrednio napedzaly system jezdny. Takie rozwiazanie nie bedzie wymagalo dwu silnikow spalinowych i wyszukanego oprzyzadowania elektronicznego. Czolgiem bedzie mozna plynnie kierowac za pomoca opornikow. Pozwala to na zastosowanie w miare miernego pod wzgledem dynamiki silnika, bo moze on chodzic na stalych obrotach, bez wzgledu na profil jazdy.
To nie jest dobry pomysl, nie ze wzgledu na sama idee, ale na jej wykonanie. Czy widziales kiedys silnik elektryczny o mocy np 500 kM? Silnik elektryczny jest ogromny i ciezki, nie mowie juz o tym, ze potrzebna jest dodatkowo pradnica. A straty? No i dynamika takie silniki chwalic sie nie moga. Zobacz jak wypelnione sprzetem sa samochody z napedem hybrydowym ( czyli takim jaki proponujesz). no i ile traca na dynamice. Ale zastosowanie do tego celu silnikow hydraulicznych mogloby byc skuteczne. Taki silnik ma przy duzej mocy niewielkie rozmiary, plynna regulacje predkosci obrotowej, a po zatrzymaniu moze dzialac jak hamulec. Co do wiezy to moze wykopac caly mechanizm ladujacy i w jego miejsce wprowadzic ladowniczego. Moznaby wdedy spokojnie przeniesc amunicje do tylnej przybudowki wiezy (moglaby ona byc odrzucawa w wypadku trafienia wozu).
Patton
Obecnie zauwazalna jest tendencja do odchodzenia od wiezy zalogowej z uwagi na latwosc zniszczenia czolgu w wypadku trafienia w to duze i sila zeczy slabo opancezone miejsce czolgu. Ja rowniez sadze, ze czolgi a takze BWP powinny miec wieze zautomatyzowana i calkowicie odcieta od kadloba. Moim zdaniem sam kadlob powinien miec zmieniona konstrukcje, przy dwoosobowych zalogach czolgow i rozwinietej elektronicemoznaby przeniesc przedzial silnikowy do przodu czolgu, zmieniajac jednoczesnie konstrukcje silnika z pojedynczego o np 12 cylindrach na zespol szesciu 2- cylindrowych autonomicznych silnikow. Zmniejszaloby to szanse unieruchomienia czolgu przy przeniknieciu pocisku do przedzialu silnikowego. Za przedzialem silnikowym mozna by umiescic oddzielony grodzia pancerna przedzial amunicyjny od gory przykryty luznymi plytami podobnymi do tych z wiezy Abramsa zapewniajacymi odprowadzenie ewentualnych skutkow eksplozji, a dopiero dalej za kolejna grodzia pancerna przedzial zalogi z wyjsciem od tylu kadloba, co ulatwialoby ewakuacje. Nad tym przedzialem umiescic bezzalogowa wieze dodatkowo chroniaca przedzial zalogowy przed atakiem z gory. Taka konstrukcja moim zdaniem zwiekrzylaby szanse przetrwania czolgu, a w razie jego zniszczenia, bezpieczenstwo zalogi. Pozdrowienia Nifhelm
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: BTR-T po Polskuu
Nifhelm wrote:
On 9 Apr 98 06:58:49 GMT, ro@uoo.univ.szczecin.pl (Patton) wrote: | Mozna tez wykozystac rozwiazanie Porsche`a. W jego czolgu Tygrysie z | czasow IIWS silnik spalinowy napedzal pradnice, ktora to z kolei | przekazywala energie elektryczna do dwu silnikow elektrycznych, ktore to | bezposrednio napedzaly system jezdny. Takie rozwiazanie nie bedzie | wymagalo dwu silnikow spalinowych i wyszukanego oprzyzadowania | elektronicznego. Czolgiem bedzie mozna plynnie kierowac za pomoca opornikow. | Pozwala to na zastosowanie w miare miernego pod wzgledem dynamiki | silnika, bo moze on chodzic na stalych obrotach, bez wzgledu na profil jazdy. To nie jest dobry pomysl, nie ze wzgledu na sama idee, ale na jej wykonanie. Czy widziales kiedys silnik elektryczny o mocy np 500 kM? Silnik elektryczny jest ogromny i ciezki, nie mowie juz o tym, ze potrzebna jest dodatkowo pradnica. A straty? No i dynamika takie silniki chwalic sie nie moga. Zobacz jak wypelnione sprzetem sa samochody z napedem hybrydowym ( czyli takim jaki proponujesz). no i ile traca na dynamice.
Nie robilo sie do tej pory dynamicznych bo nie bylo takiej potrzeby. Wozek golfowy nie jest przeznaczony do wyscigow. Ale zastosowanie do tego celu silnikow hydraulicznych mogloby byc skuteczne. Taki silnik ma przy duzej mocy niewielkie rozmiary, plynna regulacje predkosci obrotowej, a po zatrzymaniu moze dzialac jak hamulec.
Tylko to sie nazywa wtedy przekladnia hydrokinetyczna i ze wzgledu na cene zostalo odrzucone przez autorow NTW. Ja nie znam ceny takiego czegos, totez przyjmuje ze maja racje.
| Co do wiezy to moze wykopac caly mechanizm ladujacy i w jego | miejsce wprowadzic ladowniczego. Moznaby wdedy spokojnie przeniesc | amunicje do tylnej przybudowki wiezy (moglaby ona byc odrzucawa w wypadku | trafienia wozu).
| Patton Obecnie zauwazalna jest tendencja do odchodzenia od wiezy zalogowej z uwagi na latwosc zniszczenia czolgu w wypadku trafienia w to duze i sila zeczy slabo opancezone miejsce czolgu. Ja rowniez sadze, ze czolgi a takze BWP powinny miec wieze zautomatyzowana i calkowicie odcieta od kadloba. Moim zdaniem sam kadlob powinien miec zmieniona konstrukcje, przy dwoosobowych zalogach czolgow i rozwinietej elektronicemoznaby przeniesc przedzial silnikowy do przodu czolgu, zmieniajac jednoczesnie konstrukcje silnika z pojedynczego o np 12 cylindrach na zespol szesciu 2- cylindrowych autonomicznych silnikow. Zmniejszaloby to szanse unieruchomienia czolgu przy przeniknieciu pocisku do przedzialu silnikowego.
Sam silnik jest stosunkowo malutki i odporny na zniszczenie, ale wystaje z niego mnostwo duzych i wrazliwych elementow jak chlodnica, miska olejowa i to najtrudniej oslonic solidnym pancerzem. Dlatego wciaz tylko wolowata Merkawa ma silnik z przodu. Ewentualnie dopiero przyszlosciowe adiabatyczne silniki ceramiczne by mogly rozwiazac ten problem. Ale to naprawde nie sa pomysly na modernizacje T72, nie ma szansy zmieszczenia sie z nimi w 3.6mld zl. Za przedzialem silnikowym mozna by umiescic oddzielony grodzia pancerna przedzial amunicyjny od gory przykryty luznymi plytami podobnymi do tych z wiezy Abramsa zapewniajacymi odprowadzenie ewentualnych skutkow eksplozji, a dopiero dalej za kolejna grodzia pancerna przedzial zalogi z wyjsciem od tylu kadloba, co ulatwialoby ewakuacje. Nad tym przedzialem umiescic bezzalogowa wieze dodatkowo chroniaca przedzial zalogowy przed atakiem z gory. Taka konstrukcja moim zdaniem zwiekrzylaby szanse przetrwania czolgu, a w razie jego zniszczenia, bezpieczenstwo zalogi.
