|
Widzisz wypowiedzi znalezione dla zapytania: skutki chemioterapi uboczne
Temat: Lecznicze własności marihuany
1. Sprawy związane z ci nieniem w gałce ocznej (jaskra) 2. Łagodzenie skutków ubocznych chemioterapii Zobacz sobie więcej w http://www.hyperreal.art.pl/drugs/drugs.html Mateusz napisał(a) w wiadomo ci: <01beb66e$a0991f80$780da0d4@default... ostatnio czytałem,że marihuana ma jakieś lecznicze właściwośi.Czy ktoś może mi powiedzieć jakie?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: skutki uboczne chemioterapii
skutki uboczne chemioterapii Jestem 3-ci miesiąc po chemioterapii /operacja na raka jajnika byla w kwietniu
br./ Juz po 5 chemii zaczęłam odczuwac w kończynach mrowienie, obrzmienie,
cieplo. Z kazdym dniem te dolegliwosci sie nasilają, wiem ze maja trwac do pol
roku. Moze ktoś wie w jaki sposób można sobie pomóc i skrócic czas trwania
dolegliwosci.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Zalegalizować marihuanę?
info.onet.pl/787395,16,item.html
W 36 szpitalach w Wielkiej Brytanii rozpoczyna się eksperyment, mający wykazać,
czy konopie indyjskie (haszysz, marihuana) posiadają właściwości przeciwbólowe -
poinformowała Anita Holdcroft z londyńskiego Imperial College, która kieruje
tymi badaniami.
Około 400 pacjentów, podzielonych na trzy grupy kontrolne, będzie po operacjach
otrzymywać kapsułki z ekstraktem konopi indyjskich, bądź zwykłe środki
przeciwbólowe albo placebo.
Naukowcy przypuszczają, że konopie indyjskie mogą się też okazać skuteczne w
usuwaniu skutków ubocznych chemioterapii. Rozważa się również ich stosowanie w
leczeniu alkoholizmu i bezsenności, a także - jako środka wspomagającego - w
leczeniu chorób Parkinsona i Alzheimera, ale będzie to wymagać odrębnych badań
klinicznych.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Skutki uboczne
ja od ponad dwoch m-cy mam podobne objawy mimo, ze leki biore juz od
roku...biegunka to standard, zawroty glowy takze i stany lekowe....u mnie
dochodzi od tych 2 m-cy uczcie non stop zimna, marzna mi dlonie i stopy i nawet
teraz spie w skarpetkach i chodze w rekawiczkach:/..od jakiegos czasu dretwieje
mi lewa reka...jak mowie endo o tym to on, ze to skutki uboczne chemioterapii i
ziarnicy a jak mowie onkologowi to ten ze to od tarczycy..i badz tu madry
czlowieku...mam 25 lat a czasem czuje sie jak wrak-dobrze wygladam mimo hahsi i
ziarnicy wiec moze dlatego lekarze traktuja te objawy jako czysto
hipochondryczne...nie wiem jaka jest tego przyczyna ale zawsze na wizytach
mowie o tym i moze wreszcie ktos zwroci uwage na to...
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: CZYM MOŻNA LECZYĆ NOWOTWÓR U DZIECKA?
Mojej bliskiej koleżanki pół roczna córeczka też cierpi na neuroblastemę. Chcąć
jej pomóc trafiłam na lekarza, który leczy nowotwory homeopatią i innymi
naturalnymi metodami. Skontaktowałam się z nim. Niestety dla mnie, bo ja i
koleżanka mieszkamy w Warszawie, pan doktor jest ze Szczecina. Jest szansa, że w
najbliższym czasie będzie w Warszawie. Nie wiem, jaka jest skuteczność jego
działań, ale zawsze warto spróbować. Oczywiście jego terapia jest uzupełnieniem
tradycyjnej terapii farmakologicznej. Sam doktor powiedział, że preparaty, które
stosuje, oprócz tego, że walczą z nowotworem, łagodzą również skutki uboczne
chemioterapii.
podaję telefon:
dr. Leszek Podzierski
091 48 700 10
najlepiej dzwonić po 18.00
życzę wytrwałości w walce z chorobą
dużo zdrowia dla małego chorego
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: czy to nowotwór wątroby?
habibi606 witaj. Odpisze na posta bo mamy identyczny przypadek. w
2005 roku mojemu Ojcu usunieto cala galke oczna z powodu czerniaka.
Niestety w grudniu 2008 roku podczas badan kontrolnych usg jamy
brzusznej pokazalo dwa niewielkie ogniska zapalne o charakterze
meta. Wykonali tomograf i niestety potwierdzilo sie ze sa to
przerzuty. Onklodzy z gliwic stwierdzili ze nie jest to operacyjne i
podaja mu chemioterapie w 3 cyklach. Jeden cykl 5 dni (pon-pt) i 3
tygodnie przerwy. Moj tato caly czas swietnie sie czuje nie ma poki
co zadnych objawow choroby nie odczuwa tez absolutnie zadnych
skutkow ubocznych chemioterapii. Dopiero 17 kwietnia przekonamy sie
po kolejnym tomografie czy chemioterapia pomaga. Nie panikuj. Mozesz
byc dobrej mysli gdyz tomograf nie wykazal zmian. u nas pokazalo od
razu. Lekarza maja pewnosc chociaz ostatecznym badaniem
diagnostycznym jest biopsja. U nas nie chcieli jej zrobic i teraz
nie wiem czy dlatego ze maja taka pewnosc czy dlatego ze jesli to
czerniak moze sie rozsiac jeszcze bardziej gdy go rusza nie mam
pojecia. Nie wiem jak ma wygladac dalsze badanie twojego Taty ale
moze rezonans? popytaj lekarzy. Moj tata jest nieco mlodszy od
twojego ma 51 lat. Faktycznie w przypadku czerniaka w oku przerzuca
sie on glownie do watroby. Wiec starch jest uzasadniony ale jesli
tomograf nic nie wykazal nie przejmuj sie na zapas.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: proby watrobowe
proby watrobowe Mam takie pytanie. Dzis Tato poszedl na kolejny wlew chemii jednak okazalo sie ze tym razem ma gorszy wynik prob watrobowych. Co to moze oznaczac? Postep nowotworu? czy jakies skutki uboczne chemioterapii? znowu sie martwie strasznie :((( dostal jakies leki ale chemii nie cofneli.....
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: przetrwac chemie i naswietlania- rady pacjentów
poradnik Mam skan poradnika (ok. 30 stron) przygotowanego kiedys przez Unię
Antyrakową, taki ogolny opis mozliwych skutków ubocznych
chemioterapii i jak je łagodzić. Mnie sie bardzo przydał.