Najbezpieczniejsza zaloga bylaby wtedy gdyby nie siedziala w atakujacym czolgu. I gdyby zelektronizowac doszczetnie naped, zmodernizowac automat ladujacy by sie nie zacinal, dodac dzienno-nocny przyrzad dowodcy to czolg moglby atakowac sam, a za posrednictwem ciagnacego sie za czolgiem swiatlowodu zaloga moglaby wszystkim sterowac sama siedzac w bezpiecznym miejscu. Zerwanie swiatlowodu przez jakis wybuch przelaczaloby lacznosc na bezprzewodowa, a przy bardzo silnych zakloceniach czolg dzialalby autonomicznie.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: NMD fails back
Użytkownik Speedy <spe@2a.plw wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:8kiu79$aj@sunsite.icm.edu.pl... eee.. nie rozumiem lapal sie w sensie ze byl dozwolony przez traktat czy ze nie był?
Był dozwolony. Jazgot był chyba o definicję pocisku średniego zasięgu czy jakoś tak...
Jeszcze nie wiem...:) niech oni sie martwią, a tak serio chodzi o takie glowice co manewruja wchodzac w atmosfere - to mozna nauczyc ostrzej manewrowac kv chociaz na razie nie zawsze mu wychodzi i to mniej ostre manewowanie...ale za pare lat...
Za parę lat ta głowica będzie też manewrowała z 60G, a do tego będzie STEALTH, a do tego obok będą wędrowały jeszcze 4 o takich samych charakterystykach odbicia, tyle że z gumy, plus jeszcze będzie patrzyła czy przypadkiem taki KV nie leci do niej :)... Jeśłi system który wprowadzą za lat 5+ będzie miał prawdopodobnie kłopoty z czymś co istnieje od lat 15+, to o czym rozmawiamy? Poza tym w dalszym ciągu nie zmienią podstawowych ząłożeń przechwycenia, czyli odbędzie się ono nad własnym terytorium...
Jak sie maskuje głowice? Nie bardzo sobie to wyobrażam
Wypuszcza sie kupę śmiecia, emitery promieniowania, baloniki i co tam jeszcze. W efekcie zamiast 1 głowicy leci 10 "głowic". I weź się domyśl która jest ta "dobra"...? Jasne, można strącić wszystkie.
Z cała pewnosią konwencjonalny, Kadafi na szczescie nie ma jeszcze tych atomowych
Ale ma inny syf...
VETO. Skazenie w wyniku rozpadu glowicy jest w ogóle nieporównywalne z eksplozją jądrową. To tak jak pierdnięcie w porównaniu z atakiem chemicznym. (oczywiscie wiem ze stężonym siarkowodorem tez sie mozna zadusic ale nijak sie on ma do somanu na przykład)
Jeśłi ropylenie kilku kilogramów plutony traktujesz jako "pierdnięcie", to nie chcę się znaleźć z tobą w jednym pokoju ;;;)))... Jasne, że nie da się porównać skutków eksplozji i rozpylenia materiałó radioaktywnych. Choćby z tego prostego powodu, że rozpylenie dotknie obiektó przypadkowych i może nie wpłynąć wcale na zdolność do prowadzenia działań wopjennych. Niemniej jednak, jako że już u podstaw jest to system o ograniczonych możliwościach [na Irak] to czy mądre jest fundowanie sobie skażenia?
A jak jest? Ma podobny zasięg chyba kolo 300-400... aaa.. walnąłem sie chodzilo mi o Spidera czyli ss-23 Zaraz bo odjechalismy od tematu, chodzilo o Gazele i NMD, czy Gazela to byl taki jakby Zeus/Spartan?
Postaram się wytłumaczyć o co mi chodzi : Oka, czyli SS-23, ma zasięg ok. 500 km, to primo. Gazela i Gorgon były systemamy endo- i egzoatmosferycznymi, wyposażonymi w głowice jądrowe, czyli układ podobny do Zeusa/Spartana. Piszesz, że SS-23 to udoskonalony V2... Widzisz : Pierwszymi radzieckimi pociskami balistycznymi były SS-1A [8K11], nazywały się Scunner. Była to kopia V-2, rozrzyt przekraczał 500 metrów, a podobno dochodził do 2000 metrów. Kolejnymi były SS-1B i SS-1C i SS-1D. To są już Scudy. O ile pierwsze poza prostszą obsługą nie różniły się zasadniczo niczym, to SS-1D był wersją z oddzielającą się głowicą rażącą z dokładnością do 50 metrów dzięki radiowej korekcie punktów odniesienia, tyle że wykorzystywaną ćwiczebnie. Dokladnośc trafienia zwiększyla się z jakichś 600 metrów do 50. I tak właśnie widzę relacje między interceptorami z lat '70 a obecnymi : dokłądność przechwycenia zwiększona ze 100 metrów do 1 metra, oddzielana głowica kinetyczna w miejsce jądrowej [w pociskach balistycznych też głowice jądrowe dzieki dokłądności trafienia można było zastąpić przez burzące lub kasetowe]. Itd. Dlatego uznaję NMD za nic innego niż rozwinięcie istniejących systemów które zlikwidowano w latach '80-'90 z powodu szkód które tak czy inaczej powstawały. Na razie ALAMO
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Amerykanie dla Kuklińskiego
W Krakowie trwają starania o ul. płk.Kuklińskiego Kraków, 16.02.2004 r.
Sz. Pan
Jacek Majchrowski
Prezydent Miasta Krakowa
Sz. Pan
Paweł Pytko
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa
W N I O S E K
o nadanie nazwy ulicy w Krakowie „ul. płk. Ryszarda Kuklińskiego”.
Uzasadnienie:
Zmarły 11 lutego br. płk Ryszard Kukliński jest Honorowym Obywatelem
Miasta Krakowa. Rada Miasta Krakowa uznała czyny płk. Kuklińskiego za
postępowanie godne wielkiego patrioty, za działanie w imię najlepiej pojętej
polskiej racji stanu, za działanie z pobudek ideowych wbrew swoim wojskowym
przełożonym całkowicie podporządkowanym obcemu nam mocarstwu, jakim był
komunistyczny Związek Sowiecki.