Jesli chcesz, to moge Ci przeslać - daj znac (i czy na gazetowy
adres).
Pozdrawiam
zielony_listek
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Neuropatia po chemioterapii.
Dziękuję Robert za obszerne wyjaśnienie :)
Prowadzący chemioterapeuta stwierdził tylko
że są to często występujące skutki uboczne chemioterapii i odesłał do neurologa.
Rozumiem w takim razie że nic nie jest przesądzone
i może być lepiej, tego będziemy się trzymać :)
Faktem jest że po odstawieniu cisplatyny (teraz żona dostaje topotecan)
objawy się nie cofają ale i nie nasilają.
Ćwiczenia i witaminy z grupy B stosujemy.
B6 głównie ze wzglądu na coraz niższy poziom neutrofili we krwi.
Pozdrawiam serdecznie.
Leszek
:)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Drobnokomórkowy rak płuca
Pamietacie? Pisalam o biegunce u mojego meza, ktora prawdopodobnie miala byc
skutkiem ubocznym chemioterapii. Ta biegunka trwa nadal, silne skorcze brzucha
(b.bolesne) wymioty tez. W koncu lekarz stwierdzil,ze to niemozliwe by tak dlugo
trwalo i zrobil badanie stolca. Okazalo sie ze ma pierwotniaka "cryptosporidium
parvum". Przy jego oslabieniu ten pierwotniak zaszalal na calego. Od dzis
dostaje inny antybiotyk. Chociaz po lekturze internetowej -leku chyba na to nie ma.
Pytanie, gdzie on tego czorta zlapal. Mamy psa i kota -moze od nich. Jutro rano
zbieram ich odchody do badania - chce miec pewnosc, ze nie sa przyczyna meczarni
meza.
Naturalnie chemioterapia ktora miala byc na poczatku maja(5 seria) zostala
przelozona. Wrrrr......
Czy ktos z Was spotkal sie z atakiem pierwotniakow czy innych stworow, podczas
leczenia,gdy organizm jest tak mocno obciazony?
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Skutki uboczne chemioterapii..czy napewno???
Skutki uboczne chemioterapii..czy napewno??? Moj tata nieoperacyjny rak zoładka, 6 chemii w schemacie PELF, 4 m-
ce przerwy druga operacja znów nie udana bo rozsiew o otrzewnej.
Kolejne chemie to DCF..ostatnia w lipcu tego roku. Po 14 chemiach
sporo skutków ubocznych jak mi mówia lekarze: mrowienie w stopach,
albo mu zimno albo sie bardzo poci, bóle żeber i miedzyzebrowe,
czasami brak tchu, podwyzszona temperatura 37 - 37,4 no i apetyt
taki sobie...gdy miał chemie DCF dostawał tez sterydy i wtedy
przywyczailismy sie ze zjadał wiecej. Teraz trzeba go zachcecac do
jedzenia, choc waga na szczescie stabilna. Pani ordynator mówi ze
wszystkie ksiazkowe skutki uboczne chemii i musielismy ja przerwac,
wyniki TK uznała za stabilizacje choroby...ale boje sie ze te 3 m-ce
bez chemii i to paskudztwo ok. 1,5 cm zmiana w sciance zoładka
szczególnie w okolicy wpustu zacznie odrastac...do tego wciaz sa
nieznacznie zmienione dwa wezły chlonne w okolicy przepony i torbiel
wypelniona płynem 3 x 2 cm w płucach...Czy to naprawde skutki
uboczne chemii, czy ta torbiel w płucach to nie przerzuty??? Pani Dr
twierdzi ze skoro wezły sa stabilne to jeszcze nic złego sie nie
dzieje, a zmiana wyszła teraz po raz pierwszy i bedzie monitorowana
tzn. TK klatki za 3 m-ce ale czy nie nalezy tego dalej jakos
dignozowac?? Prosze o rade!!! Magda
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak i czy w ogóle powiedzieć Tacie o jego chorobie
Kseniu - moje zdanie jest takie: im mniej Twój tato będzie wiedział tym lepiej.
Oczwyiście najlepiej dla jego stanu psychicznego byłoby nie mówić mu prawdy,
ale jest to bardzo niebezpieczne. Nie możemy wątpić w inteligencję chorych,
jeżeli nawet za pierwszym razem uda się przeprowadzić go przez szpital bez
ujawnienia prawdy (choć wątpię) to i tak przy następnej prawda wyjdzie na jaw.
Nawet z rozmów pomiędzy pacjentami, nie mówiąc już o spotkaniu z lekarzem.
Będąc na Twoim miejscu (mojej mamie diagnoze przedstawił lekarz) powiedziałabym
tacie na co jest rzecwyiście chory, przy czym nie przedstawiłabym informacji na
temat szczegółów (przerzutów itd) Jeżeli uda Ci się nie pokazać wypisu ze
szpitala to ok. Uważam, że jeżeli rodzina chorego jest dobrze przygotowana do
choroby (wie np o skutkach ubocznych chemioterapii itd) to choremu zdecydowanie
wielu informacji można oszczędzić. I tak jest mu ciężko...Z mojego
doświadczenia wynika że lekarze rozmawiają z chorymi w bardzo łagodny sposób,
nie spotkałam się z przypadkiem by chory usłyszał "nie ma szans". Rodzina tak,
chory nie....
Nie zazdroszczę Ci Twojej sytuacji, ja nie musiałam mamie przekazywać tej
informacji...
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły i wiary.