Bezdyskusyjne autorytety w sprawach polskich i amerykańskich, a jednocześnie
wielcy Polacy i ludzie obeznani w tajnych dotąd szczegółach zimnej wojny, Jan
Nowak-Jeziorański i Zbigniew Brzeziński wyrażają zgodną opinię, że działalność
płk. Kuklińskiego zasadniczo przyczyniła się do osłabienia ZSRR. W znaczącej
mierze zapobiegła realnemu zagrożeniu ze strony Sowietów zmierzających do
podboju demokratycznego Zachodu Europy. Dziś, kiedy są już w większości
jawne „czyny i rozmowy” wiemy, że gdyby do tego doszło, Polska zostałaby
unicestwiona skutkami eksplozji ok. 400 pocisków jądrowych, które w tym miejscu
Europy próbowałyby powstrzymać prące przez Polskę na Zachód, milionowe formacje
tzw. drugiego rzutu. Płk. Kukliński znał szczegółowo plany Układu Warszawskiego
i... zgodę władz wojskowych PRL-u na taki przebieg zdarzeń! Znał też
lokalizacje bunkrów najwyższych sztabów ZSRR. Przekazując te m.in., dane –
wszystkie ze sztabów sowieckich - Stanom Zjednoczonym, płk. Kukliński pozbawił
potencjalnych agresorów podstawowego elementu napastniczych działań wojennych –
elementu zaskoczenia oraz bezpieczeństwa stanowisk dowodzenia.
Tak też ZSRR został zmuszony do zaniechania swoich zamiarów, a Polska i Europa
ocalone od nuklearnej zagłady.
Płk Kukliński działał w stanie najwyższej konieczności, w sytuacji
bezpośredniego zagrożenia życia własnego i rodziny. Za swój heroiczny czyn
zapłacił najwyższą cenę. Przez całe lata, nawet po ucieczce z kraju musiał żyć
w konspiracji. Skazany na karę śmierci przez komunistyczny, warszawski Sąd
Wojskowy, doświadczył utraty swoich synów, w tzw. „niewyjaśnionych” do dziś
okolicznościach.
Dokonania płk. Ryszarda Kuklińskiego to lekcja patriotyzmu najwyższej i
rzadko w dziejach spotykanej próby. W sposób najbardziej profesjonalny bo
skuteczny, przyczynił się do bezkrwawego odzyskania przez Polskę suwerenności.
Wnosimy i podkreślamy, aby wybrana do nadania wnioskowanej nazwy ulica, była
ulicą znaczącą w mieście Krakowie i aby, w miarę możliwości, jej lokalizacja
symbolicznie nawiązywała do działalności płk. Ryszarda Kuklińskiego.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Amerykanskie bazy antyrakietowe w Polsce
Amerykanskie bazy antyrakietowe w Polsce Czeski dziennik Mlada fronta Dnes przeprowadzil sondaz na temat stosunku
Czechow do proponowanego przez US zlokalizowania na terytorium Republiki
Czeskiej bazy amerykanskiego systemu antyrakietowego.
Pytanie sondazu:
Popierasz czy oponujesz budowe bazy antyrakietowej na czeskim terytorium?
Wyniki:
Popieram - 17%
Oponuje - 83%
W Polsce planowane sa bazy antyrakietowe w okolicach Ustki
ZNISZCZENIE ŚRODOWISKA
Bombardowania prowadzone na Vieques mają swój natychmiastowy skutek w
zachwianiu delikatnego ekosystemu wyspy - środowiska życia setek gatunków
roślin i zwierząt. Rozpoznano 3 żródła zanieczyszczenia środowiska naturalnego
Vieques przez wojskowe bombardowania: poprzez środki stosowane w materiałach
wybuchowych, poprzez pyły i rozdrobnione skały uwalniane do powietrza w skutek
eksplozji, wreszcie poprzez metalowe części używanych pocisków oraz
pozostałości "celów" bombardowań - odpady te, jak podaje armia, nie są usuwane.
Badania wykazały, że woda pitna jest zanieczyszczona toksycznymi substancjami
chemicznymi takimi jak TNT, RDX, NO3, NO2 czy Tetryl, badania nie tłumaczą jak
dochodzi do zatrucia źródeł usytuowanych o 14 km od strefy zrzutu.
Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska po zbadaniu próbek wody i gleby
doniosła, że w obu przypadkach dochodzi do przekroczenia dopuszczalnych norm
zawartości substancji szkodliwych dla zdrowia.
Wśród ludność Vieques odnotowuje się bardzo wysoki procent zachorowalności na
raka oraz inne poważne schorzenia. Badania prowadzone przez Ministerstwo
Zdrowia PR pokazały, że w latach 1985-1989 poziom zachorowalności na raka
wśród mieszkańców Vieques był o 26% wyższy niż na pozostałym terenie PR.
Vieques jest zanieczyszczone toksycznymi materiałami zawierającymi azbest,
ołów, rtęć i azot.
Udokumentowano też wzrost zachorowań na niezwykle rzadkie choroby takie jak
scleroderma, lupus, thyroid deficiencies, jak również częściej spotykane - jak
astma dotykająca szczególnie dzieci z Vieques. Jak dzieci z tak małej wyspy
mogą chorować na astmę? Wiejący tam wiatr znad oceanu jest bogaty w jod, który
zapobiega astmie. Jedynym wytłumaczeniem jest zanieczyszczenie powietrza.
Armia amerykańska nie wpłynęła na ożywienie lokalnej gospodarki. Zamiast tego
mieszkańcy wysepki cierpią z powodu hałasu i emisji szkodliwych substancji
wywoływanych przez eksplozje mające miejsce około 180 razy każdego roku.
O Vieques stało się głośno, gdy 19 kwietnia 1999 roku dwie 500 funtowe bomby
wystrzelone przez armię USA w ramach ćwiczeń, wylądowały 1,5 mili od celu
zabijając lokalnego ochroniarza Davida Sanes'a i raniły 4 inne osoby.
Powołano kilka komisji badających sprawę. Jednocześnie to tragiczne zdarzenie
zapoczątkowało stałą okupację części bazy - około 50000 Portorykańczyków
demonstrowało nawołując armię do ewakuowania bazy.
Nie był to jednak jedyny raz gdy zdrowie i życie cywilnych mieszkańców Vieques
było narażane w trakcie prowadzonych przez wojsko operacji. W 1993 r.
marynarka spuściła 5 bomb na główne miasteczko Vieques - Izabela Segunda,
cztery z nich wybuchły. W 1997 r. cywilny pojazd został ostrzelany kulami M-16.
W lutym 1999 r. kolejna bomba nie trafiła do celu. Wybuchła w gminie Coamo
pozostawiając po sobie krater głęboki i szeroki na 4 stopy. Ponadto armia USA
przyznała się do wystrzelenia wtedy nad Vieques 263 naboi ze zubożonym uranem.
Jest to wysoce palna substancja, która po wybuchu tworzy chmurę tlenku uranu,
która może przemieszczać się przez wiele mil nim opadnie na ziemię. Zubożony
uran jest bardzo niebezpieczny ze względu na swą wysoką toksyczność i
radioaktywność.
Jezeli jestes przeciw to napisz do Kancelarii Prezydenta
www.prezydent.pl/x.node?id=1011892
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Nakręcą film o Kuklińskim
Kraków, 16.02.2004 r.
Sz. Pan
Jacek Majchrowski
Prezydent Miasta Krakowa
Sz. Pan
Paweł Pytko
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa
W N I O S E K
o nadanie nazwy ulicy w Krakowie „ul. płk. Ryszarda Kuklińskiego”.
Uzasadnienie:
Zmarły 11 lutego br. płk Ryszard Kukliński jest Honorowym Obywatelem
Miasta Krakowa. Rada Miasta Krakowa uznała czyny płk. Kuklińskiego za
postępowanie godne wielkiego patrioty, za działanie w imię najlepiej pojętej
polskiej racji stanu, za działanie z pobudek ideowych wbrew swoim wojskowym
przełożonym całkowicie podporządkowanym obcemu nam mocarstwu, jakim był
komunistyczny Związek Sowiecki.
Bezdyskusyjne autorytety w sprawach polskich i amerykańskich, a jednocześnie
wielcy Polacy i ludzie obeznani w tajnych dotąd szczegółach zimnej wojny, Jan
Nowak-Jeziorański i Zbigniew Brzeziński wyrażają zgodną opinię, że działalność
płk. Kuklińskiego zasadniczo przyczyniła się do osłabienia ZSRR. W znaczącej
mierze zapobiegła realnemu zagrożeniu ze strony Sowietów zmierzających do
podboju demokratycznego Zachodu Europy. Dziś, kiedy są już w większości
jawne „czyny i rozmowy” wiemy, że gdyby do tego doszło, Polska zostałaby
unicestwiona skutkami eksplozji ok. 400 pocisków jądrowych, które w tym miejscu
Europy próbowałyby powstrzymać prące przez Polskę na Zachód, milionowe formacje
tzw. drugiego rzutu. Płk. Kukliński znał szczegółowo plany Układu Warszawskiego
i... zgodę władz wojskowych PRL-u na taki przebieg zdarzeń! Znał też
lokalizacje bunkrów najwyższych sztabów ZSRR. Przekazując te m.in., dane –
wszystkie ze sztabów sowieckich - Stanom Zjednoczonym, płk. Kukliński pozbawił
potencjalnych agresorów podstawowego elementu napastniczych działań wojennych –
elementu zaskoczenia oraz bezpieczeństwa stanowisk dowodzenia.
Tak też ZSRR został zmuszony do zaniechania swoich zamiarów, a Polska i Europa
ocalone od nuklearnej zagłady.
Płk Kukliński działał w stanie najwyższej konieczności, w sytuacji
bezpośredniego zagrożenia życia własnego i rodziny. Za swój heroiczny czyn
zapłacił najwyższą cenę. Przez całe lata, nawet po ucieczce z kraju musiał żyć
w konspiracji. Skazany na karę śmierci przez komunistyczny, warszawski Sąd
Wojskowy, doświadczył utraty swoich synów, w tzw. „niewyjaśnionych” do dziś
okolicznościach.
Dokonania płk. Ryszarda Kuklińskiego to lekcja patriotyzmu najwyższej i
rzadko w dziejach spotykanej próby. W sposób najbardziej profesjonalny bo
skuteczny, przyczynił się do bezkrwawego odzyskania przez Polskę suwerenności.
Wnosimy i podkreślamy, aby wybrana do nadania wnioskowanej nazwy ulica, była
ulicą znaczącą w mieście Krakowie i aby, w miarę możliwości, jej lokalizacja
symbolicznie nawiązywała do działalności płk. Ryszarda Kuklińskiego.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Europa polubi uran?
metod polemicznych.
Ty chyba widzisz sprawy w ten sposob, ze jak naublizasz oponentowi i zasypiesz
go gradem drwin, to oznacza to, iz oponent "dostal po lapkach".
A ja to widze troche inaczej, mianowicie: jak naublizasz oponentowi i zasypiesz
go gradem drwin, to oznacza to zalediwe tyle, ze... naublizales oponentowi i
zasypales go gradem drwin. Nic wiecej.
Dobra ilustracja moze byc owa "afera na FN" zwiazana z bomba N. Niejaki Tomus
wytykal Bonobo, ze jesli by istotnie taka bomba zostala uzyta, to spowodowalo
by to widoczne skutki. Bonobo i Ty owego Tomusia "rozniesliscie w proch i pyl",
wykazujac niezbicie, ze uzycie bomby N NIE spowodowaloby zadnych widocznych
skutkow. Obalenie argumentow Tomusia Bonobo uznal za praktycznie 100%-wy dowod
na to, ze bomba N zostala uzyta. Ty byles troszeczke bardziej ostrozny i chyba
tylko stawiales sprawy tak, ze obalenie argumentow Tomusia mozna uznac za
niezwykle silna poszlake na korzysc tezy o uzyciu bomby N.
Tymczase brak widocznych skutkow eksplozji wcale nie musi wynikac z faktu, ze
bomba N takowych nie pozostawia. Jeszcze bardziej trafiajacym do przekonania
stwierdzeniem jest, ze brak widocznych sladow wynikl najzwyczajniej w swiecie z
faktu, iz... zadnej takiej eksplozji nie bylo. Znana zasada filozoficzna, zwana
potocznie "brzytwa Occama", nakazuje nawet przyjac ten ostatni poglad i
odrzucic wszystkie inne. Brak dowodow obalajacych konkurencyjna teze nie moze
byc uznawany za argument na jej korzysc - zmienic to moze najwyzej
przedstawienie silnych dowodow popierajacych te teze.
Co zas do samej obecnej dyskusji o energii jadrowej - watek rozbi sie na
tyle "podwatkow", ze ja w ogole juz stracilem orientacje, jaka jest "naczelna
linia" polemiki w nim i w ktorym omencie ja rzekomo ponioslem spektakularna
porazke. Ja szereg razy podkreslalem, ze energie z "odnawialnych zrodel" lubie
i jak najbardziej popieram, a tylko wyrazalem swoj sceptytyzm dotyczacy
praktycznych szans na stworzenie systemu energetycznego, w ktorym te odnawialne
zrodla stanowilyby podstawe systemu. Po wtore, twierdze - w oparciu o moja
wiedze dotyczaca fizyki jadra atomowego, reaktorow jadrowych, promieniowania
jonizujacego i jego wpywu na organizmy zywe - ze budowa elektrowni atomowych
wcale nie musi prowadzic do nieuchronnych kataklizmow (USA sa tutaj dobrym
przykladem - podczas najwiekszej "katastrofy", ktora sie tu wydarzyla w
elektrowniach jadrowych, czyli w Three Mile Island, nikt w ogole nie otrzymal
dawki, ktora mogla by byc uznana za powazne niebezpiecznstwo dla zdrowia).
Zwracam tez uwage na fakt, ze bardzo wielu zagorzalych przeciwnikow elektrowni
atomowych wykazuje kompletny brak podstawowej wiedzy o promieniotworczosci i
zjawiskach z nia zwiazanych. I czy nie mam w tym przypadku racji?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Spotkanie Adama Michnika z krakowskimi czytelni...
Wniosek złożony w UM Krakowa 16.02.2004 r.