Ps. przed wizytą z CO radzę "popracować troszeczkę" nad poprawą morfologii
zwłaszcza że być może Twój tato będzie leczony cytostatykami.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Jak i czy w ogóle powiedzieć Tacie o jego chorobie
Ja mojemu tacie powiedziałam na co jest chory i o skutkach ubocznych
chemioterapii, ale nie mówiłam nic o rokowaniach i jak zaawansowany jest
nowotwór. Tata nadal nie wie w jakiej sytuacji się znajduje i jest pełen
optymizmu, snuje plany na przyszłość, mimo że prawie już nie chodzi. W czwartek
wróciliśmy ze szpitala i jest pod opieką hospicjum domowego o czym nie wie, bo
powiedziałam, że lekarze są z ośrodka, który zajmuje się opieką w domu, a jak
tata dojdzie do siebie to znów zgłosimy się do CO. Lekarze z hospicjum wiedzą,
że mają nie mówić skąd są. Co do pacjentów na oddziale, to raczej sprawili, że
tata uwierzył, że jest o co walczyć, bo gdy się dusił to jeden z pacjenów
powiedział, że on też tak miał a teraz na czwarte piętro sam wchodzi i się nie
męczy. Nie wiem jak długo uda mi się nie uświadamiać taty, ale jestem
przekonana, że gdyby wiedział o rokowaniach to poddałby się w lutym jeszcze
przed chemioterapią. Nie ma na to mądrych, każdemu intuicja podpowiada co
robić, ale mnie moje kłamstwa wykańczają okrutnie. Ale w końcu to nie ja mam
się w tej sytuacji dobrze czuć. Powiedzieć o diagnozie chyba trzeba, ale
niekoniecznie o perspektywach, jeśli nie są optymistyczne. Pozdrawiam
serdecznie.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: chemia dla kota
Ja poddałam chemioterapii moją dziesięcioletnią bokserkę. Od
początku jej choroby pisałam o problemie na forum weterynaria, potem
o ostatnich dniach na forum "zwierzęta".Chemioterapia polegała na
dożylnym, dwugodzinnym wlewie lekarstwa. Lekarstwo silnie żrące,
więc sunia musiała leżeć bez ruchu.
Niestety, to nie jest zabieg jednorazowy. Trzeba go powtórzyć co
najmniej trzy razy w odstępach trzech tygodni.
Już po pierwszym zabiegu węzły chłonne (sunia miała zdiagnozowanego
chłoniaka złosliwego) zninęły ale pojawiły się koszmarne skutki
uboczne chemioterapii-biegunka z krwią, wymioty z krwia, brak
apetytu...
Po kilku dniach węzły znowu zaczęły się powiększać, nastąpił stan
zapalny. Co dzień miała podawaną kroplówkę, antybiotyk i środki
przeciwbólowe.
Zabieg miała przeprowadzonu 2X a 10X zdecydowałam się na eutanazję.
Nie mogłam patrzeć na jej cierpienie.
Czasem myślę, że gdyby nie ta chemia to może sunia jeszcze by żyła.
Z drugiej strony, czytałam, że zwierzęta z zdiagnozowanym
chłoniakiem złosliwym zyją tylko dwa tygodnie. Moja sunia walczyła
od maja do 10X.
Każdy przypadek jest inny i w Waszym przypadku moze być lepiej,
czego Wam życzę.
Jeszcze jedno: w przypadku mojej suni operacja była zbędna, bo
wszystkie narządy wewnetrzne sunia miała zdrowe. To był rak krwi.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: organiczne zaburzenia osobowości..
Na razie udało mi się znaleść:
www.netbird.pl/a/910/12136,1
Cytuję: (podkreslenie moje)
Nowotwór wzmaga depresję
2009-06-03
Poleć znajomemu
Chorzy na raka znacznie częściej zapadają na depresję - zdaniem uczonych z USA - nie tylko z oczywistych względów.
Wśród cierpiących na raka często rozwija się depresja, lecz czynnikiem wywołującym tę psychiczną dolegliwość nie zawsze jest świadomość bycia śmiertelnie chorym, czy skutki uboczne chemioterapii.
Uczeni z uniwersytetu w Chicago przekonują, że odpowiedzialne są za to często same guzy nowotworowe.
Wywołują one tworzenie neuroprzekaźników, które wyzwalają stany depresyjne i zaburzenia lękowe. Co prawda kierujący zespołem naukowców Leah Pyter wyjaśnia, że na razie można tylko częściowo wykazać związek substancji powstających w nowotworze z występowaniem depresji, ale jest przekonany, że natrafił na bardziej ogólny mechanizm, którego istnienie da się wkrótce wyczerpująco udowodnić. (mem)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: chemioterapia...
Dzięki vecka! Moj plan leczenia to 3 cykle w odstępach 2 tygodniowych. W
zależnosci od tego jak pójdzie leczenie ewentualnie bedzie ich
wiecej.Zaopatrzyłam sie w Zofran jednak jestem rozczarowana jego działaniem ale
chyba nie ma na polskim rynku srodka ktory w 100% hamowałby wymioty niwelował
skutki uboczne chemioterapii.Nie mam wyjscia musze przez to przejsc.Zycze duzo
zdrówka!
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: skutki uboczne chemioterapii
Niestety jest coraz gorzej:(zaczynam w pełni poznawac skutki uboczne
chemioterapii, to co sie ze mna dzieje jest niedoopisania.W trzeci dzien po
podaniu chemii obudziłam sie z bólem gardła katarem i ogólnie rozbita
pomyslałam ze dopadła mnie infekcja zostałam więc w łózku. Dzis juz nie mogę
sie z niego podniesc odczuwam potworne bóle kości, boli mnie całe ciało
dodatkowo utrzymuje sie pieczenie w jamie ustnej ,ból gardła.Wezwałam lekarza
okazuje sie ze gardło płuca mam czyste wiec to najprawdopodobniej skutki
chemii.To dopiero początek leczenia a ze mną jest juz tak żle:(
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Vilcacora- co o tym sądzicie?
Vilcacora- co o tym sądzicie? Vilcacora 60 kaps.
Vilcacora 2005 jest wyciągiem przygotowanym na podstawie długich badań
przeprowadzonych nad Uncaria tomentosa rozwijanych zgodnie z ostatnimi
procedurami standaryzującymi - między innymi Polskiej Akademii Nauk. Działa
przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo, a dodatkowo wzmacnia
naturalną odporność organizmu. Łagodzi skutki uboczne chemioterapii i
radioterapii. Ze względu na szerokie spektrum działania może być stosowany
wspomagająco w wielu terapiach. Podstawowe substancje aktywne zawarte w
vilcacorze (alkaloidy oksoindolowe > 0,7%, polifenole, sterole oraz kwas
ursolowy i oleanowy) sprawiają, że wykazuje ona silne właściwości
przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Ze względu na wyjątkowy skład roślina
posiada szczególne zdolności przywracania prawidłowego funkcjonowania układu
odpornościowego. Właściwości przeciwutleniające, jak również pobudzanie
procesów naprawiania podstawowych struktur komórkowych powodują, że vilcacora
ma silne działanie antymutageniczne i dlatego może być stosowana w
profilaktyce chorób cywilizacyjnych. Niezwykle skutecznie hamuje procesy
destrukcyjne związane ze starzeniem się organizmu. Uncaria tomentosa jest
dobrze poznanym surowcem leczniczym. Lata badań potwierdziły jej wyjątkową
zdolność zwalczania infekcji bakteryjnych i wirusowych, a także skuteczność w
profilaktyce przeciwrakowej. Znajduje zastosowanie w chorobach układu
krążenia, gdyż korzystnie wpływa na metabolizm cholesterolu i stan ścian
naczyń. Dlatego trudno przecenić jej rolę w walce z procesami starzenia się.