Henryk Pach
Józef Lassota
Jan L. Franczyk
Ryszard Terlecki
Sz. Pan
Jacek Majchrowski
Prezydent Miasta Krakowa
Sz. Pan
Paweł Pytko
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa
W N I O S E K
o nadanie nazwy ulicy w Krakowie „ul. płk. Ryszarda Kuklińskiego”.
Uzasadnienie:
Zmarły 11 lutego br. płk Ryszard Kukliński jest Honorowym Obywatelem
Miasta Krakowa. Rada Miasta Krakowa uznała czyny płk. Kuklińskiego za
postępowanie godne wielkiego patrioty, za działanie w imię najlepiej pojętej
polskiej racji stanu, za działanie z pobudek ideowych wbrew swoim wojskowym
przełożonym całkowicie podporządkowanym obcemu nam mocarstwu, jakim był
komunistyczny Związek Sowiecki.
Bezdyskusyjne autorytety w sprawach polskich i amerykańskich, a jednocześnie
wielcy Polacy i ludzie obeznani w tajnych dotąd szczegółach zimnej wojny, Jan
Nowak-Jeziorański i Zbigniew Brzeziński wyrażają zgodną opinię, że działalność
płk. Kuklińskiego zasadniczo przyczyniła się do osłabienia ZSRR. W znaczącej
mierze zapobiegła realnemu zagrożeniu ze strony Sowietów zmierzających do
podboju demokratycznego Zachodu Europy. Dziś, kiedy są już w większości
jawne „czyny i rozmowy” wiemy, że gdyby do tego doszło, Polska zostałaby
unicestwiona skutkami eksplozji ok. 400 pocisków jądrowych, które w tym miejscu
Europy próbowałyby powstrzymać prące przez Polskę na Zachód, milionowe formacje
tzw. drugiego rzutu. Płk. Kukliński znał szczegółowo plany Układu Warszawskiego
i... zgodę władz wojskowych PRL-u na taki przebieg zdarzeń! Znał też
lokalizacje bunkrów najwyższych sztabów ZSRR. Przekazując te m.in., dane –
wszystkie ze sztabów sowieckich - Stanom Zjednoczonym, płk. Kukliński pozbawił
potencjalnych agresorów podstawowego elementu napastniczych działań wojennych –
elementu zaskoczenia oraz bezpieczeństwa stanowisk dowodzenia.
Tak też ZSRR został zmuszony do zaniechania swoich zamiarów, a Polska i Europa
ocalone od nuklearnej zagłady.
Płk Kukliński działał w stanie najwyższej konieczności, w sytuacji
bezpośredniego zagrożenia życia własnego i rodziny. Za swój heroiczny czyn
zapłacił najwyższą cenę. Przez całe lata, nawet po ucieczce z kraju musiał żyć
w konspiracji. Skazany na karę śmierci przez komunistyczny, warszawski Sąd
Wojskowy, doświadczył utraty swoich synów, w tzw. „niewyjaśnionych” do dziś
okolicznościach.
Dokonania płk. Ryszarda Kuklińskiego to lekcja patriotyzmu najwyższej i
rzadko w dziejach spotykanej próby. W sposób najbardziej profesjonalny bo
skuteczny, przyczynił się do bezkrwawego odzyskania przez Polskę suwerenności.
Wnosimy i podkreślamy, aby wybrana do nadania wnioskowanej nazwy ulica, była
ulicą znaczącą w mieście Krakowie i aby, w miarę możliwości, jej lokalizacja
symbolicznie nawiązywała do działalności płk. Ryszarda Kuklińskiego.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: ul. Płk. R. Kuklińskiego w Krakowie
ul. Płk. R. Kuklińskiego w Krakowie Wniosek złożony w UM Krakowa 16.02.2004 r.
Henryk Pach
Józef Lassota
Jan L. Franczyk
Ryszard Terlecki
Sz. Pan
Jacek Majchrowski
Prezydent Miasta Krakowa
Sz. Pan
Paweł Pytko
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa
W N I O S E K
o nadanie nazwy ulicy w Krakowie „ul. płk. Ryszarda Kuklińskiego”.
Uzasadnienie:
Zmarły 11 lutego br. płk Ryszard Kukliński jest Honorowym Obywatelem
Miasta Krakowa. Rada Miasta Krakowa uznała czyny płk. Kuklińskiego za
postępowanie godne wielkiego patrioty, za działanie w imię najlepiej pojętej
polskiej racji stanu, za działanie z pobudek ideowych wbrew swoim wojskowym
przełożonym całkowicie podporządkowanym obcemu nam mocarstwu, jakim był
komunistyczny Związek Sowiecki.
Bezdyskusyjne autorytety w sprawach polskich i amerykańskich, a jednocześnie
wielcy Polacy i ludzie obeznani w tajnych dotąd szczegółach zimnej wojny, Jan
Nowak-Jeziorański i Zbigniew Brzeziński wyrażają zgodną opinię, że
działalność płk. Kuklińskiego zasadniczo przyczyniła się do osłabienia ZSRR.
W znaczącej mierze zapobiegła realnemu zagrożeniu ze strony Sowietów
zmierzających do podboju demokratycznego Zachodu Europy. Dziś, kiedy są już
w większości jawne „czyny i rozmowy” wiemy, że gdyby do tego doszło, Polska
zostałaby unicestwiona skutkami eksplozji ok. 400 pocisków jądrowych, które w
tym miejscu Europy próbowałyby powstrzymać prące przez Polskę na Zachód,
milionowe formacje tzw. drugiego rzutu. Płk. Kukliński znał szczegółowo plany
Układu Warszawskiego i... zgodę władz wojskowych PRL-u na taki przebieg
zdarzeń! Znał też lokalizacje bunkrów najwyższych sztabów ZSRR. Przekazując
te m.in., dane – wszystkie ze sztabów sowieckich - Stanom Zjednoczonym, płk.
Kukliński pozbawił potencjalnych agresorów podstawowego elementu
napastniczych działań wojennych – elementu zaskoczenia oraz bezpieczeństwa
stanowisk dowodzenia.
Tak też ZSRR został zmuszony do zaniechania swoich zamiarów, a Polska i
Europa ocalone od nuklearnej zagłady.
Płk Kukliński działał w stanie najwyższej konieczności, w sytuacji
bezpośredniego zagrożenia życia własnego i rodziny. Za swój heroiczny czyn
zapłacił najwyższą cenę. Przez całe lata, nawet po ucieczce z kraju musiał
żyć w konspiracji. Skazany na karę śmierci przez komunistyczny, warszawski
Sąd Wojskowy, doświadczył utraty swoich synów, w tzw. „niewyjaśnionych” do
dziś okolicznościach.
Dokonania płk. Ryszarda Kuklińskiego to lekcja patriotyzmu najwyższej i
rzadko w dziejach spotykanej próby. W sposób najbardziej profesjonalny bo
skuteczny, przyczynił się do bezkrwawego odzyskania przez Polskę suwerenności.