Szukałam pasty do zębów i natknęłam sie na ten lek. Zastanawiam sie czy go nie
kupić. Może ktoś z as używa? I co o nim sądzicie. Pozdrawiam
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: RAK PŁUC
...zresztą wystarczy poczytać to forum i rozne inne, wystarczy porozmawiac
wygniatając stolki przed gabinetem lekarskim... podobne przypadki traktuja
inaczej, nie zlecają badan, pewnie z obawy przed wszechwładnym NFZ, ale co
gorsza nie informuja o możliwościach...
moja pani doktor zniecheca jak może do operacji, bo zna cale mnostwo przypadkow
kiedy to sie zle skonczyło dla pacjenta, bo z rakiem to jest efekt mąki, ale
nie powie "a może zabierze pani mamę do Bydgoszczy, zrobicie pet..."
Nikt sobie nie radzi z rakiem, nie ma 100% skutecznych terapii, leków, ale cos
można robić ...probowac, a oni nie...leczenie niecelowe
po prostu żal tych ludzi, tych lekarzy bo gdzieś zatracili to, co
najwazniejsze, nie tylko w tym zawodzie, i wyższe pensje niczego w ich
podejściu zmienią - tylko my pacjenci bedziemy mieli z powodu podniesienia
skłądki mniej kasy w portfelu na prywatne leczenie, czyli mniejsze szanse na
np. diagnostyke, profilaktyke
Arlets... konsultuj się z róznymi lekarzaami, dostaniesz wtedy mętliku w
głowie, ale może uda Ci sie zdobyc rzetelny obraz stanu Twojego taty i
możliwości organizowania pomocy dla niego
w CO od płuc jest dr Lasota, mnie sie nie udało, ale może Ty będziesz miała
więcej szczęścia i poruszysz pana doktora i zajmie sie Twoim tatą, wielu osobom
nawwet na tym forum sie udało i chwalą Lasotę, próbuj, nie daj się zbyć
Trzymam kciuki
Co innego jak chory majac przedstawiony obraz skutków ubocznych chemioterapii
czy brania tarcevy czy temodalu NIE decyduje się na terapię a co innego jak
ktos podejmuje za niego tę decyzję i po prostu odmawia mu leczenia
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Wyniszczenie ...Gdzie jest nadzieja?
Przepraszam że się wtrącam ale opowiem Wam pewna historię.
Niedrobnokomórkowy rak płuc, IV st.
Pół roku temu: zapalenie puc, wszystkie możliwe skutki uboczne
chemioterapii, nerki przestają pracować, obrzęk płuc, problemy z
oddychaniem,niedokrwistość. Jest jasne: chemioterapia nie przyniosła
żadnych rezultatów, nastąpił gwałtowny rozwój choroby. Lekarze
stwierdzają jednoznacznie: pacjent nie wyjdzie ze szpitala, zbliża
się koniec.
Aktualnie: stan zaawansowania choroby bez zmian (istotne jest to że
choroba się nie rozwinęła), objawy raka płuc: jedynie duszność
wysiłkowa orz drobne efekty stosowanego aktualnie leczenia. Los dał
już kilka miesięcy życia, gdzie ze względu na znaczną poprawę stanu
ogólnego czasem udaje się zapomnieć o chorobie. Lekarze: szans na
całkowite wyleczenie nie ma, ale możemy mówić o szansach na kilka
lat życia...
Nie jest to historia z filmu, jest to historia choroby mojej mamy.
W związku z tym mam pytanie: kto powinien wyznaczyć granicę po
przekroczeniu ktorej należy się poddać? Co by było gdybyśmy kilka
miesięcy temu uznali, że granica została przekroczona?
Możecie zarzucić mi, że pisze to osoba której chorobanie
doświadczyla w najokrutniejszy z możliwych sposobów. Nie jest to
prawda, na raka kilka lat temu zmarł mój mąż.
Zgadzam się z twierdzeniem że szanse w tej walce są nierówne - nasze
środki obrony są niedoskonałe a przeciwnik jest nieprzewidywalny. W
tej jego nieprzewidywalność jest nasza nadzieja - może tez być
lepiej.
Znam statystyki, ale to ludzie tworzą statystyki a nie na odwrót.
Wiem jakie są perspektwy, ale uważam że walczyć o wyzdrowienie,
przedłuzenie życia lub zmniejszenie dolegliwości związanych z
choroba lub spokojne przejście na "drugą stronę" nalezy do końca.
Zgadzam się z opiniami wyrażonymi w innym wątku że w pewnym momencie
należy przestać rozpoaczliwie walczyć o kolejne badanie lub kolejny
zabieg ale nigdy nie przestanę dbać o poprawę jakości życia,
zlagodzenie bólu czy wzmocnienie organizmu.Zabieranie chorym nadziei
jest okrutne.
PS. na owrzoedzeniapolecam Capivit hydrocontrol - po rozgryzieniu
wysmarowanie olejkiem wnętrza jamy ustnej. Nie jest to może
przyjemne ale przynosi dość szybko znaczną ulgę. Na wzmocnienie -
Nutridrinki - przy owrzodzeniach może być problem z ich połykaniem,
ale po zmieszaniu z jogurtem naturalnym mieszankę łatwiej przyswoić.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ciekawostki ze świata medycyny i nauki
Chemioterapia wywołuje przejściowe zmiany w mózgu Chemioterapia powoduje przejściowe zmniejszenie struktur mózgu odpowiedzialnych
za pamięć i inne zdolności umysłowe - wynika z japońskich badań opublikowanych
na łamach pisma "Cancer".
Chemioterapia, czyli podawanie leków, które mają niszczyć komórki raka,
znacznie przedłuża życie pacjentów z nowotworami oraz zwiększa ich szanse na
wyleczenie. Niestety, chemioterapeutyki szkodzą też wielu zdrowym komórkom
organizmu i mają niepożądane działanie - zarówno krótko- jak i długotrwałe. Do
bezpośrednich skutków ubocznych chemioterapii zalicza się m.in. dolegliwości ze
strony układu pokarmowego (mdłości i wymioty), obniżenie odporności oraz
bolesne zapalenie śluzówek.