Wnosimy i podkreślamy, aby wybrana do nadania wnioskowanej nazwy ulica, była
ulicą znaczącą w mieście Krakowie i aby, w miarę możliwości, jej lokalizacja
symbolicznie nawiązywała do działalności płk. Ryszarda Kuklińskiego.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Kursk i kapsuła ratunkowa
Użytkownik klif <klif_1@poczta.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:3342.00000003.3a042@newsgate.onet.pl... | Co do włazu na rufie, na pewno był straszliwie zniszczony na skutek eksplozji | (no cóż musiała to być bezpośrednia przyczyna jego zniszczenia :D haha ). Bardzo śmieszne. A pęknięcie przez właz widziałeś? O przepraszam... "Rysę". Na 2 cm głęboką. | No | ale niech . To że nie można do niego było przymocować dzwonów ani innych | urządzeń ratowniczych ... mogę jeszcze zrozumieć (przechył, zniszczenia | powierzchni) Tylko przechył.
Nie nie widziałem "rysy", tylko dlaczego powstała ona akurat przy śluzie rufowej. Po za tym jeżeli powierzchnia służąca do przycumowywania kapsuł/pojazdów ratowniczych nie była uszkodzona (jak sam twierdzisz), to tym bardziej nie powinien być uszkodzony właz od tej śluzy (który jest poniżej poziomu tej powierzchni). Dlaczego wystąpiły jakieś jej uszkodzenia? Może naprężenia mechaniczne? No ale przecież sluza powinna być zaprojektowana do użycia w warunkach ekstremalnych. | Ale to nie że ludzie uwięzieni wewnątrz nie próbowali się wydostać?
Próbowali. Niestety nie udało im się. Poza tym nie da się bez uszczerbku dla zdrowia wypłynąć ze 108 metrów. | Podobno cała załoga dysponuje kompletem kombinezonów i aparatów oddechowych | (nio przynjmniej nominalnie - na papierze :( ). Nie wiem jak na innych, ale na Kursku raczej cała. Zresztą okręt miał ćwiczyć właśnie taką akcję. | A takie wyposażenie powinno | być dostępne chyba w miejscu słuzby każdego marynarza, w każdym przedziale, a | jeżeli nie to gdzie indziej jak przy luku ratunkowym? Cóż go tak mogło | uszkodzić śluzę? A może projekt (ewentualnie konserwacja okrętu) były do | niczego. Projekt? Nie. Konserwacja? Prędzej. Lub raczej nie konserwacja tylko stan techniczny.
Skoro "stan techniczny" okrętu,jednego z najnowszych powstałego zaledwie 5 lat temu, okrętu który należy do klasy która jest jednym z filarów sił morskich FR (do działań przeciw obym flotą) jest nie najlepszy, to co można powiedzieć o innych. | Nie będę w o wnikać ponieważ nie zmienia to faktu że nie spełniła | swojego zadania i tyle.
I włąśnie dlatego należałoby sie zastanowić co tam się stało... Okręt dysponuje olbrzymim, dwuktornie nieomal większym niż "norma" zapasem pływalności [prawie 40%!]. Do kapsuły niemogli się dostać, bo ona jest nad II i III przedziałem - tymi zdemolowanymi przez eksplozję. Proste. Wystarczyłoby tylko spojrzeć na plany okrętu.
Zgadza sie , napisałem juz to poprzednim razem: | Co do kapsuły ratunkowej , masz racje, nie była możliwa | do użycia. Tak więc i ona nie spełniła swojego zadania.
A jak miała spełnić? Zresztą gdybyś słuchał trochę co mówiono o tej katastrofie [to się przydaje przed tworzeniem kawałków w stylu "hahaha", "jak to ruskie" itd] dowiedziałbyś się że tak się przypadkiem złożyłe że jednak ktoś próbował się do niej dostać. | Tak więc Kursk dołączył do długiej listy spektakularnych sukcesów armii | rosyjskiej/ sowieckiej i pokazał ile warte jest w rzeczywistych warunkach | ichnie uzbrojenie. To "ichnie uzbrojenie" wygrało kilka wojen właśnie w brutalnych, polowych warunkach.
Jeżeli już, to ostatnio udało to sie nie mniej niż 20 lat temu. Elektronika nie była jeszcze wtedy tak istotna jak dziś. A w tej dziedzinie niestety technologia ZSRR (o współczesnej Rosji to jużnie będę się wypowiadać) miało pewne zapóźnienie ( generalnie przynajmniej 5lat może 10). Oczywiście mogli nadal produkować skuteczne urządzenia. Tyle że to co np Amerykanie zmieścili w jednym Ukłądzie scalonym, Rosjanie musieli w pięciu szejściu. Dlatego przy porównywalnej skuteczności ich elektronika musiła byc cięższa, mniej niezawodna, ale przede wszystkim droższa (dla rodzimej gospodarki nie w przeliczeniu na dolary, z czym i tak się nie liczono). Ciężar i wielkość nie stanowi tak wielkiego problemu np w przypadku radaru naziemnego czy urządzeń na okrętach, lecz dla samolotu jest to już jakiś problem. (zresztą wystarczy sobie porównać możliwości radarów i Topaz Mig29 z 82 roku - 350kg z radarem APG-68 z F-16C z 84 168kg ) Pewnie, ich uzbrojenie może być przydatne tam gdzie nie z elektronika/informatyka ma niewielkie zastosowanie lub ograniczone możliwości (np broń strzelecka) ale takich rodzajów uzbrojenia będzie coraz mniej | Nie na pokazach , jakiś air-show , czy w propagandzie | konstruktorów. No niby analizując racjonalnie wszystkie plusy i minusy techniki | radzieckiej ostatnich lat trzeba przyznać że niektóre modele uzbrojenia mają | niezłe. Tylko w konfrontacji z rzeczywistością cosik zawsze nie wychodzi... | A "papierowy tygrys" nadal straszy ;) | do zobaczenia :)
Raczej nie. ALAMO
No to żegnam. <--------------- do zobaczenia klif PS nigdzie nie użyłem sformułowania "jak to ruskie" ani nawet takiego przymiotnika.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Europa polubi uran?
t0g napisał:
...
> A ja to widze troche inaczej, mianowicie: jak naublizasz oponentowi i
> zasypiesz
> go gradem drwin, to oznacza to zalediwe tyle, ze... naublizales oponentowi i
> zasypales go gradem drwin. Nic wiecej.
To szkoda ze nic wiecej.
Moze istnieje jakis powod dla ktorego ktos zarzuca oponenta
gradem drwin ?
Nie uwazasz ze warto by nad tym pomyslec ?
> Dobra ilustracja moze byc owa "afera na FN" zwiazana z bomba N.
...
> Obalenie argumentow Tomusia Bonobo uznal za praktycznie 100%-wy dowod
> na to, ze bomba N zostala uzyta. Ty byles troszeczke bardziej ostrozny i
> chyba
> tylko stawiales sprawy tak, ze obalenie argumentow Tomusia mozna uznac za
> niezwykle silna poszlake na korzysc tezy o uzyciu bomby N.
No nie zupelnie tak bylo.
Ja nie wyczytalem nigdzie by Bonobo twierdzil ze
uznal cos za 100% dowod.
Twiedzil jedynie ze posiada 100% przekonanie o jej
uzyciu a to spora roznica.