Lekarze już od dawna wiedzą, że chorzy poddawani chemioterapii skarżą się też
po pewnym czasie na kłopoty z pamięcią, z rozwiązywaniem zadań i osłabienie
innych zdolności umysłowych. Do niedawna uważano jednak, że chemioterapia nie
wpływa na mózg, gdyż jest on dobrze chroniony przed kontaktem z lekami dzięki
szczelnej barierze krew-mózg.
Dopiero badania kliniczne, prowadzone w ostatnim czasie, potwierdziły spadek
funkcji poznawczych u osób przechodzących chemioterapię. Badania na zwierzętach
z kolei ujawniły obecność zmian w mózgu i komórkach nerwowych wywołanych
chemioterapeutykami.
Do zbadania wpływu chemioterapii na ludzki mózg, naukowcy japońscy pracujący
pod kierunkiem dr Masatoshi Inagaki z Instytutu Badawczego przy Narodowym
Centrum Badań nad Rakiem w Tokio wykorzystali rezonans magnetyczny. Badali nim
mózgi pacjentek leczonych z powodu raka piersi.
Okazało się, że po roku u pacjentek z rakiem piersi poddawanych chemioterapii
różne obszary mózgu związane z zapamiętywaniem, myśleniem analitycznym oraz
innymi zdolnościami poznawczymi, były znacznie mniejsze niż u chorych nie
leczonych chemioterapeutykami. Zmniejszoną objętość miały m.in. obszary kory
przedczołowej, okolice hipokampa i zakrętu obręczy oraz okolice przedklinka (w
płacie ciemieniowym).
Ważne jest jednak to, że strukturalne zmiany w mózgu okazały się nietrwałe i po
trzech latach od zakończenia chemioterapii nie było już po nich śladu.
Zdaniem autorów najnowszej pracy, badania te wskazują, że przejściowe zmiany
strukturalne w mózgu pacjentek były wywołane przez chemioterapię, a nie przez
samą chorobę nowotworową.
źródło pochodzenia Onet.pl
wiadomosci.onet.pl/1441138,16,1,0,120,686,item.html
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: czym zmniejszać skutki uboczne chemioterapii?
czym zmniejszać skutki uboczne chemioterapii? jak zapobiegac skutkom ubocznym chemioterapii? chodzi o nudnosci wymioty ,
ew.dusznosci , kaszel, osłabienie itp.
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: reiki - do Marleny
Słowo Reiki jest wyrazem japońskim, składa się z dwóch członów i tłumaczone dosłownie oznacza uniwersalną energię życia. Jest to energia o bardzo wysokich wibracjach, przenikająca cały otaczajacy świat. Może i powinna być uzywana do pobudzania procesów samouzdrawiania u ludzi, zwierząt i roślin.
Metoda pracy z Reiki polega na nakładaniu rąk i pozwalaniu na swobodny przepływ energii od dawcy, czyli przekaźnika energii do biorcy czyli czlowieka, który świadomie i z własnej woli poddaje sie takiemu zabiegowi. Taki sposób uzdrawiania znany jest już od wielu tysięcy lat. Przykładem może być Jezus, czy Budda, którzy leczyli nakładając ręce. Przekazy o uzdrawianiu w ten sposób znane były w Tybecie, w Indiach oraz na wyspach Polinezji, gdzie podobne techniki stosowali Kahuni.
Ponownego odkrycia metody uzdrawiania za pomoca Reiki zawdzięczamy dr Mikao Usui, który był dziekanem na Uniwersytecie Doshisha w Kyoto i duchownym. Legenda odkrycia głosi, że Dr Usui postanowił podjąć kroki w celu odnalezienia odpowiedzi na pytania, w jaki sposób uzdrawiał Jezus. W skrócie mówiąc, zajęło mu to 10 lat, podczas których studiował min. Religię, filozofię, uczył się sanskrytu i języka liturgicznego Indii i Tybetu, czytał sutry w klasztorze zen. Pewnego dnia postanowił poddać sie próbie na świętej górze Kurama w pobliżu Tokio. Przez 21 dni pościł i medytował, prosząc Boga o oświecenie. W pewnym momencie poczuł zbliżające się światło, które uderzyło go w środek czoła. Na chwile stracił przytomność, a potem ujrzał miliony baniek mieniacych się wszystkimi kolorami tęczy. Nagle część baniek w kolorze żółci i fioletu odłączyły się, a Usui zobaczył holograficzne znaki sanskrytu, znaki Reiki, które znał z pism nauczycieli buddyzmu tybetańskiego. Otrzymał informacje w jaki sposób używać ich do aktywacji uzdrawiającej energii. Była to pierwsza inicjacja Reiki. Podczas schodzenia z góry Kurama, skaleczył sie w palec u nogi, dotknięcie go spowodowało uczucie ciepła i krwawienie i ból ustały. Drugim cudem było to, że obfity posiłek po 21-dniowym poście nie zaszkodziły mu, a trzecim było zlikwidowanie bólu zęba dziewczynie usługującej w karczmie, poprzez nałożenie rąk na twarz. Tyle legenda. Jedno jest pewne, że w raz z odkryciem Reiki ludzkość otrzymała bezcenny dar, który może być wykorzystywany w celach służących najwyższemu dobru człowieka i całej planety.
Reiki, podobnie jak bioterpaia działa na trzech poziomach : fizycznym, psychicznym i duchowym. Jest energią pozytywną, a jej działanie doprowadza organizm do procesów samouzdrawiania.
Najpierw usuwają się szkodliwe złogi toksyczne, które są produktami ubocznej przemiany materii i latami odkładały się w organizmie, a on sam nie mógł sobie z tym poradzić. Dochodzi od procesu oczyszczania ogranizmu i nastepuje odprężenie na wszystkich poziomach i we wszystkich częściach ciała. Przemiana materii zostaje pobudzona do sprawniejszego działania i organizm zaczyna sie odtruwać. Blokady w postaci zatorów składających się z szkodliwych produktów przemiany materii zostają rozpuszczone. Organizm zaczyna pracować przeciwko powstawaniu nowych zatorów, powoli znikają stany zapalne, organy są lepiej ukrwione a system immunologiczny wzmacnia się, tym samym odporność na choroby wzrasta. Proces ten przebiega stopniowo, aby z biegiem czasu zakończyć się całkowitym odtruciem organizmu. Nie bez znaczenia jest fakt, że wraz z tym procesem zmienia się rzeczywistość. Pacjent wycisza się, nabiera dystansu do wielu spraw, które wczesniej wydawały się ciężarem nie do pokonania i wywoływały napi ęcia psychiczne, odzyskuje radość życia.