Mam nadzieje ze jestes to w stanie zrozumiec.
Ja zas ze swojej strony nie uznalem tego FAKTU jako dowodu
czy poszlaki samej w sobie, a jedynie jako dowod na to
ze poszlaki pozostaja dalej w "grze" gdyz nie tedy droga
do ich zakwestionowania/obalenia.
> Tymczase brak widocznych skutkow eksplozji wcale nie musi wynikac z faktu, ze
> bomba N takowych nie pozostawia. Jeszcze bardziej trafiajacym do przekonania
> stwierdzeniem jest, ze brak widocznych sladow wynikl najzwyczajniej w swiecie
> z faktu, iz... zadnej takiej eksplozji nie bylo.
Gdy nie istnieja dowody wtedy do przekonania
najbardziej trafiaja poszlaki a te niestety swiadcza o czyms
zupelnie przeciwnym niz to co trafia do Twojego przekonania.
> Znana zasada filozoficzna, zwana
> potocznie "brzytwa Occama", nakazuje nawet przyjac ten ostatni poglad i
> odrzucic wszystkie inne. Brak dowodow obalajacych konkurencyjna teze nie moze
> byc uznawany za argument na jej korzysc - zmienic to moze najwyzej
> przedstawienie silnych dowodow popierajacych te teze.
W procesie dowodowym owszem.
Jednak Bonobo nie przeprowadzal procesu dowodowego.
On jedynie prezentowal poszlaki ktore u niego
wywolaly 100% przekonanie.
A Ty za to jego przekonanie chciales go odsadzic od czci i wiary.
W moim odczuciu bylo to wysoce obrazliwe
i w rownym stopniu pozbawione sensu poniewaz z gory
zakladales ze nie bedziesz obalal poszczegolnych poszlak.
Gdyby nie istnialy poszlaki wtedy to do czego przekonany
jest Bonobo nie mialoby dla Ciebie znaczenia.
Nie mialy on wwtedy zadnych argumentow ktore moglyby trafiac
do przekonania innych dyskutantow/czytelnikow i nie
mialbys ochoty prowadzic z nim dyskusji.
Piszac jednak o lapkach nie mialem na mysli tej
starej dyskusji.
> Co zas do samej obecnej dyskusji o energii jadrowej - watek rozbi sie na
> tyle "podwatkow", ze ja w ogole juz stracilem orientacje, jaka jest "naczelna
> linia" polemiki w nim i w ktorym omencie ja rzekomo ponioslem spektakularna
> porazke.
W momencie gdy napisales ze powinniscie sobie dac spokoj
z propagowaniem energetyki jadrowej w Polsce.
Podobnie jak Inzynier D gdy zaczal pisac ze jego zdaniem
inwestowanie w nowoczesne elektrownie weglowe moze byc
korzystniejsze niz w energetyke jadrowa.
> Ja szereg razy podkreslalem, ze energie z "odnawialnych zrodel"
> lubie
> i jak najbardziej popieram, a tylko wyrazalem swoj sceptytyzm dotyczacy
> praktycznych szans na stworzenie systemu energetycznego, w ktorym te
> odnawialne zrodla stanowilyby podstawe systemu.
Pozwole sobie zachowac daleko idacy sceptycyzm co do
szczerosci Twojego stanowiska.
Chyba ze za "poparcie" uznamy stwierdzenia o braku mozliwosci
ekonomicznej konkurencji miedzy chocby fotowoltaika a
energetyka jadrowa w ciagu najblizszych 30-40 lat.
Albo za "sceptycyzm" uznamy Twoje "ni ma takiej mozliwosci".
O tym jak bardzo faworyzujesz energetyke jadrowa swiadczy
dobitnie Toja odpowiedz na prowokacyjny post Stanislawa.
Przeciez on nie twierdzil ze bedzie protestowal we Francji
i ze tam mieszkaja glupcy.
Ty zas od razu przywolales przyklad francuski jakby to dla
Polski mial byc wzor do nasladowania.
Skoro tak sobie kpisz z uczestnikow tego forum uprawiajac
taka kryptopropagande energetyki jadrowej twierdzac
jednoczesnie jakim to Twoim poparciem cieszy sie energia
odnawialna to nie powinienes byc zaskoczony gdy oberwiesz
gradem drwin i gradem argumentow po lapkach pod naporem
ktorych pozostaje Ci jedynie przyznac ze inwestowanie
w energetyke jadrowa nie jest najlepszym wyjsciem dla Polski
jak to zrobil Inzynier D.
> Po wtore, twierdze - w oparciu o moja
> wiedze dotyczaca fizyki jadra atomowego, reaktorow jadrowych, promieniowania
> jonizujacego i jego wpywu na organizmy zywe - ze budowa elektrowni atomowych
> wcale nie musi prowadzic do nieuchronnych kataklizmow (USA sa tutaj dobrym
> przykladem - podczas najwiekszej "katastrofy", ktora sie tu wydarzyla w
> elektrowniach jadrowych, czyli w Three Mile Island, nikt w ogole nie otrzymal
> dawki, ktora mogla by byc uznana za powazne niebezpiecznstwo dla zdrowia).
Co w niczym nie zmienia FAKTU ze ludzie powinni miec prawo
do WYSOKIEGO ubezpieczenia na wypadek gdybys znajdowal sie w bledzie.
> Zwracam tez uwage na fakt, ze bardzo wielu zagorzalych przeciwnikow
> elektrowni
> atomowych wykazuje kompletny brak podstawowej wiedzy o promieniotworczosci i
> zjawiskach z nia zwiazanych. I czy nie mam w tym przypadku racji?
Byc moze masz w tym przypadku i co z tego ?
Czy jest to powod dla ktorego powinnismy w Polsce
wydawac ciezkie pieniadze na reklame/propagande budowy i
budowe elektrowni jadrowych ?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Kobieta z brodą
A to! Mysle, ze wszyscy slyszeli o tym najbardziej znanym incydencie z UFO. Jezeli
nie to pokrótce go przypomne. Jest to wersja najbardziej rozpowszechniona, choc
rzad USA wszystkiemu zaprzeczyl…
Byl rok 1947. Nad Meksykiem, stanami Arizona i Nowy Meksyk zaobserwowano wiele
Niezidentyfikowanych Obiektów Latajacych. Miedzy innymi panstwo Wilmotowie z
Roswell w stanie Nowy Meksyk widzieli 2 lipca duzy, jarzacy sie obiekt, który
przelecial nad ich domem. Nastepnie farmer William Brazel, z tej samej
miejscowosci, dostrzegl pojazd poruszajacy sie w kierunku pólnocno-zachodnim.
Po chwili ów obiekt eksplodowal a jego rozzarzone szczatki upadly na ziemie.