Reiki stosuje się między innymi w zakresie :
• Aromatoterapii
• Uzdrawiania kamieniami szlachetnymi i półszlachetnymi (metoda Tęczowego Reiki), w tym tworzenie kryształowych fontann do ogrodów dla bujnego wzrostu roślin
• Esencji kwiatowych dr Bacha
• Homeopatii oraz leków farmaceutycznych
• Czakroterapii i pobudzania oraz masażu aury
• Przeprogramowania czyli tzw. Leczenia mentalnego polegającego na pozbyciu się lęków, fobii, bolesnych wspomnień, nałogów,
• Wysyłania energii na odległość, w tym stosowaniu terapii dla kilku osób jednocześnie
• Oczyszczania karmy
• Harmonizwoania i energetyzowania rzeczy, pożywienia, roślin
• Oczyszczania i energetyzowania pomieszczeń
• Wspomagania energią osób pozostających w śpiączce, chorych na nowotwory (np. łagodzenie skutków ubocznych chemioterapii)
• Odnajdywania zagubionych przedmiotów
• Uzdrawiania kontaktu z ludźmi
• Usuwania szkodliwego wpływu żył wodnych
Na koniec warto dodać, że Reiki nie jest żadną siła tajemną tylko energią, która w sposób mądry i wyważony płynie tam, gdzie jest nabardziej potrzebna. Moc Reiki jest prawdziwa.
Pozdrawiam :)
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Ciekawostki ze świata medycyny i nauki
Zioła dobre na raka
Na Zachodzie wzrasta zainteresowanie tradycyjną medycyną chińską. Najnowsze
badania wykazały, że popularny ziołowy preparat poprawiający trawienie ma
również silne działanie antyrakowe.
Triphala (dostępna również w Polsce – przyp. Onet), wytwarzana z trzech
wysuszonych ziół, jest najpopularniejszym lekarstwem ajurwedyjskim w Indiach.
Poprawia apetyt, leczy zaburzenia wewnętrzne i działa jako środek na
przeczyszczenie. Hinduscy lekarze od lat twierdzili, że preparat ten oczyszcza
organizm i zapobiega powstawaniu nowotworów. Badacze z Instytutu Raka na
uniwersytecie w Pittsburghu twierdzą, że mogą udowodnić, iż lekarstwo to
zapobiega lub spowalnia rozwój komórek raka wątroby, wszczepionych myszom.
Ostatnie odkrycia, zaprezentowane podczas dorocznego spotkania Amerykańskiego
Stowarzyszenia Badaczy Raka w Los Angeles, sugerują, że preparaty ziołowe, po
które miliony chorych na raka sięga w nadziei, że wzmocnią ich system
immunologiczny i pozwolą zwalczyć chorobę, naprawdę mogą mieć działanie
antyrakowe. Naukowcy przez pięć dni w tygodniu karmili Triphalą myszy z
wszczepionymi ludzkimi komórkami raka wątroby. Pod koniec eksperymentu guzy
badanych zwierząt były o połowę mniejsze niż u tych, które karmiono wyłącznie
roztworem soli.
– Odkryliśmy, że dzięki doustnemu podawaniu Triphali spowalnialiśmy rozwój
komórek rakowych. Ta substancja skutecznie je namierzała i znacząco zmniejszała
nowotwór, bez żadnych efektów ubocznych – powiedział Sanjay Srivastava, profesor
farmacji, który nadzorował badania.
Rak wątroby jest przyczyną co piątego zgonu wśród chorych na raka. To także
najbardziej agresywny z nowotworów. Badanie dowiodło, że ziołowe lekarstwo
likwidowało go za pomocą apoptazy – czyli procesu obumierania komórek. Właśnie w
taki sposób organizmy pozbywają się niechcianych komórek. W przypadku komórek
rakowych proces apoptazy jest często zakłócony, tak więc komórki te namnażają
się i rosną, tworząc guz.
Środek na trawienie
(…) Triphala to mieszanka ziołowa przygotowana w równych proporcjach z owoców
trzech pokrewnych ziół: Bibhitaki, Haritaki i Amalaki (Terminalia bellirica,
Terminalia chebula, Emblica officinalis). Zażywana z wodą, ma połączone
działanie odżywcze i oczyszczające. Działa jak łagodny środek przeczyszczający,
wspomaga rozwój czerwonych krwinek i usuwa tłuszcz z organizmu. Ma też łagodzić
bóle głowy, pomagać w utrzymaniu pożądanego poziomu cukru w krwi, oczyszczać
skórę i dodawać jej kolorów.
(…) Z raportów z kilku indyjskich uniwersytetów wynika, że Triphala może
zmniejszać guzy nowotworowe i zabijać komórki rakowe. Badania nad
antyutleniaczami, przeprowadzone przez Centrum Badawcze Atomic w Mumbaju,
wykazały, że wszystkie trzy składniki Triphali są aktywne.
Chińskie odniesienia
Naukowcy z Wielkiej Brytanii stwierdzili w opublikowanym niedawno raporcie, że
chińskie zioła mogą być pomocne w walce z rakiem piersi. Przegląd siedmiu
wyrywkowych prób z udziałem 542 kobiet wykazał, że ziołowe preparaty pomagają
zwalczać efekty uboczne chemioterapii. Raport z Biblioteki Cochrane Library,
systematycznie sprawdzającej wyniki badań, stwierdza, że aż 60 proc. kobiet
doświadcza skutków ubocznych chemioterapii – od nudności i wymiotów po zapalenie
wyściółki jelit, utratę białych i czerwonych krwinek.
Zainteresowanie tradycyjną medycyną chińską na Zachodzie rośnie (choć spada w
samych Chinach). Lekarze ostrzegają jednak, że nie przebadano dokładnie
działania preparatów ziołowych i że środki te mogą wchodzić w reakcje z lekami
konwencjonalnymi, co może mieć niebezpieczne skutki.
Edzard Ernst, profesor medycyny alternatywnej w szkole medycznej Peninsula na
uniwersytetach Exeter i Plymouth, mówi, że takie metody jak masaż, aromaterapia,
refleksologia i relaks mogą poprawić jakość życia chorych na raka. Inne terapie,
jak np. akupunktura zwalczająca nudności wywołane przez chemioterapię,
przeciwdziałają efektom ubocznym. Niektóre metody, reklamowane jako cudowne, są
jednak niebezpieczne. –Część z takich domniemanych cudów medycyny niesie za sobą
ryzyko na przykład zatrucia albo wchodzenia w reakcje z zapisanymi medykamentami
– ostrzega Edzard Ernst.
źródło Onet.pl - portalwiedzy.onet.pl/4868,11121,1407381,czasopisma.html
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: bobomigi dla maluszkowych Mam
bobomigi dla maluszkowych Mam poczytajcie sobie, dlaczego jak moje dzieci były male, to nie znano takich
cudów?
BOBOMIGI – LISTA KORZYŚCI
Oto lista podstawowych korzyści płynących ze stosowania języka migowego w
komunikacji ze
słyszącymi niemowlętami. Miganie:
• powoduje, że dziecko łatwiej i wcześniej komunikuje się z otoczeniem (dla
rodziców
często jest to najbardziej cenne);
• łagodzi frustrację wynikającą z dysproporcji pomiędzy tym, co dziecko chce
wyrazić, a
tym, co potrafi;
• wzmacnia więź emocjonalną dziecka z rodzicem;
• sprawia, że dziecko szybciej zaczyna mówić;
• ułatwia i przyspiesza naukę czytania, pisania oraz liczenia;
• stymuluje rozwój intelektualny;
• stymuluje sprawności manualne;
• ćwiczy mimikę;
• ułatwia dziecku poznanie własnego ciała;
• korzystnie wpływa na rozwój wyobraźni przestrzennej, pamięci oraz koncentracji;
• ułatwia naukę innych języków;
• pomaga opanować kilka języków jednocześnie bardzo przydatne w rodzinach dwu- lub
wielojęzycznych);
• powoduje otwartość na ten rodzaj komunikacji;
• daje podstawę do nauki języka migowego.
Na miganie nigdy nie jest zbyt późno. Miganie wspaniale wpływa na rozwój także
starszych
dzieci, m.in.:
• ćwiczy pamięć,
• usprawnia ciało i mięśnie twarzy,
• uczy świadomego używania ciała w komunikacji
• kształtuje wyobraźnię przestrzenną;
• pobudza prawą półkulę mózgową;
• ułatwia dziecku wysławianie się;
• stymuluje rozwój intelektualny.
Dlaczego warto uczyć znaków konkretnych języków migowych?
Aby migać do dziecka, nie trzeba umieć języka migowego. Wystarczy poznać kilka
najpotrzebniejszych znaków i wprowadzić je do codziennej rozmowy z dzieckiem.
Wprawdzie
można by stosować jakiekolwiek umowne gesty w komunikacji z niemowlęciem (patrz
Acredolo&Goodwyn), lecz istnieje szereg silnych argumentów przemawiających za
stosowaniem w metodzie Sign2Baby znaków z odpowiednich narodowych języków
migowych:
1. Znaki języka migowego są elementami języka naturalnego (dlatego mają swoją
motywację
słowotwórczą, ciekawą etymologię, podobieństwa, a różnice pomiędzy znakami nie są
przypadkowe).
2. Znaki te od pokoleń doskonale funkcjonują w rodzinach Głuchych (głuche
niemowlęta
pochodzące z migających głuchych rodzin komunikują się od 4. miesiąca życia).
3. W związku z tym, że języki migowe wykorzystują ruch, przestrzeń, mimikę,
dzieci ucząc się
języka migowego rozwijają koordynację wzrokowo-ruchową, ćwiczą mimikę, pamięć
przestrzenną i usprawniają małą i dużą motorykę.
4. Wysiłek włożony przez rodziców i dziecko w naukę znaków może być krokiem ku
znajomości konkretnego języka migowego. Znajomość języka migowego staje się
coraz bardziej
ceniona i pożądana w związku z rosnącym zapotrzebowaniem na tłumaczy.
5. Migających dzieci jest coraz więcej istnieje szansa, że dzieci te będą
mogły migać między
sobą, a co jeszcze ciekawsze - rozmawiać z głuchymi rówieśnikami.
6. W Polsce BOBOMIGI mają dodatkowo spełniać funkcję promowania języka migowego i
problemów społeczności Głuchych.
SZEROKIE ZASTOSOWANIE SIGN2BABY
1. Miganie w rodzinach wielojęzycznych.
2. Miganie w żłobkach i przedszkolach.
3. Miganie w szpitalach dziecięcych.
4. Miganie jako element warsztatów terapeutycznych i samorozwojowych.
5. Miganie do dzieci z syndromem Downa, autyzmem, porażeniem mózgowym, apraksją
mowy, afazją, upośledzeniem zdolności uczenia się czy dziedziczonym syndromem
alkoholowym.
6. Miganie jako środek komunikacji dla dzieci przechodzących różne formy
leczenia i
znajdujących się w różnych sytuacjach zdrowotnych, np.: niemowlęta i dzieci po
tracheotomii, stany pooperacyjne hamujące mowę, skutki uboczne chemioterapii
powodujące niemożność mówienia.
a wiesz co, Madzia? Moze wprowadzenie elementow migania spowodowało u Radusia
taki skok? Robisz to dalej? Bo chyba warto...
Obejrzyj resztę wiadomości
Temat: Rak żołądka ponownie
znalazłam jeszcze coś takiego:
Dieta w chorobach nowotworowych
Odpowiednie żywienie nie tylko może nas uchronić przed chorobą nowotworową, ale
odgrywa również dużą rolę we wspomaganiu jej leczenia.
Choroby nowotworowe w dalszym ciągu pozostają drugą po chorobach układu krążenia
przyczyną zgonów w naszym kraju. W świadomości większości Polaków zakorzeniony
jest pogląd, że głównymi przyczynami rozwoju nowotworów jest nałóg palenia
papierosów i skłonności genetyczne. Nie jest to jednak do końca prawda.
Większość badań wskazuje, że tylko około 20% nowotworów ma uwarunkowania
genetyczne i inne wewnątrzustrojowe, a 30% jest spowodowane paleniem tytoniu.
Czynniki żywieniowe natomiast są przyczyną aż 35% nowotworów, a więc zwiększają
ryzyko zachorowania w podobnym stopniu jak palenie tytoniu. Statystyka dotycząca
zachorowalności w naszym kraju na nowotwory jest zatrważająca. Rocznie wykrywa
się chorobę nowotworową aż u 110 tysięcy Polaków, a około 75 tysięcy z ich
powodu umiera.
Na taki stan rzeczy wpłynęły w dużym stopniu zmiany w stylu życia. Nasz
dzisiejszy tryb życia cechuje mała aktywność fizyczna - przyzwyczailiśmy się
bowiem do korzystania ze środków transportu i pracy wymagającej mniejszego
wysiłku fizycznego. Jednocześnie nie mamy czasu na przyrządzanie
pełnowartościowych posiłków, korzystamy więc z łatwego dostępu do wysoko
przetworzonej żywności.