Zrobilo sie juz ciemno wiec poszukiwania przelozyl na pózniej. Nastepnego dnia
ranczer wybral sie z rodzina w miejsce katastrofy. Po wytrwalych poszukiwaniach
odnalezli szczatki dziwnego obiektu w ksztalcie tarczy. Zbudowany byl z
niezwykle lekkich, srebrzystych czesci. Znajdowaly sie na nim nieznane
hieroglify. Wiedzac, ze jest to sprawa niezwykle osobliwa Brazel natychmiast
powiadomil szeryfa. Sprawa szybko trafila do bazy wojskowej w Roswell. Na
miejsce zdarzenia wyslano majora Jess'a Marcela i oficera Cavitt'a. Gdy
zobaczyli dziwne szczatki, natychmiast pojeli range sprawy. Po ich powrocie do
bazy zostalo wydane przez Williama Blancharda pozwolenie na ujawnienie owych
wiadomosci. Oswiadczenie dla prasy wydal porucznik Walter Haut. Wedlug niego
wojsko odnalazlo Niezidentyfikowany Obiekt Latajacy. Z miejsca upadku dokladnie
wyzbierano wszystkie szczatki oraz ciala czterech humanoidalnych istot, które
na skutek eksplozji wypadly z UFO dwie mile na wschód.
W tym miejscu zakoncze relacje z tych ekscytujacych wydarzen. Chcialbym teraz
wspomniec o oswiadczeniach wydanych dla prasy. Niezwlocznie po otrzymaniu
informacji o tajemniczym znalezisku, reporter o nazwisku McBoyle zatelefonowal
do rozglosni radiowej w Albuquerque. Sensacyjna informacje otrzymala
teletypistka Lydia Sleppy. Jednak, gdy zaczela nadawac wiadomosc do sieci ABC,
teleks niespodziewanie zatrzymal sie. Po chwili zaczal przekazywac nastepujaca
informacje: "UWAGA ALBUQUERQUE: NIE NADAWAC! POWTARZAM: NIE NADAWAC TEJ
WIADOMOSCI! NATYCHMIAST PRZERWAC POLACZENIE!". Nadawca nie byl znany. Wszystko
to dzialo sie 7 lipca 1947 roku. Po pewnym czasie wszyscy ludzie, którzy brali
udzial w przekazywaniu informacji stali sie dziwnie malomówni. Nie chcieli w
ogóle mówic o tamtych wydarzeniach. Baza w Roswell wydala wkrótce oswiadczenie,
iz po badaniach stwierdzono, ze byly to szczatki popularnego w owych czasach
balonu. Mam watpliwosci czy wojsko mialo by poczatkowo jakiekolwiek problemy z
rozpoznaniem balonu. Warto wspomniec iz w owych czasach lataly tysiace takich
jednostek. Ponadto Irving Newton, pracownik Biura Badan Meteorologicznych i
Obslugi Lotów zidentyfikowal znaleziony material jako "bardzo krucha tkanine".
Jest to calkowicie sprzeczne z relacjami na temat twardego, srebrnego
materialu. Prawdopodobnie do rozpoznania wystawiono material z prawdziwego
balonu, gdy szczatki UFO przewieziono do innej bazy.
Wszystkie osoby relacjonujace wydarzenia uwazano za godne zaufania. Nie dalyby
sie latwo zmylic. Niektórzy dlugo przetrzymywali te wiadomosci w obawie przed
osmieszeniem.
Przedstawie teraz dalsze losy rozbitego spodka wedlug informacji z tajnych
dokumentów. Zostaly one ujawnione na mocy ustawy FOIA (Freedom of Information)
czyli prawa wolnego dostepu do informacji z 1979 roku. Otóz po przejeciu UFO
przez 509 Dywizjon Bombowy (jedyna wtedy grupa atomowa) zostalo ono
przetransportowane do bazy lotniczej Wright Patterson w stanie Ohio. Zostalo
tam poddane badaniom przez specjalistów. Zaangazowano do tego najlepszych
naukowców USA. Na polecenie prezydenta zostal tam równiez wyslany szef doradców
naukowych rzadu dr Vannear Bush. Jego obecnosc swiadczy o wielkiej wadze
przywiazywanej do owych badan. 19 wrzesnia 1947 roku do prezydenta dotarly
wstepne dane. Wynikalo z nich, ze szczatki prawdopodobnie pochodza z
pozaziemskiego pojazdu krótkodystansowego. 24 wrzesnia na tajnej naradzie
doszlo do rozpoczecia tajnej operacji pod kryptonimem "Majestic 12". Badania
nabraly tempa. Po ogledzinach zwlok humanoidalnych istot naukowcy doszli do
wniosku, iz maja one wyglad podobny do ludzkiego lecz znacznie róznia sie
procesy warunkujace ich rozwój. Istoty te okreslono mianem "pozaziemskich istot
biologicznych" (Extraterrestial Biological Entities, w skrócie EBE). A oto
fragment ich opisu:
"Sa drobnej budowy, maja nieproporcjonalnie duze glowy z malymi oczami, nie
maja wlosów (...) ubrane w stroje przypominajace kombinezony z szarego
materialu syntetycznego. Poniewaz praktycznie istnieje pewnosc, ze pojazd jest
pochodzenia pozaziemskiego (...), musi pochodzic z którejs planety naszego
Ukladu Slonecznego lub tez z innego ukladu slonecznego (...)".
W innym miejscu dokumentu "Majestic 12" wyjasnione jest dlaczego sprawa jest
utrzymywana w tajemnicy:
"Implikacje dla obrony narodowej wynikaja przede wszystkim z calkowitej
nieznajomosci motywów i intencji przybyszów. Ponadto liczba lotów
rozpoznawczych tych obiektów (...) wyraznie wzrasta, co budzi uzasadnione
obawy, iz moze sie to jeszcze nasilic. Z tych powodów (...) wszyscy czlonkowie
zespolów badajacych UFO sa zdania, ze takze nowy rzad powinien kontynuowac
polityke zachowania scislych srodków bezpieczenstwa"
Na powierzchni pojazdu znajdowalo sie duzo, przypominajacych pismo znaków,
których nie odczytano. Nie udalo sie równiez odkryc istoty napedu ani metody
przesylania energii. Nie bylo zadnych lamp, kabli, skrzydel, smigiel lub innych
podobnych. Wedlug relacji trzech informatorów znaleziony dysk mial ksztalt
skorupy zólwia, kabine o srednicy pietnastu stóp, ciala pasazerów byly
osmalone. Jedna z istot siedziala przy czym przypominajacym pulpit sterowniczy.
Mozliwe, ze pojazd zostal zniszczony przez zar lub tarcie w atmosferze.
Obejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plraju.pev.pl
Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 115 postów • 1, 2
|
|
Cytat |
Do polowania na pchły i męża nie trzeba mieć karty myśliwskiej. Zygmunt Fijas Tylko poeci i kobiety potrafią wydawać pieniądze tak, jak na to zasługują. Facilius oppresseris quam revocaveris (ingenia studiaque) - (talenta i nauki) łatwiej można stłumić, niż do życia przywrócić. Fakt podstawowy, że jesteśmy życiem, które chce żyć - uświadamiamy sobie w każdym momencie naszego istnienia. Albert Schweizer Da mihi factum, dabo tibi ius - udowodnij fakt, a ja ci wskażę prawo.
|
|