Jak zapobiegać
Przede wszystkim należy:
• zmniejszyć ilości tłuszczu w diecie do ilości nie większej niż 30% udziału
kalorycznego,
• wystrzegać się nadwagi i otyłości,
• dbać o jakość żywności przez unikanie spożywania spleśniałych i przypalonych
produktów (podczas przyrządzania potraw lepiej stosować niskie temperatury
obróbki cieplnej).
Skutki choroby
Choroba nowotworowa powoduje zaburzenie funkcjonowania całego organizmu. Mogą
występować stany niedożywienia na skutek nierzadkiej utraty łaknienia. Jeżeli
choroba nowotworowa jest związana z przewodem pokarmowym, niedożywienie może być
spowodowane trudnością w przyjmowaniu pokarmów, jak również znacznym
upośledzeniem wchłaniania składników odżywczych. Samo leczenie również może
pogłębiać stan niedożywienia, zwłaszcza chemioterapia. Ubocznymi skutkami
chemioterapii są zaburzenia pracy przewodu pokarmowego, a więc wymioty, biegunki
oraz krwawienia.
Kolejnym niekorzystnym objawem jest zmiana odczuwania smaku i zapachu. Problemem
staje się wtedy przygotowanie takich posiłków, które by chorym smakowały.
Zaburzenia metaboliczne występujące w chorobie nowotworowej upośledzają
przemiany białek, tłuszczów, węglowodanów i składników mineralnych. Konsekwencją
tego są zmiany w gospodarce hormonalnej.
Wpływ żywienia
Właściwe żywienie nie tylko pozwala na pokrycie zapotrzebowania na wszystkie
składniki odżywcze, które jest zazwyczaj większe niż u zdrowych ludzi, ale
również poprawia stan ogólny chorego. Ma to zwłaszcza ogromne znaczenie w
przypadku stosowania chemio- i radioterapii, które znacznie zmniejszają
odporność organizmu. Dobry ogólny stan pacjenta zwiększa również szansę
powodzenia leczenia chirurgicznego.
Najważniejsze zasady diety
• Dieta w chorobie nowotworowej jest wysokoenergetyczna i wysokobiałkowa. Przy
układaniu jadłospisu należy zadbać o to, żeby znalazły się produkty będące
źródłem pełnowartościowego białka, takie jak chude mięso (kurczak, królik, młoda
wołowina, cielęcina), chude ryby, jaja, twarożek.
• Do przyrządzania potraw powinny być dobierane surowce najwyższej jakości i jak
najświeższe.
• Korzystne efekty daje przestrzeganie zasad diety łatwo strawnej.
• Zalecane sposoby obróbki termicznej to gotowanie, gotowanie na parze,
pieczenie w folii aluminiowej, pieczenie na ruszcie.
• Do zagęszczania sosów i zup lepiej używać mąki i mleka niż zasmażek i śmietany.
• Należy unikać warzyw strączkowych oraz wszystkich innych produktów, które mogą
powodować kłopoty ze strony przewodu pokarmowego.
• Niezmiernie ważna jest odpowiednia podaż witamin i składników mineralnych.
Najlepszym ich źródłem są warzywa i owoce. Jednak pod względem wartości
odżywczej znacznie różnią się one między sobą.
Aby ułatwić układanie jadłospisu, podzielono je na trzy grupy:
1. Warzywa i owoce będące dobrym źródłem witaminy C (pomidory, kalafiory, owoce
jagodowe, porzeczki, maliny, truskawki, cytrusy).
2. Warzywa będące dobrym źródłem beta-karotenu (marchew, dynia, boćwina, sałata,
szpinak, strączki fasoli).
3. Pozostałe warzywa i owoce (buraki, pory, pietruszka, jabłka, banany,
brzoskwinie, winogrona, wiśnie).
Jadłospis powinien być tak ułożony, aby w ciągu dnia chory spożywał warzywa i
owoce ze wszystkich grup i nie mniej niż 0,5 kg dziennie, ponieważ są także
niezastąpionym źródłem antyoksydantów chroniących przed rozwojem nowotworów.
Dostarczają również błonnika pokarmowego, którego dziennie powinniśmy spożywać
nie mniej niż 35 g. Jego dobrym źródłem są kasze, ciemne makarony, pieczywo razowe.
• W przypadku nowotworów przewodu pokarmowego, np. nowotworu żołądka, często
konieczne jest podawanie warzyw i owoców w postaci pure, przecierów lub kisielów
i galaretek. Dieta powinna zawierać wtedy małą ilość błonnika pokarmowego.
Dlatego należy w miarę możliwości wybierać młode, delikatne warzywa, usuwać
pestki i skórki oraz wykluczyć z jadłospisu warzywa, które zawierają dużo
włókna, takie jak kapusta i seler.
• Nowotwory nie związane z przewodem pokarmowym nie wymagają tego rodzaju
ograniczeń: warzywa i owoce powinny być podawane głównie w postaci surowej.
• Powinno się jeść posiłki małe objętościowo przynajmniej 5 razy dziennie.
• Niezmiernie ważny jest sposób podawania posiłków. Należy je w jak największym
stopniu urozmaicać i atrakcyjnie podawać. Posiłki monotonne i niesmaczne mogą
prowadzić do obniżenia łaknienia, które i tak najczęściej jest już upośledzone,
lub po prostu do niezjadania posiłków przez chorego.
W przypadku niektórych nowotworów, takich jak nowotwór sutka i trzonu macicy, po
zakończeniu leczenia konieczne jest, jeśli kobieta cierpi na nadwagę,
zastosowanie diety odchudzającej. Stwierdzono bowiem, że otyłość w znacznym
stopniu zwiększa ryzyko rozwoju tych nowotworów. Dieta odchudzająca powinna być
stosowana pod kierunkiem lekarza i nie może prowadzić do niedoboru składników
odżywczych w organizmie.
Obejrzyj resztę wiadomości
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plraju.pev.pl
|
|
Cytat |
Do polowania na pchły i męża nie trzeba mieć karty myśliwskiej. Zygmunt Fijas Tylko poeci i kobiety potrafią wydawać pieniądze tak, jak na to zasługują. Facilius oppresseris quam revocaveris (ingenia studiaque) - (talenta i nauki) łatwiej można stłumić, niż do życia przywrócić. Fakt podstawowy, że jesteśmy życiem, które chce żyć - uświadamiamy sobie w każdym momencie naszego istnienia. Albert Schweizer Da mihi factum, dabo tibi ius - udowodnij fakt, a ja ci wskażę prawo.
|
|